Dziś xedzik przeszedł kolejne naprawy, na pierwszy ogień poszła geometria:

Podczas ustawiania kół zobaczyłem tragiczną usterkę, gdzieś podczas jazdy wypadł mi korek oleju skrzni biegów i wyciekł cały olej, nawet nie wiedziałem jak i gdzie, a jedyne co zaobserwowałem to, że skrzynia zaczęła wydawać niepokojące odłgłosy, ale myślałem, że to łożysko oporowe, już nawet miałem wymieniać sprzęgło, a tu nagle takie coś.
Strasznie się wkurzyłem, ale po dolaniu oleju na full skrzynia umilkła i na razie wszystko jest w porządku. Zobaczymy jak długo, bo mogła ucierpieć. Ciekawi mnie tylko ile czasu jeździłem bez oleju...
Jak już miałem auto na podnośniku postanowiłem zerknąć na termostat, okazał się do wymiany, bo uszczelka przepuszczała płyn, ale na razie jeszcze go założyłem póki nie zamówię nowego, dodatkowo wyszedł też wyciek spod pompy wody i priorytetem stał się w końcu rozrząd. graty już zamówione, więc to kwestia dni. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko tego nieszczęsnego napinacza paska, ale to też już niedługo wleci
Dopisano Wt, 25 lis 2014, 12:40:Na miejscu mam już wszystko oprócz tego śmiesznego napinacza paska od pompy wody, reszta już na pokładzie:
Rozrząd:
Termostat i pasek od pompy wody: