Jakość tarcz i klocków hamulcowych – Mazda3 BM
Od wyjazdu z salonu nie myłem auta wiec jakies 350km ale tak felgi wygladaly juz po ok 150-200km. Teraz tego syfu jest tyle ze nie widac jak go przybywa tak jak w przypadku czystej felgi.. Przepraszam za takie fotki ale robilem je w garazu a miejsca mam malo no i robione wieczorem. Na calosci jest taka zlewajaca sie "smola", a najgorzej jest po stronie wew. felgi, dobrze ze nie widac. Tak czy siak, lubie czystosc i dobry wyglad rowniez auta i takie cos mnie strasznie denerwuje, po wyjechaniu z salonu przejechalem sie z 70km za miasto, wrocilem a tu juz felga cala upryskana byla...
Rozumiem ze klocki pyla i zostawiaja na feldze taka mgiełke ale nie taki syf...
Rozumiem ze klocki pyla i zostawiaja na feldze taka mgiełke ale nie taki syf...
Ostatnio edytowano 14 gru 2014, 01:18 przez ellipsis, łącznie edytowano 2 razy
Są tylko dwa rozwiazania...
Albo klocki są bardzo, bardzo miękkie, albo jeździsz z nogą na hamulcu...
Może niech jeszcze inni użytkownicy wrzucą zdjęcia felg z informacją o ilości przebytych kilometrów (od ostatniego mycia auta)

Albo klocki są bardzo, bardzo miękkie, albo jeździsz z nogą na hamulcu...

Może niech jeszcze inni użytkownicy wrzucą zdjęcia felg z informacją o ilości przebytych kilometrów (od ostatniego mycia auta)
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
U mnie też się takie coś zbiera. Może to kwestia kształtu felg, że ma się gdzie zbierać, bo felgi jako całość brudzą/brudziły mi się też w innych samochodach.
Z tymi miękkimi klockami może coś być na rzeczy, skoro pojawiały się zgłoszenia, że przy 15-20 tys. nadawały się do wymiany (chyba w dziale GJ).
Z tymi miękkimi klockami może coś być na rzeczy, skoro pojawiały się zgłoszenia, że przy 15-20 tys. nadawały się do wymiany (chyba w dziale GJ).
W GJ to po ok 20 tys tarcze i klocki sa do wymiany z powodu krzywienia sie tarcz i bicia podczas hamowania z wiekszych predkosci. Na szczescie z tego co pisza ludzie robia to w ramach gwarancji, choc ktos pisal ze musial zaplacic 1700zl za wszystko..
Nie przesadzajmy z tym pyleniem klocków i tarcz hamulcowych z powodu ich kiepskiej jakości! Spokojnie, pożyjemy, zobaczymy, po co zawczasu bić pianę! Wiadomo jaki syf jest na drogach o tej porze roku, on też się na felgach osadza. W niebrudzeniu się alufelg pomaga ich woskowanie od czasu do czasu.
- Od: 17 lis 2013, 13:04
- Posty: 10
- Skąd: Okolice Iławy
- Auto: Mazda 3,165 KM, HB, SkyPassion, Soul Red
Wojtek napisał(a):czyli zaczyna się rozjaśniać...
... a niby co ma się rozjaśniać.
Ellipsis ma przejechane od nowości ... 350 km, jeszcze niemyty samochód od wyjazdu nim z salonu, a klocki są niemalże fabrycznie nowe. Co jak co, ale w takim przypadku to chyba jeszcze naturalne zjawisko

trulek777 napisał(a):Nie przesadzajmy z tym pyleniem klocków i tarcz hamulcowych z powodu ich kiepskiej jakości!
czarmi napisał(a):Ellipsis ma przejechane od nowości ... 350 km, jeszcze niemyty samochód od wyjazdu nim z salonu, a klocki są niemalże fabrycznie nowe.
Według zdjęć pylenie występuje i podałem dwie możliwe przyczyny...
Nigdzie nie napisałem o wadliwych klockach czy tarczach, a tylko o miękkich klockach... stąd pylenie...
ellipsis napisał(a):W GJ to po ok 20 tys tarcze i klocki sa do wymiany z powodu krzywienia sie tarcz i bicia podczas hamowania z wiekszych predkosci.
Myślę tylko, że kolega ellipsis bardzo się obawia o swoje auto i wszędzie widzi ukryte wady...
Może dmucha na zimne? Stąd wynikają jego liczne pytania i wątpliwości...
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Jestem poprostu dociekliwy a ze Mazde mam po raz pierwszy to zadaje dużo pytań do was, jako starych Mazdowskich wyjadaczy
Pozatym na pkt. motoryzacji mam zajoba, a M3 to moje oczko w glowie i interesuje mnie wszystko co tylko w nim wyszukam. Np. takiego pylenia nie mialem w zadnym aucie wiec pytam jak to jest u was.
W mojej Hondzie CBR klocki nie pyla a po 30 tys musze je wymienic..
W mojej Hondzie CBR klocki nie pyla a po 30 tys musze je wymienic..
ellipsis napisał(a):Jestem poprostu dociekliwy a ze Mazde mam po raz pierwszy to zadaje dużo pytań do was, jako starych Mazdowskich wyjadaczy
Tak gwoli ścisłości, to również jest moja pierwsza Mazda
Pozdrawiam
Mam przejechane 23 tys. tarcze wyglądają bardzo dobrze a klocki są w dobrym stanie. Fakt, pylą ale co z tego? jeździłem wcześniej chociażby volvo S40 drugiej generacji i też pyliły.... ważne, że hamulce sprawne i zużywają się "normalnie". Więc bez paniki.
P.S. Dla informacji używam mazdę głównie na 30km trasie między miastami więc hamulec w moim przypadku jest bardzo często używany.
P.S. Dla informacji używam mazdę głównie na 30km trasie między miastami więc hamulec w moim przypadku jest bardzo często używany.
- Od: 11 gru 2013, 18:14
- Posty: 31
- Auto: Mazda 3 skyenergy sedan 2.0 120KM
P.S. z ciekawości czy wy też macie odgłosy podczas hamowania z małych prędkości jakby dwie cegłówki tarły o siebie? np. takie odgłosy dochodzą podczas delikatnego hamowania w czasie dojazdu do świateł, co jest dość irytujące. Przypomina to trochę zjawisko jakby auto stało z 2 miesiące na zewnątrz nie używane.
- Od: 11 gru 2013, 18:14
- Posty: 31
- Auto: Mazda 3 skyenergy sedan 2.0 120KM
W BM piszczenia jeszcze nie zauważyłem, ale w BL to czasami piszczały. Przejechałem BL ponad 60000 km i klocków nie wymieniałem, czyli Mazda montuje klocki dobrej jakości, a że pylą, cóż nie ma rzeczy idealnych.
O ile dobrze pamiętam, to w instrukcji obsługi jest napisane, że klocki hamulcowe mają czujnik, który zaczyna piszczeć jak są za cienkieam86 napisał(a):Mam przejechane 15k i od jakiegoś czasu też mam takie piszczenie.
PS.
U mnie po 11tys. z hamulcami wszystko jest OK. Felgi też się brudzą ... podobnie jak i w innych używanych przeze mnie autach.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Maro1995 i 0 gości