Co najważniejsze (jak już pisałem) auto daje dużo radości z każdego kilometra jazdy, aż nie chce się wysiadać!! Faktycznie skrzynia nie powala (u jednych jest z tym lepiej, u drugich gorzej), ale generalnie "3" jest samochodem udanym, nawet bardzo! Nie jest bez wad, ale cieszy
Mazda 3 BM/BN – Nasze wrażenia i opinie
Myślę, że te osoby które zdecydują się na BM 165KM (taką posiadam) nie powinny tego żałować!
Co najważniejsze (jak już pisałem) auto daje dużo radości z każdego kilometra jazdy, aż nie chce się wysiadać!! Faktycznie skrzynia nie powala (u jednych jest z tym lepiej, u drugich gorzej), ale generalnie "3" jest samochodem udanym, nawet bardzo! Nie jest bez wad, ale cieszy
Jeżeli mógłbym wybierać jeszcze raz, wybrałbym tak samo.. Za rok, dwa z pewnością wjedzie na rynek coś ciekawszego, ale dzisiaj i w tej cenie to jest dobry wybór! W razie czego można się pocieszyć, że Mazdy mają dobre ceny przy odsprzedaży (co też pozytywnie świadczy o tej marce)! Pozdrawiam
Co najważniejsze (jak już pisałem) auto daje dużo radości z każdego kilometra jazdy, aż nie chce się wysiadać!! Faktycznie skrzynia nie powala (u jednych jest z tym lepiej, u drugich gorzej), ale generalnie "3" jest samochodem udanym, nawet bardzo! Nie jest bez wad, ale cieszy
-
Jankes
Krótkie podsumowanie wrażeń po przejechaniu autem pierwszych 2 tys. km.
Plusy (te niektóre, subiektywne, bo wiele już o nich pisano):
– absolutnie rewelacyjne prowadzenie auta,
– świetny, elastyczny, w miarę dynamiczny silnik, z wyśmienitym wynikiem jeśli chodzi o spalanie zarówno w mieście jak też poza nim,
– świetny, powalający wręcz wygląd auta, zarówno karoserii jak też wnętrza pojazdu,
– wzorowa ergonomia auta,
– wyposażenie auta.
Minusy (bo wg. mnie też auto je ma):
– brak otwierania i zamykania szyb auta z pilota,
– nieergonomiczny sposób blokowania/odblokowania drzwi pojazdu z jego wnętrza (guziki we wszystkich drzwiach pojazdu), a mógłby być jeden centralny przycisk gdzieś na desce rozdzielczej,
– absolutny skandal jeśli chodzi o dojazdowe koło zapasowe (wszyscy posiadacze wiedzą o co chodzi), a w zasadzie o jego brak i kuriozalną cenę jego zakupu,
– skomplikowany sposób wymiany żarówek halogenowych,
– głośność silnika przy dużych prędkościach.
To tyle na razie.
Na tę chwilę na pewno po raz drugi wybrałbym ten samochód.
Plusy (te niektóre, subiektywne, bo wiele już o nich pisano):
– absolutnie rewelacyjne prowadzenie auta,
– świetny, elastyczny, w miarę dynamiczny silnik, z wyśmienitym wynikiem jeśli chodzi o spalanie zarówno w mieście jak też poza nim,
– świetny, powalający wręcz wygląd auta, zarówno karoserii jak też wnętrza pojazdu,
– wzorowa ergonomia auta,
– wyposażenie auta.
Minusy (bo wg. mnie też auto je ma):
– brak otwierania i zamykania szyb auta z pilota,
– nieergonomiczny sposób blokowania/odblokowania drzwi pojazdu z jego wnętrza (guziki we wszystkich drzwiach pojazdu), a mógłby być jeden centralny przycisk gdzieś na desce rozdzielczej,
– absolutny skandal jeśli chodzi o dojazdowe koło zapasowe (wszyscy posiadacze wiedzą o co chodzi), a w zasadzie o jego brak i kuriozalną cenę jego zakupu,
– skomplikowany sposób wymiany żarówek halogenowych,
– głośność silnika przy dużych prędkościach.
To tyle na razie.
Na tę chwilę na pewno po raz drugi wybrałbym ten samochód.
Ostatnio edytowano 9 lis 2014, 13:29 przez czarmi, łącznie edytowano 2 razy
Jak dla mnie 165KM jeździ się bardzo przyjemnie na co dzień. W moim przypadku jest to w większości poruszanie się po mieście. Auto prowadzi się bardzo przyjemnie i nie trzeba go kręcić powyżej 3k obrotów aby jazda była płynna, jest w tym przypadku spokojnym i cichym autem miejskim.
Jednocześnie przy wyższych obrotach osiągi są całkiem niezłe a i auto zachowuje się jak sportowy compact. Nie jest to potwór mocy ale wystarczy aby odejść większość aut na światłach a i na krętych uliczkach też jeździ się płynnie (mam wrażenie że moja BK 2,0 przyśpieszała lepiej ale to może być spowodowane odczuciami niż realnym przyśpieszeniem (BK miała bodajże 9,0s do 100km/h a BM to 8,2).
