Mazda3 BM/BN – Ile palą wasze trójki?
...każdy ma inną nogę i warunki jazdy...
Prośba była o podawanie suchych faktów według klucza, a nie dewagacji...
Prośba była o podawanie suchych faktów według klucza, a nie dewagacji...
Arkana , Renault , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Dla mnie cały czas spalanie rewelacyjne.
miasto – 7,7l/100km
trasa – 6,0l/100km
cykl mieszany – 6,5l/100km.
Cały czas włączona klima w trybie Eco.
Fakt jest taki, że jak tylko jest większy korek to spalanie rośnie i to znacznie (nawet do ok. 9l/100km), ale później, jak tylko większy "korek puści" spalanie normuje się u mnie do tych trochę ponad 7l/100km i tak w zasadzie trzyma.
Trudno choć troszkę w wątku dotyczącym spalanie ... nie dywagować.
miasto – 7,7l/100km
trasa – 6,0l/100km
cykl mieszany – 6,5l/100km.
Cały czas włączona klima w trybie Eco.
Fakt jest taki, że jak tylko jest większy korek to spalanie rośnie i to znacznie (nawet do ok. 9l/100km), ale później, jak tylko większy "korek puści" spalanie normuje się u mnie do tych trochę ponad 7l/100km i tak w zasadzie trzyma.
Wojtek napisał(a):Prośba była o podawanie suchych faktów według klucza, a nie dewagacji...
Trudno choć troszkę w wątku dotyczącym spalanie ... nie dywagować.

A średnich prędkości brak. Wiem, że zawsze się upieram, ale zakorkowane miasto i zakorkowane miasto to dwie różne rzeczy. Ja czasem mam średnią między tankowaniami dobrze poniżej 20 km/h. To są korki – mówię wam. A spalanie jak w czołgu.
Z doświadczenia widzę, że przy danej prędkości średniej (dla baku!) spalania mam powtarzalne +/– 0,3 l/100km.
Z doświadczenia widzę, że przy danej prędkości średniej (dla baku!) spalania mam powtarzalne +/– 0,3 l/100km.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3820 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
W przeciągu ostatnich trzech tankowań (średnio jedno tankowanie na tydzień) zaobserwowałem wzrost spalania o około 0.4 litra.
W okresie do końca października spalanie "ze stacji benzynowej": 5,5L/100km średnia prędkość: 66km/h
Ostatnie trzy tankowania ze stacji: 5,8 – 6,0L/100km, średnia prędkość 64km/h.
20% miasto, 80% autostrada.
W okresie do końca października spalanie "ze stacji benzynowej": 5,5L/100km średnia prędkość: 66km/h
Ostatnie trzy tankowania ze stacji: 5,8 – 6,0L/100km, średnia prędkość 64km/h.
20% miasto, 80% autostrada.
Dzisiaj zrobiłem "test spalania" na króciutkiej trasie przy średniej prędkości autka:
Trasa – miasto w godz. ok. 16.00 – 17.00 – 25km,
średnie spalanie – 7,5l/100km,
średnia prędkość – 28km/h.
Warunki: połowa trasy trochę korka w końcowej fazie, druga połowa bez korków.
Najtrudniej jest określić tzw. natężenie korka.
edit:
W moim przypadku klimę włączoną mam non stop na "eco".
Trasa – miasto w godz. ok. 16.00 – 17.00 – 25km,
średnie spalanie – 7,5l/100km,
średnia prędkość – 28km/h.
Warunki: połowa trasy trochę korka w końcowej fazie, druga połowa bez korków.
Najtrudniej jest określić tzw. natężenie korka.
edit:
W moim przypadku klimę włączoną mam non stop na "eco".
No to ja w sobote zatankowalem rano i skasowalem licznik. Zrobilem 25km po miescie i mialem 8.7 w garazu, dzis dobilem do prawie 50km i mam 8.6, srednia predkosc jak narazie 24km/h. Czywiscie bez klimy.
Może to jest to, że różnica w tym przypadku w spalaniu (ok. 1litr) wychodzi z różnej średniej prędkości naszych aut (Twoje 24km/h i moje 28km/h) oraz z różnicy mocy silników
.

czarmi napisał(a):Może to jest to, że różnica w tym przypadku w spalaniu (ok. 1litr) wychodzi z różnej średniej prędkości naszych aut (Twoje 24km/h i moje 28km/h) oraz z różnicy mocy silników.
A nie z różnicy wersji? W danych technicznych wersja 165 KM pali w mieście dokładnie 1 litr więcej od wersji 120 KM. Więc wszystko się zgadza. Różna moc silników i przede wszystkim różne przełożenia = różne spalanie.
Pierwsze tankowanie za mną. Przejechałem 571 km na 39,6 L paliwa. Z moich wyliczeń wynika, że wóz spalił średnio 6,93 L/100 km. Komputer zresetowany przy pierwszym tankowaniu pokazywał na koniec średnie spalanie 6,7 L/100 km. Średnia prędkość 34 km/h.
Specjalnie tankowałem przy tym samym dystrybutorze do pierwszego odbicia pistoletu.
Jeździłem jakieś 30% po mieście, reszta to zatłoczone drogi podmiejskie. Sporo jazdy na zimnym silniku – odcinek dojazdu do pracy to 13 km.
Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę warunki w jakich ta średnia została uzyskana i zupełnie świeży, niedotarty silnik wynik jest świetny. Fiat Punto 1,9 JTD w tych samych warunkach spala mi ok. 5,5 L/100 km.
Specjalnie tankowałem przy tym samym dystrybutorze do pierwszego odbicia pistoletu.
Jeździłem jakieś 30% po mieście, reszta to zatłoczone drogi podmiejskie. Sporo jazdy na zimnym silniku – odcinek dojazdu do pracy to 13 km.
Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę warunki w jakich ta średnia została uzyskana i zupełnie świeży, niedotarty silnik wynik jest świetny. Fiat Punto 1,9 JTD w tych samych warunkach spala mi ok. 5,5 L/100 km.
Spalanie masz w normie, mnie juz chlopaki na forum znienawidzili za wątek dot. spalania mojej 165tki 
Teraz w te mrozy to spalanie jest wysokie bo na samym ssaniu silnik benzynowy pali jak smok. Przyklad z Monitoru spalania – Jazda 10km po odpaleniu auta rano wynik 9.2, droga powrotna ale juz na cieplym silniku wynik 7.2
Teraz w te mrozy to spalanie jest wysokie bo na samym ssaniu silnik benzynowy pali jak smok. Przyklad z Monitoru spalania – Jazda 10km po odpaleniu auta rano wynik 9.2, droga powrotna ale juz na cieplym silniku wynik 7.2
Trasa Rzeszów-Opatów DK-9 (~100km). Ze względu na warunki pogodowe i zapchanie trasy, stwierdziłem że pojadę eco, wyzerowałem średnie spalanie i prędkość w Rzeszowie, odczytałem spalanie w Opatowie: 4.78! Byłem w szoku. Średnia prędkość z tego odcinka 65km/h. Jedno zatrzymanie na światłach, dwa ostre wyprzedzania kolumn wlokących się jeszcze wolniej. Większość czasu na 5 lub 6 biegu (zawsze powyżej 1500obr/min). Szczerze to miałem niezłe zdziwko jak odczytałem spalanie. Później ze względu na lepsze warunki, jechałem już normalniej (po swojemu), więc wynik dość szybko wrócił do normy.
Przez większość tej trasy (90%) jechałem właśnie między 60 a 70km/h. Większość na 6 biegu, schodząc na 5 przy spadku obrotów poniżej 1500. Starałem się jechać bardzo płynnie przewidując co stanie się przede mną. Jazda do przyjemnej nie należała, ze względu na fatalne warunki (i wyjazd dużo przed czasem) zdecydowałem się sprawdzić ile ja i auto potrafimy najmniej spalić. Już wiem i więcej tego robić nie planuję – nawet żona mnie poganiała 
Po wyjechaniu od dealer'a zatankowałem do pierwszego odbicia.
Ponownie tankowałem, gdy komputer pokazywał 25km pozostałe przez tankowaniem. Również do pierwszego odbicia.
A wyniki są takie:
– na tablecie średnie 6,5
– wlane na stacji 39,27 litra i przejechane 628km (daje spalanie 6,2).
Około 75% w trasie (100-120km/h) reszta miasto.
Ponownie tankowałem, gdy komputer pokazywał 25km pozostałe przez tankowaniem. Również do pierwszego odbicia.
A wyniki są takie:
– na tablecie średnie 6,5
– wlane na stacji 39,27 litra i przejechane 628km (daje spalanie 6,2).
Około 75% w trasie (100-120km/h) reszta miasto.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość