Dowcipy
Żona do męża:
– Jesteś najgorszym leniem jakiego znam, pakuj się i wynoś.
– Ty mnie spakuj...
Oglądałem z synem film, w którym pojawiła się scena erotyczna.
– OK, chyba czas żebyś poszedł do łóżka.
– Tato, ja mam 18 lat.
– Nie obchodzi mnie ile masz lat, nie będziesz patrzył jak walę konia
Koncówka wykładu na temat cieczy.
Wykładowca mowi:
– .... i dla tego woda ścieka. czy sa jakieś pytania?
Chwila ciszy. Nagle wstaje murzyn:
– ja ciegoś nie roziumiem. jak to jeśt zie woda ścieka i pieś ścieka?
Dlaczego tasiemiec Grzegorza nie pójdzie do nieba?
Bo żyje w Grzechu.

– Jesteś najgorszym leniem jakiego znam, pakuj się i wynoś.
– Ty mnie spakuj...
Oglądałem z synem film, w którym pojawiła się scena erotyczna.
– OK, chyba czas żebyś poszedł do łóżka.
– Tato, ja mam 18 lat.
– Nie obchodzi mnie ile masz lat, nie będziesz patrzył jak walę konia
Koncówka wykładu na temat cieczy.
Wykładowca mowi:
– .... i dla tego woda ścieka. czy sa jakieś pytania?
Chwila ciszy. Nagle wstaje murzyn:
– ja ciegoś nie roziumiem. jak to jeśt zie woda ścieka i pieś ścieka?
Dlaczego tasiemiec Grzegorza nie pójdzie do nieba?
Bo żyje w Grzechu.

-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Klient pyta się sprzedawcy:
– A ten odkurzacz to mocno ssie?
– Panie, aż łzy lecą – z powagą odrzekł sprzedawca
– A ten odkurzacz to mocno ssie?
– Panie, aż łzy lecą – z powagą odrzekł sprzedawca
Nightfallówna
Szef prosi pracownika:
-Opowiedz jakiś dowcip...
-Nie mogę szefie jestem zajęty pracą
-Zaje...ste!! Dawaj jeszcze jeden. ...

-Opowiedz jakiś dowcip...
-Nie mogę szefie jestem zajęty pracą
-Zaje...ste!! Dawaj jeszcze jeden. ...

Nightfallówna
pewnie już było ale pociągnę temat pracy:
w firmie przy badaniach okresowych zaczęto kierować pracowników na badania krwi i kału.
Na pytanie pracowników skąd taka zmiana, szef kadr odpowiedział:
-chcemy się dowiedzieć kto ma robotę we krwi, a kto w du...e
w firmie przy badaniach okresowych zaczęto kierować pracowników na badania krwi i kału.
Na pytanie pracowników skąd taka zmiana, szef kadr odpowiedział:
-chcemy się dowiedzieć kto ma robotę we krwi, a kto w du...e
To już pewnie było też ale nawiązując do tematu:
Dzien dobry. Przeniosłem mocz i kał.
-Do analizy??
-Nie kur..a do degustacji. ...
Dzien dobry. Przeniosłem mocz i kał.
-Do analizy??
-Nie kur..a do degustacji. ...
Nightfallówna
Przychodzi nastolatka do spowiedzi i opowiada,
że wujek posadził ją sobie na kolana, a poźniej włożyl rękę pod bluzeczkę,
gładził po plecach i rozpiął jej stanik.
Następnie wsadził rękę pod spódniczkę i zdjął rajstopki , a poźniej majteczki,
i że ją dotykał, a poźniej sam się zaczął rozbierać.
– I więcej proszę księdza, ja już nie pamiętam, bo zemdlałam.
Na to ksiądz,wykonując charakterystyczne ruchy posuwisto-zwrotne ręką zaciśniętą na ...,
woła do małolaty :
– No to weź coś szybko k.... wymyśl dziewczyno, bo ja jestem w dopiero w połowie.
Wydaje mi się, że dobry będzie na kolędę, tak żeby podtrzymać rozmowę
.
że wujek posadził ją sobie na kolana, a poźniej włożyl rękę pod bluzeczkę,
gładził po plecach i rozpiął jej stanik.
Następnie wsadził rękę pod spódniczkę i zdjął rajstopki , a poźniej majteczki,
i że ją dotykał, a poźniej sam się zaczął rozbierać.
– I więcej proszę księdza, ja już nie pamiętam, bo zemdlałam.
Na to ksiądz,wykonując charakterystyczne ruchy posuwisto-zwrotne ręką zaciśniętą na ...,
woła do małolaty :
– No to weź coś szybko k.... wymyśl dziewczyno, bo ja jestem w dopiero w połowie.
Wydaje mi się, że dobry będzie na kolędę, tak żeby podtrzymać rozmowę

Ostatnio edytowano 22 gru 2014, 23:36 przez Steve, łącznie edytowano 1 raz
Steve napisał(a):Wydaje mi się, że dobry będzie na kolędę, tak żeby podtrzymać rozmowę.


Niebo. Aniołowie strzelają do gołębi, po prostu jatka na całego, nie przepuszczą żadnemu przelatującemu ptakowi. Wtem dostojnie nadlatuje Duch Święty, pokaźnych rozmiarów gołębica. Zawstydzeni aniołowie pochowali strzelby no bo jak to, do Ducha Św. nie wypada nawet celować nie mówiąc już o strzelaniu. Nagle zza chmury wyłania się św. Józef, niewiele myśląc przeładował karabin i oddając strzał w kierunku gołębicy dodał: – Prawdziwy mężczyzna nigdy nie zapomina!
Święty Mikołaj przeciska się przez komin do dziecięcego pokoju, aby zostawić prezenty. Zamiast dziecka, zastaje śpiącą, nagą, ponętną blondynkę. Mówi do siebie:
– Jeśli wykorzystam okazję, to nie będę mógł wrócić do nieba. Jeśli zaś tego nie zrobię, to – Mikołaj spogląda na swoje spodnie – jak się przecisnę przez komin z powrotem na dach?
– Jeśli wykorzystam okazję, to nie będę mógł wrócić do nieba. Jeśli zaś tego nie zrobię, to – Mikołaj spogląda na swoje spodnie – jak się przecisnę przez komin z powrotem na dach?
Nightfallówna
w pewnym sensie to dowcip więc zdecydowałem, że trafi ten filmik tutaj a nie do działu "smieszne/ciekawe" 
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
-Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z tymi narkotykami?!
-Jakie narkotyki? Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham.
-Synu! To ja – twój ojciec!

-Jakie narkotyki? Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham.
-Synu! To ja – twój ojciec!


Mocno trafione w dzisiejsze czasy ....
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2294 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
Gruba baba zachorowala i poszla do lekarza
Ten ja zbadal i przepisal czopki
Wykupila czopki w aptece i po powrocie do domu chciala sobie zaaplikowac.Ale ze dupa wielka to sobie nie dostanie aby włozyc wiec wola wnuczka malego Jasia;
-Jasiu chodz no pomozes babci
Jasiu;
– co tam babciu???
Babcia;
– wez wejdz mi pod spódnice i mi tam wsadz czopka
Jasu wszedl i zaraz potem woła pytajac;
– Babciu! !?? a to mam w tą dziórke wsadzić czy indykowi dać
!??????
Ten ja zbadal i przepisal czopki
Wykupila czopki w aptece i po powrocie do domu chciala sobie zaaplikowac.Ale ze dupa wielka to sobie nie dostanie aby włozyc wiec wola wnuczka malego Jasia;
-Jasiu chodz no pomozes babci
Jasiu;
– co tam babciu???
Babcia;
– wez wejdz mi pod spódnice i mi tam wsadz czopka
Jasu wszedl i zaraz potem woła pytajac;
– Babciu! !?? a to mam w tą dziórke wsadzić czy indykowi dać

-
WisniaUs
Pewnego razu nauczycielka powiedziała dzieciom w klasie, że został zaproszony żołnierz, który niedawno wrócił z frontu i ma opowiedzieć o jednym dniu.
Więc wchodzi po chwili żołnierz do klasy, zasiada na krześle i..
N- prosimy o opowieść.
Ż- tak więc drogie dzieci..
Siedzimy na froncie, słońce góruje, jemy konserwy, a tu jak nie pier....lło..
N- proszę Pana..! tu są dzieci proszę się wyrażać!
Ż- Dobrze dobrze to od nowa..
Siedzimy na froncie, słońce góruje, jemy konserwy, a tu jak nie je...ło…
N- Proszę Pana! Powiedziałam Panu wyraźnie bez przekleństw..
Ż- no dobrze dobrze to jeszcze raz..
Siedzimy sobie na froncie, słońce góruje, jemy konserwy, a tu..
I nauczycielka dokańcza:
..Taki wielki huk..
a Żołnierz na to:
Huk to ch...j!, ale żebyście widzieli jak baze rozjeb...ło!

Więc wchodzi po chwili żołnierz do klasy, zasiada na krześle i..
N- prosimy o opowieść.
Ż- tak więc drogie dzieci..
Siedzimy na froncie, słońce góruje, jemy konserwy, a tu jak nie pier....lło..
N- proszę Pana..! tu są dzieci proszę się wyrażać!
Ż- Dobrze dobrze to od nowa..
Siedzimy na froncie, słońce góruje, jemy konserwy, a tu jak nie je...ło…
N- Proszę Pana! Powiedziałam Panu wyraźnie bez przekleństw..
Ż- no dobrze dobrze to jeszcze raz..
Siedzimy sobie na froncie, słońce góruje, jemy konserwy, a tu..
I nauczycielka dokańcza:
..Taki wielki huk..
a Żołnierz na to:
Huk to ch...j!, ale żebyście widzieli jak baze rozjeb...ło!

Nightfallówna
Przekomarza się mąż z żoną:
– A ty masz małe cycki!
– A ty... a ty...
Żona gorączkowo przebiega zakamarki swojego umysłu: członka ma dużego, wynagrodzenie ogromne, super sylwetka, przystojniak, wielki erudyta, mnóstwo przyjaciół... Nie znajdując nic lepszego w rozpaczy krzyczy:
– A twoja żona ma małe cycki!
Rozmawiają trzy prostytutki:
– Ostatnio miałam elektryka. I powiem wam, leciały iskry.
– Ja ostatnio miałam hydraulika. Potrafił powstrzymać wyciek, jeśli wiecie co mam na myśli.
– A ja ostatnio miałam rolnika. I nigdy więcej. Raz mu za mokro, raz za sucho, raz za zimno, raz za gorąco. A później jeszcze musiałam użerać się z jakąś pi*dą z Brukseli, żeby za niego zapłacili.
Badanie prostaty. Lekarz spuszcza pacjentowi spodnie, wkłada palec w tyłek i mówi:
– Proszę powiedzieć, kiedy poczuje się pan niekomfortowo.
– Prawdę powiedziawszy, to poczułem się niekomfortowo, kiedy przyciemnił pan światło i włączył kamerę...
– A ty masz małe cycki!
– A ty... a ty...
Żona gorączkowo przebiega zakamarki swojego umysłu: członka ma dużego, wynagrodzenie ogromne, super sylwetka, przystojniak, wielki erudyta, mnóstwo przyjaciół... Nie znajdując nic lepszego w rozpaczy krzyczy:
– A twoja żona ma małe cycki!
Rozmawiają trzy prostytutki:
– Ostatnio miałam elektryka. I powiem wam, leciały iskry.
– Ja ostatnio miałam hydraulika. Potrafił powstrzymać wyciek, jeśli wiecie co mam na myśli.
– A ja ostatnio miałam rolnika. I nigdy więcej. Raz mu za mokro, raz za sucho, raz za zimno, raz za gorąco. A później jeszcze musiałam użerać się z jakąś pi*dą z Brukseli, żeby za niego zapłacili.
Badanie prostaty. Lekarz spuszcza pacjentowi spodnie, wkłada palec w tyłek i mówi:
– Proszę powiedzieć, kiedy poczuje się pan niekomfortowo.
– Prawdę powiedziawszy, to poczułem się niekomfortowo, kiedy przyciemnił pan światło i włączył kamerę...
Ostatnio edytowano 13 sty 2015, 10:17 przez PeKa, łącznie edytowano 1 raz
Do prezydenta Rosji przyszedł fryzjer. Strzyże go i zagaduje, w każdym zdaniu wymieniając słowo "Czeczenia". Putin najpierw próbuje ignorować gadanie, ale wkrótce staje się ono nieznośne.
– Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? – pyta zdenerwowany.
– Absolutnie nie – grzecznie odpowiada fryzjer.
– To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
– Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo "Czeczenia", włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia mi strzyżenie...

– Panie, jesteś pan z Czeczenii? Masz tam kogoś bliskiego? Coś pana wiąże z Czeczenią? – pyta zdenerwowany.
– Absolutnie nie – grzecznie odpowiada fryzjer.
– To dlaczego w kółko mówisz pan o Czeczenii?
– Bo za każdym razem, gdy wymawiam słowo "Czeczenia", włosy stają panu dęba, a to bardzo ułatwia mi strzyżenie...

Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości