przez kubsztyk » 22 lis 2014, 12:23
Witam.
Jako że jestem przewrażliwiony na punkcie auta, to muszę napisać w tym temacie. Zauważyłem, że odkąd zrobiło się ~0...5*C na dworzu, to po odpaleniu zimnego silnika wszystko jest ok, tzn. chodzi gładko, cicho. Natomiast po 2-3 km, gdy się już zagrzeje, to zaczyna być słychać takie rytmiczne stukanie / cykanie. Nie jest to głośne, ale ja to słyszę, gdy jadę z wyłączonym radiem. Było to już słyszalne wcześniej, latem, z tym że teraz po prostu jest wyraźniejsza różnica pomiędzy zimnym a ciepłym silnikiem. Podejrzewam już od dłuższego czasu pompę vacuum, jeśli chodzi o wtryskiwacze, to stosuję od ponad roku olej 2T do ropy i raczej nie ma z nimi problemów. Rok temu jesienią miałem regulowane zawory i mam nadzieję, że zostało to poprawnie wykonane, choć drugi użytkownik mojego auta twierdzi, że to po tej regulacji coś zaczęło cykać.
Nie wiem czy jest sens nagrywać filmik, bo to chyba tylko w kabinie słychać przy wyłączonym radiu.
Czy są jakieś powody do obaw? Może to pompa podciśnienia i standardowe jej uszkodzenie – sprzęgiełko? Dodam, że te delikatne postukiwanie raz słychać bardziej, a czasem prawie w ogóle, ale jednak zawsze jest.
Jeśli chodzi o o olej, to mazda jeździ zawsze na 5W30, poprzednim razem tylko był 5W40. 4 ostatnie wymiany oleju – płukanka silnika renomowanych firm. 2-masa wymieniana w styczniu 2013, 20-30 tys. km temu.