Frajda z jazdy jest troszkę przytłumiona elektrycznym wspomaganiem gdyż nie odczuwam na kierownicy co dokładnie dzieje się pod kołami ale źle z tym też nie jest.
Co do głośności i spalania w trasie to nie jest źle.
Przy 140km/h jest całkiem cicho (poza oporami powietrza z okolic szyby, ale to wszystkie M3 BM tak mają). Mazda nie jest super wyciszona ale nie ma tragedii.
Spalanie przy średniej prędkości 134km/h na trasie 450km (bez klimy, za to kilka razy z ogrzewaniem szyb) wyszło mi 7,6l/100km więc jestem zadowolony.
Jednocześnie przy wyższych obrotach osiągi są całkiem niezłe a i auto zachowuje się jak sportowy compact. Nie jest to potwór mocy ale wystarczy aby odejść większość aut na światłach a i na krętych uliczkach też jeździ się płynnie (mam wrażenie że moja BK 2,0 przyśpieszała lepiej ale to może być spowodowane odczuciami niż realnym przyśpieszeniem (BK miała bodajże 9,0s do 100km/h a BM to 8,2).
Frajda z jazdy jest troszkę przytłumiona elektrycznym wspomaganiem gdyż nie odczuwam na kierownicy co dokładnie dzieje się pod kołami ale źle z tym też nie jest.
Co do głośności i spalania w trasie to nie jest źle.
Przy 140km/h jest całkiem cicho (poza oporami powietrza z okolic szyby, ale to wszystkie M3 BM tak mają). Mazda nie jest super wyciszona ale nie ma tragedii.
Spalanie przy średniej prędkości 134km/h na trasie 450km (bez klimy, za to kilka razy z ogrzewaniem szyb) wyszło mi 7,6l/100km więc jestem zadowolony.
Zrobiłem już 4tys km BM'ką więc mogę co nieco napisać o tym aucie. Co do wyglądu nie będę się rozpisywał. Widzę że ludzie zaglądają za mną, wypytują się co to za wynalazek itp
Wnętrze jest dla mnie wygodne. Ja w 95% czasu jeżdżę sam więc mi wygodnie choć z tyłu miejsca jest strasznie mało (w drugim aucie, Fiacie Grande Punto z tyłu jest więcej przestrzeni na nogi
). System multimedialny ok, żadnych problemów opisywanych na forum z nim nie miałem. Skóra nie zdążyła się wybrudzić ale może też dlatego, że ją zabezpieczyłem. Jest niestety kilka niedoróbek we wnętrzu
Słupki B są chyba przyklejone na gumę do żucia. Nie trzymają się, po dotknięciu trzeszczą. Trzeszczy mi również coś przy tylnej półce w czasie jazdy. Nie wiem czy to łączenie osłony słupka C z półką czy coś innego, będę musiał wybadać bo to mnie denerwuje.
Z silnika i skrzyni biegów jestem bardzo zadowolony. Moc wystarczająca do spokojnej jazdy (demonem prędkości to nie jest a jeśli chciałbym coś "sportowego" wziąłbym sobie Kia cee'd GT
) a skrzynia biegów rewelacyjna. Czasami zdarzy jej się szarpnąć (pasażerowie tego nie odczuwają ale to nie mój pierwszy automat więc znam ten rodzaj skrzyń biegów i ich zachowanie) ale mimo wszystko działa bardzo inteligentnie. To ja decyduje jak ona ma pracować a nie na odwrót.
Zawieszenie jest świetne. Dla mnie uplasowało się akurat między sztywnością a komfortem rodem z S klasy
Nie odczuwam dyskomfortu felg 18" (no chyba że w grę wchodzi cena nowych opon haha). Teraz jak stanie obok mnie inna BM z 16" felgą i mam porównanie to moja wygląda o niebo lepiej.
Podsumowując mój nieskładny wykład, jestem bardzo zadowolony z tego samochodu. Gdybym miał wybierać jeszcze raz, ponownie wybrałbym te auto. Wolę jeździć Mazdą, która ma wady i widać oszczędności przy produkcji ale gdy na te auto patrzę to mi serce szybciej bije aniżeli nudnym wozidłem Made In Germany
Wnętrze jest dla mnie wygodne. Ja w 95% czasu jeżdżę sam więc mi wygodnie choć z tyłu miejsca jest strasznie mało (w drugim aucie, Fiacie Grande Punto z tyłu jest więcej przestrzeni na nogi
Z silnika i skrzyni biegów jestem bardzo zadowolony. Moc wystarczająca do spokojnej jazdy (demonem prędkości to nie jest a jeśli chciałbym coś "sportowego" wziąłbym sobie Kia cee'd GT
Zawieszenie jest świetne. Dla mnie uplasowało się akurat między sztywnością a komfortem rodem z S klasy
Podsumowując mój nieskładny wykład, jestem bardzo zadowolony z tego samochodu. Gdybym miał wybierać jeszcze raz, ponownie wybrałbym te auto. Wolę jeździć Mazdą, która ma wady i widać oszczędności przy produkcji ale gdy na te auto patrzę to mi serce szybciej bije aniżeli nudnym wozidłem Made In Germany
Witam
Mimo, że jeszcze nie jestem ownerem M3 ale w sobote odwiedziłem salon, przymierzyć się do auta.
Moje pierwsze wrażenia:
– w środku schludnie i wszystko wygląda mi, że jest pod ręką
– plastik na desce faktycznie lekko razi i w dotyku niezbyt przyjemny ale aż takiej tragedii nie ma
– siedzenia dość wygodne jak na pierwszy kontakt, nie wiem jak przy dłuższej trasie się sprawdzają
– po ustawieniu fotela pod siebie (193cm), o dziwo za mną jeszcze ktoś usiądzie
– jakość obić foteli (szczególnie siedziska z boku) na tylnej kanapie – powiem tak delikatnie to wygląda i porównam (może się ktoś obrazi) ale jak w Lanosie
– minusem też jest brak schowków w drzwiach ta dziurka na butelke hmm no nie wiem co autor mial na myśli
– bagażnik jak na te rozmiary myślę, że ok, wydaje mi się, że mimo mniejszego otworu załadunkowego to w sedanie wydaje sie jakby większy
– kierownica miła w dotyku
– brakuje mi jak już ktoś pisał na forum blokady wszystkich drzwi, nie przyjrzałem się ale mam nadzieję w tylnych drzwiach jest specjalny mechaniczny dzyndzelek z boku drzwi do blokowania dzieciom "przypadkowej wysiadki"
– pod maską wygląda to ładnie, mam nadzieję, że też ładnie się będzie sprawować
Co do jazdy wypowiem się za tydzień, bo umówiłem się na jazdę próbną
Fajnie pan w salonie skwitował moje pytanie, czemu w sedanie nie ma wersji 165KM... odpowiedź brzmiała:
"wie pan, wtedy z tym silnikiem już za bardzo przypominała by 6stke"
Mimo, że jeszcze nie jestem ownerem M3 ale w sobote odwiedziłem salon, przymierzyć się do auta.
Moje pierwsze wrażenia:
– w środku schludnie i wszystko wygląda mi, że jest pod ręką
– plastik na desce faktycznie lekko razi i w dotyku niezbyt przyjemny ale aż takiej tragedii nie ma
– siedzenia dość wygodne jak na pierwszy kontakt, nie wiem jak przy dłuższej trasie się sprawdzają
– po ustawieniu fotela pod siebie (193cm), o dziwo za mną jeszcze ktoś usiądzie
– jakość obić foteli (szczególnie siedziska z boku) na tylnej kanapie – powiem tak delikatnie to wygląda i porównam (może się ktoś obrazi) ale jak w Lanosie
– minusem też jest brak schowków w drzwiach ta dziurka na butelke hmm no nie wiem co autor mial na myśli
– bagażnik jak na te rozmiary myślę, że ok, wydaje mi się, że mimo mniejszego otworu załadunkowego to w sedanie wydaje sie jakby większy
– kierownica miła w dotyku
– brakuje mi jak już ktoś pisał na forum blokady wszystkich drzwi, nie przyjrzałem się ale mam nadzieję w tylnych drzwiach jest specjalny mechaniczny dzyndzelek z boku drzwi do blokowania dzieciom "przypadkowej wysiadki"
– pod maską wygląda to ładnie, mam nadzieję, że też ładnie się będzie sprawować
Co do jazdy wypowiem się za tydzień, bo umówiłem się na jazdę próbną
Fajnie pan w salonie skwitował moje pytanie, czemu w sedanie nie ma wersji 165KM... odpowiedź brzmiała:
"wie pan, wtedy z tym silnikiem już za bardzo przypominała by 6stke"

kanu napisał(a):mam nadzieję w tylnych drzwiach jest specjalny mechaniczny dzyndzelek z boku drzwi do blokowania dzieciom "przypadkowej wysiadki"
Nie jestem do końca pewien czy to stwierdzenie czy pytanie, ale tak – jest "dzyndzelek".
Kanu, zaznacz ze ogladales wersje inna niz skypassion. Ja mam full'a ze skóra i w nim boczki drzwi jak i oparcia łokci z tylu sa miekkie i obszyte eco skora, w nizszych wersjach jest tam plastik.
Co do deski to u mnie jest cala miekka i przyjemna w dotyku, jedynie "daszek" nad obrotomierzem jest twardy no i oczywiscie dolna część przy kolanach, schowku i skrzyni ale tak jest tez w nowym Mercu klasy A
Co do deski to u mnie jest cala miekka i przyjemna w dotyku, jedynie "daszek" nad obrotomierzem jest twardy no i oczywiscie dolna część przy kolanach, schowku i skrzyni ale tak jest tez w nowym Mercu klasy A
Furgas napisał(a):Nie jestem do końca pewien czy to stwierdzenie czy pytanie, ale tak – jest "dzyndzelek".
dzięki za potwierdzenie
ellipsis napisał(a):Kanu, zaznacz ze ogladales wersje inna niz skypassion. Ja mam full'a ze skóra i w nim boczki drzwi jak i oparcia łokci z tylu sa miekkie i obszyte eco skora, w nizszych wersjach jest tam plastik.
Co do deski to u mnie jest cala miekka i przyjemna w dotyku, jedynie "daszek" nad obrotomierzem jest twardy no i oczywiscie dolna część przy kolanach, schowku i skrzyni ale tak jest tez w nowym Mercu klasy A
wiesz co na pewno nie była to wersja full wypas, bo skóra co najwyżej na kierownicy była i pewnie gałce, ręcznym
napewno byl xenon z ledami i to auto kosztowało coś koło 82 tysięcy
generalnie pozytywnie odebrałem


Powiem Ci ze ja bylem przerazony jak przejezdzajac przez Radom zobaczylem na salonie 3ke na 18' feldze wiec byl to skypassion. Wstapilem z ciekawosci ,cena cos kolo 90tys a z tylu drzwi, oparcie na lokiec z twardego plastiku. Ja wtedy juz mialem zamowiona moja i liczylem ze wersja ze skora bedzie miala miekkie wykonczenie tak jak jest np. w CX5 bo w salonie nikt nie wiedzial. Na szczescie jak dojechala moja sztuka to pierwsze co sprawdzilem tyl i okazalo sie ze jest miekkie wykonczenie 
Silnik podczas jazdy slychac ale to benzynka wiec mnie nie przeszkadza, na postoju to jest bloga cisza, nawet w garazu auto delikatnie mruczy. Moj Accord ICTDI pod tym wzgledem byl bardzo glosny, szczegolnie rozrzad halasowal ale to wszystkie ICTDI tak maja. Tu mimo lancuszka jest cisza, jedyne co mi przeszkadza to haczaca 4ka. Jak to przejdzie to dla mnie auto rewelacja.
Silnik podczas jazdy slychac ale to benzynka wiec mnie nie przeszkadza, na postoju to jest bloga cisza, nawet w garazu auto delikatnie mruczy. Moj Accord ICTDI pod tym wzgledem byl bardzo glosny, szczegolnie rozrzad halasowal ale to wszystkie ICTDI tak maja. Tu mimo lancuszka jest cisza, jedyne co mi przeszkadza to haczaca 4ka. Jak to przejdzie to dla mnie auto rewelacja.
no to jestem po jeździe próbnej
Wysiadłem z bananem na twarzy, bardzo pozytywne odczucia, dość komfortowa pozycja za kierownicą, wszystko pod ręką.
Jechało się bardzo przyjemnie, zawieszenie dobrze wybierało nierówności, dość sztywne z natury ale zarazem jest przyjazne dla siedzacych w środku.
Silnika na postoju praktycznie nie słychać, mój pierwszy kontakt z systemem istop również pozytywny, działa szybko i sprawnie, mam nadzieję, że tak jest też po jakimś dłuższym czasie
Co do hałasu podczas szybszej jazdy, faktycznie szum dość sporawy, ale odniosłem wrażenie, że nie tyle co uszczelki drzwi, a lusterka generują dość sporawy opór i może też przez nie dobywa się większy szum do środka. Zresztą porównując hałas do klekota jakim obecnie jeżdżę to tu było cicho
Co do spalania, nie wiem ile ten model przy salonie już służy jako wersja demo objazdowa, ale średnia na komputerze wskazywała 9,1L. Testując i obserwując w czasie jazdy chwilowe spalanie, byłem mile zaskoczony gdyż wartości porównywalne, a nawet niższe od mojego klekota i to wielki plus dla Mazdy za ekonomiczność tej 2litrowej jednostki.
Podsumowując po nowym roku podejmę decyzję, na prawdę korci mnie nówka z salonu ale może trafi się jakiś przysalonowy używak lub może coś ponad rocznego z rynku wtórnego.
Porozmawiałem też sobie z panem w salonie, uparcie twierdzi że różnica między 120KM a 165KM to tylko komputer (silnik jest dokładnie ten sam) i tak naprawdę w codziennej miejskiej jeździe nie widać totalnie różnicy między obiema wersjami. Przyznał też że są świadomi bonusu jakie te auta mają w stosunku do katalogowej wartości, że spokojnie mają 140KM w serii.
Co do minusów na pewno brak w wyposażeniu tej dojazdówki, często się zdarzają uszkodzenia opony z boku i wtedy zestaw naprawczy nie pomoże... no ale to jakaś dziwna polityka Mazdy
Póki co czytam i zbieram wiadomości na bazie waszych odczuć i waszych autek.
Pozdrawiam
Wysiadłem z bananem na twarzy, bardzo pozytywne odczucia, dość komfortowa pozycja za kierownicą, wszystko pod ręką.
Jechało się bardzo przyjemnie, zawieszenie dobrze wybierało nierówności, dość sztywne z natury ale zarazem jest przyjazne dla siedzacych w środku.
Silnika na postoju praktycznie nie słychać, mój pierwszy kontakt z systemem istop również pozytywny, działa szybko i sprawnie, mam nadzieję, że tak jest też po jakimś dłuższym czasie
Co do hałasu podczas szybszej jazdy, faktycznie szum dość sporawy, ale odniosłem wrażenie, że nie tyle co uszczelki drzwi, a lusterka generują dość sporawy opór i może też przez nie dobywa się większy szum do środka. Zresztą porównując hałas do klekota jakim obecnie jeżdżę to tu było cicho
Co do spalania, nie wiem ile ten model przy salonie już służy jako wersja demo objazdowa, ale średnia na komputerze wskazywała 9,1L. Testując i obserwując w czasie jazdy chwilowe spalanie, byłem mile zaskoczony gdyż wartości porównywalne, a nawet niższe od mojego klekota i to wielki plus dla Mazdy za ekonomiczność tej 2litrowej jednostki.
Podsumowując po nowym roku podejmę decyzję, na prawdę korci mnie nówka z salonu ale może trafi się jakiś przysalonowy używak lub może coś ponad rocznego z rynku wtórnego.
Porozmawiałem też sobie z panem w salonie, uparcie twierdzi że różnica między 120KM a 165KM to tylko komputer (silnik jest dokładnie ten sam) i tak naprawdę w codziennej miejskiej jeździe nie widać totalnie różnicy między obiema wersjami. Przyznał też że są świadomi bonusu jakie te auta mają w stosunku do katalogowej wartości, że spokojnie mają 140KM w serii.
Co do minusów na pewno brak w wyposażeniu tej dojazdówki, często się zdarzają uszkodzenia opony z boku i wtedy zestaw naprawczy nie pomoże... no ale to jakaś dziwna polityka Mazdy
Póki co czytam i zbieram wiadomości na bazie waszych odczuć i waszych autek.
Pozdrawiam
Chętnie stanę do sprintu na setkę z posiadaczem wersji 120KM – zweryfikujemy ostatecznie czy nie widać różnicy:) Możemy też policzyć ile zmian biegów wymagało każde z aut.
Jeśli chodzi o lusterka, to dla mnie są one re-we-la-cyj-ne – nawet jeśli szumią:)
Jeśli chodzi o lusterka, to dla mnie są one re-we-la-cyj-ne – nawet jeśli szumią:)
Ja ci już mogę odpowiedzieć – wygrasz, będziesz musiał zmienić więcej biegów (chyba, że się bardzo uprzesz
). Oczywiście jeśli mówimy o sprincie "do setki", bo "na setkę" to dużą rolę grałby czas reakcji 
Dopisano 1 gru 2014, 12:18:
Jeszcze uzupełniając – wygrasz tylko dlatego, że:
* 165KM ma krótsze przełożenia
* ściganie się to akurat jedna z tych niewielu rzeczy, gdzie charakterystyka tych silników robi różnicę
W normalnej jeździe, gdzie zazwyczaj nie kręci się do odcinki, przewagę daje tylko skrzynia (kosztem oczywiście większego zużycia paliwa).
Dopisano 1 gru 2014, 12:18:
Jeszcze uzupełniając – wygrasz tylko dlatego, że:
* 165KM ma krótsze przełożenia
* ściganie się to akurat jedna z tych niewielu rzeczy, gdzie charakterystyka tych silników robi różnicę
W normalnej jeździe, gdzie zazwyczaj nie kręci się do odcinki, przewagę daje tylko skrzynia (kosztem oczywiście większego zużycia paliwa).
Nadszedł czas na moje podsumowanie.
Plusy:
-bardzo dynamiczny(jak na 120km) silnik
-fajne właściwości "jezdne"
-wygląd
-lusterka(widać w nich wszystko i jeszcze więcej)
Minusy:
-skrzynia(trójka haczy i nic z tym zrobić nie można)
-spalanie(nie wiem skąd ten zachwyt, mi przy typowej jeździe miejskiej w korkach ciężko zejść poniżej 9,5l). Da się jeździć ekonomiczniej ale jak dla mnie to są tortury, jazda 50km/h na 6 biegu to jakaś totalna masakra.
–"awaryjność" – byłem już raz w serwisie bo jakiś czujnik pokazywał błąd. Ostatnio jadąc sobie po mieście zaczęła mi piszczeć, że niby pasy nie są zapięte. Dzisiaj system multimedialny zmienił sam język – wstyd.
-istop(dlaczego nie można wyłączyć przyciskiem na stałe tego g***?)
-brak wizualizacji do czujników cofania(skoro ktoś płaci za czujniki, jest wyświetlacz to czemu już być tak chytrym i nie dać softu do wizualizacji...?)
-rvm – fajny gadżet i nic więcej – sygnalizacja tylko w określonych warunkach(jazda powyżej 30 itp.)
Ogólnie auto bardzo fajne, skupiłem się na minusach bo taki już jestem:D
Plusy:
-bardzo dynamiczny(jak na 120km) silnik
-fajne właściwości "jezdne"
-wygląd
-lusterka(widać w nich wszystko i jeszcze więcej)
Minusy:
-skrzynia(trójka haczy i nic z tym zrobić nie można)
-spalanie(nie wiem skąd ten zachwyt, mi przy typowej jeździe miejskiej w korkach ciężko zejść poniżej 9,5l). Da się jeździć ekonomiczniej ale jak dla mnie to są tortury, jazda 50km/h na 6 biegu to jakaś totalna masakra.
–"awaryjność" – byłem już raz w serwisie bo jakiś czujnik pokazywał błąd. Ostatnio jadąc sobie po mieście zaczęła mi piszczeć, że niby pasy nie są zapięte. Dzisiaj system multimedialny zmienił sam język – wstyd.
-istop(dlaczego nie można wyłączyć przyciskiem na stałe tego g***?)
-brak wizualizacji do czujników cofania(skoro ktoś płaci za czujniki, jest wyświetlacz to czemu już być tak chytrym i nie dać softu do wizualizacji...?)
-rvm – fajny gadżet i nic więcej – sygnalizacja tylko w określonych warunkach(jazda powyżej 30 itp.)
Ogólnie auto bardzo fajne, skupiłem się na minusach bo taki już jestem:D
- Od: 26 lip 2014, 22:43
- Posty: 17
- Auto: mazda 3 bm 2014
Moje wstepne oceny po 2 tyg jazdy wersja SkyPassion w czarnej skorze sa nastepujace:
Zalety:
-dynamiczny i bardzo elastyczny silnik, jedzie z kazdych obrotów i kazdego biegu
-wyglad, ale to kwestia gustu (soul red + 18' kola)
-bogate wyposazenie, wmiare dobrze brzmiace stereo, fajny system multimedialny i jego obsluga za pomoca pokredla jak w autach klasy premium.
-elektryczna regulacja siedzenia kierowcy, przez co nie mam tego idiotycznego skokowego regulatora oparcia.
-dobre porowadzenie, auto trzyma sie drogi i nie plywa na zakretach kosztem twardo zestrojonego zawieszenie, ktore slabo wybiera nasze nierownosci ale mnie to nie przeszkadza.
Wady:
-na chwile obecna spalanie ok 9litrow, sadzilem ze bedzie mniej. Moze to wina mrozu i nie dotarcia silnika. Turbo benzyny, ktore uchodza za paliwozerne pala tyle samo albo i mniej a jednak elastycznosc jest jeszcze lepsza. 1.6 Ecoboost z Focusa i Volvo V40 palil mi na testach ok 8 litrow.
-wygluszenie, tego czego sie obawialem. Moze nie jest bardzo zle ale silnik powyzej 4tys staje sie nie przyjemnie glosny. Moj poprzedni Accord w dieslu nawet krecony pod odcinke byl w srodku prawie nie slyszalny. Co wiecej jezdzac po miescie zauwazylem ze kazdy kamyczek ktory uderza w podwozie jest bardzo slyszalny w srodku, tak jakby pod siedzeniem byla gola blacha slychac wszystko. Na poczatku mialem wrazenie ze jakis wielki kamien uderzyl mi w szybe..
-haczacy 4 bieg
-bardzo pylace klocki hamulcowe, felgi mam czarne, pyl az sie zlewa..
Zalety:
-dynamiczny i bardzo elastyczny silnik, jedzie z kazdych obrotów i kazdego biegu
-wyglad, ale to kwestia gustu (soul red + 18' kola)
-bogate wyposazenie, wmiare dobrze brzmiace stereo, fajny system multimedialny i jego obsluga za pomoca pokredla jak w autach klasy premium.
-elektryczna regulacja siedzenia kierowcy, przez co nie mam tego idiotycznego skokowego regulatora oparcia.
-dobre porowadzenie, auto trzyma sie drogi i nie plywa na zakretach kosztem twardo zestrojonego zawieszenie, ktore slabo wybiera nasze nierownosci ale mnie to nie przeszkadza.
Wady:
-na chwile obecna spalanie ok 9litrow, sadzilem ze bedzie mniej. Moze to wina mrozu i nie dotarcia silnika. Turbo benzyny, ktore uchodza za paliwozerne pala tyle samo albo i mniej a jednak elastycznosc jest jeszcze lepsza. 1.6 Ecoboost z Focusa i Volvo V40 palil mi na testach ok 8 litrow.
-wygluszenie, tego czego sie obawialem. Moze nie jest bardzo zle ale silnik powyzej 4tys staje sie nie przyjemnie glosny. Moj poprzedni Accord w dieslu nawet krecony pod odcinke byl w srodku prawie nie slyszalny. Co wiecej jezdzac po miescie zauwazylem ze kazdy kamyczek ktory uderza w podwozie jest bardzo slyszalny w srodku, tak jakby pod siedzeniem byla gola blacha slychac wszystko. Na poczatku mialem wrazenie ze jakis wielki kamien uderzyl mi w szybe..
-haczacy 4 bieg
-bardzo pylace klocki hamulcowe, felgi mam czarne, pyl az sie zlewa..
Ostatnio edytowano 2 gru 2014, 14:28 przez ellipsis, łącznie edytowano 3 razy
ellipsis napisał(a):Co wiecej jezdzac po miescie zauwazylem ze kazdy kamyczek ktory uderza w podwozie jest bardzo slyszalny go w srodku
Też to zauważyłem u siebie, ale z uwagi na to, że nie jest to z natury rzeczy częsty przypadek, w mojej opinii da się z tym żyć.
Witam wszystkich.
Od ponad miesiąca jestem szczęśliwym (albo i nie do końca) posiadaczem nowej Mazdy 3 Sky energy + ksenon + navi w krwistym kolorze soul red. Wcześniej jeździłem skodą superb 2.0 tdi kombi na full wypasie. Sprzedałem bo zacząłem mieć problemy mechaniczne i bałem się, że mnie rozłożą. Szukałem czegoś mniejszego i nierzucającego się w oczy. Nie do końca znalazłem bo Mazda wcale nie jest taka mała a ten czerwony trudno nazwać "nierzucający". Rzucający, rzucający ale na kolana. Z resztą całe auto mi się spodobało. Byłem oczarowany no i ta gwarancja – 5lat. Ja muszę mieć auto do pracy bezawaryjne.
No ale do rzeczy. Zdecydowałem się i kupiłem a właściwie wziąłem w leasing model sky energy z silnikiem 2.0 165KM i dorzuciłem jeszcze ksenony z ledami, navi i jakieeś dodatki typu alarm i guma do bagażnika.
Przejechałem jak dotychczas jakieś 3000 km, po mieście i na trasie. Średnie spalanie wychodzi mi na poziomie 7,1 l – czyli znośnie. Jeździ się wyśmienicie, wygodnie. Dynamika jest w porządku, promień skrętu bardzo dobry ale widok do tyłu beznadziejny. Dobrze że są czujniki chociaż zastanawiam się nad kamerą (oryginał to ponad 2000zł ale na e-bayu można już kupić przyzwoitą z wiązką za 50$.
No i to chyba wszystkie plusy.
Teraz minusy i tych est dużo.
Wnętrze wręcz cuchnie tanizną i tandetą. System audio – ok ale głośniki to w zasadzie nie głośniki tylko elementy wydające dźwięki bez wyrazu, głuche. Rozebrałem drzwi i od razu wypi.......łem – i tu zdziwko! nie japońskie ale wietnamskie elementy dźwiękotwórcze o niesamowitej mocy 25W!!!!!. Od razu wstawiłem dwa komplety Hertza w rozsądnej cenie (250 zł za komplet) i jest o 150 gwiazdek lepiej pomimo że nie mam bose. Standardowy moduł też daje radę. Ale.... to tak jakby machał pustą puszką po farbie w sprayu – tam jest taka kulka metalowa, więc bez wygłuszenia drzwi się nie obeszło. Jest dużo lepiej bo oryginalnie w drzwiach nie było nic – tylko goła blacha. Idąc za ciosem na podłogę bagażnika również włożyłem kawał filcu bo też było goło. Pozostało mi tylko wygłuszyć tylne nadkola ale to na wiosnę bo teraz zimno a ja nie mam garażu. Jak już miałem wybebeszoną tapicerkę drzwi to pokusiłem się o wymianę poszycia. Zamiast czarnej szmaty wstawiłem czerwoną skórę. Wygląda zaje.....fajnie. W ogóle przymierzam się do uszycia tapicerki skórzanej ale o takim kroju i kolorze jaki ja będę chciał. Na pierwszy rzut pójdą podłokietniki boczne i środkowy. Wykonane są z chyba z elementów pozostałych po utylizacji opon, czyli normalna ordynarna guma. W lecie łokieć będzie się pocił.
Dalej – plastiki – dobrze że dobrze przetworzone i nie pozostał gdzieś napis coca-cola. Są tandetne i miękkie. Na te pseudo karbonowe panele ze sterownikami szyb i na kierownicy zamontowałem chińskie nakładki chromowane. Nie są złe. Jest to plastik ale miedziowany i chromowany prawdziwym chromem więc metal. Trzeba ostrego narzędzia żeby zarysować. Po małym dopasowaniu wyglądają nawet nieźle.
Nakładki na progi kupiłem na allegro i tam też listwę ochronną na tylny zderzak. Wszystko polskie zrobione ze stali nierdzewnej bardzo przyzwoicie. Zamówiłem jeszcze u chińczyków trochę takich elementów zewnętrznych ale to dopiero jedzie. Jak by kto chciał to przy okazji dobrej pogody zrobię zdjęcia i podeślę.
Pozostał mi jeszcze jeden bardzo wkór.........cy problem. Otóż jak chyba wszyscy "szczęśliwi" posiadacze nowego cudu japońskiej myśli technicznej pod nazwą Mazda 3 III przy prędkościach powyżej 120 km/h odczuwa się nieprzyjemne wycie wiatru. Coś jak halny w Tatrach. Podobno jest to wina uszczelek w drzwiach (tych co prowadzą szyby). Jakoś tak wczoraj przyjrzałem się i fakt – te uszczelki zrobione są nie z gumy ale z plastiku. Są bardzo sztywne i twarde a w niskich temperaturach jeszcze twardnieją. Dodatkowo pomiędzy plastikową osłoną słupków środkowych drzwi a tą właśnie gumą jest szpara. A jak wiecie powietrze (no i nie tylko) mając taką szparę znajdzie sobie ujście – głośne. Sprzedawca w salonie mówił żebym to reklamował. Spróbuję – zobaczymy jaki będzie efekt.
A może ktoś z szanownych forumowiczów już to zrobił – jeśli to bardzo proszę o info.
Podsumowując:
No to że nie ma podświetlenia wszystkich guzików, przełączników, nawiewów i plastikowych zamków – przeżyję.
Ale w aucie które (mnie) kosztuje 90000zł razi ten nadmiar, no może nie tandety, ale tanizny i przesadnej oszczędności. Żeby na tylnych drzwiach był zamiast miękkiej pianki twardy plastik, żeby tylna kanapa była kawałkiem gąbki powleczonej suknem bez żadnego wzmocnienia, żeby fotel pasażera nie miał regulacji wysokości?
I Jeszce jeden feler – po wyłączeniu silnika wyłącza się cała elektryka z gniazdem zapalniczki włącznie. Jeśli masz otwartą szybę pasażera to żeby ją zamknąć musisz uruchomić zapłon!!!!!. Już dzisiaj w większości pojazdów tej klasy domykanie szyb z pilota i niezależne włączanie podgrzewania lusterek to standard nie mówiąc już o podgrzewanej kierownicy (oj by się przydała teraz).
Troszkę minie te braki takiej odrobiny luksusu rozczarowały. No ale cóż – wiedziały gały co brały.
Ale nie wszystko stracone. Zrobię na wiosnę małe poprawki i będzie po mojemu (nie po japonsku).
To takie moje spostrzeżenia. Myślę, że większość się ze mną zgodzi.
Pozdrawiam wszystkich miłośników i posiadaczy Mazdy.
Od ponad miesiąca jestem szczęśliwym (albo i nie do końca) posiadaczem nowej Mazdy 3 Sky energy + ksenon + navi w krwistym kolorze soul red. Wcześniej jeździłem skodą superb 2.0 tdi kombi na full wypasie. Sprzedałem bo zacząłem mieć problemy mechaniczne i bałem się, że mnie rozłożą. Szukałem czegoś mniejszego i nierzucającego się w oczy. Nie do końca znalazłem bo Mazda wcale nie jest taka mała a ten czerwony trudno nazwać "nierzucający". Rzucający, rzucający ale na kolana. Z resztą całe auto mi się spodobało. Byłem oczarowany no i ta gwarancja – 5lat. Ja muszę mieć auto do pracy bezawaryjne.
No ale do rzeczy. Zdecydowałem się i kupiłem a właściwie wziąłem w leasing model sky energy z silnikiem 2.0 165KM i dorzuciłem jeszcze ksenony z ledami, navi i jakieeś dodatki typu alarm i guma do bagażnika.
Przejechałem jak dotychczas jakieś 3000 km, po mieście i na trasie. Średnie spalanie wychodzi mi na poziomie 7,1 l – czyli znośnie. Jeździ się wyśmienicie, wygodnie. Dynamika jest w porządku, promień skrętu bardzo dobry ale widok do tyłu beznadziejny. Dobrze że są czujniki chociaż zastanawiam się nad kamerą (oryginał to ponad 2000zł ale na e-bayu można już kupić przyzwoitą z wiązką za 50$.
No i to chyba wszystkie plusy.
Teraz minusy i tych est dużo.
Wnętrze wręcz cuchnie tanizną i tandetą. System audio – ok ale głośniki to w zasadzie nie głośniki tylko elementy wydające dźwięki bez wyrazu, głuche. Rozebrałem drzwi i od razu wypi.......łem – i tu zdziwko! nie japońskie ale wietnamskie elementy dźwiękotwórcze o niesamowitej mocy 25W!!!!!. Od razu wstawiłem dwa komplety Hertza w rozsądnej cenie (250 zł za komplet) i jest o 150 gwiazdek lepiej pomimo że nie mam bose. Standardowy moduł też daje radę. Ale.... to tak jakby machał pustą puszką po farbie w sprayu – tam jest taka kulka metalowa, więc bez wygłuszenia drzwi się nie obeszło. Jest dużo lepiej bo oryginalnie w drzwiach nie było nic – tylko goła blacha. Idąc za ciosem na podłogę bagażnika również włożyłem kawał filcu bo też było goło. Pozostało mi tylko wygłuszyć tylne nadkola ale to na wiosnę bo teraz zimno a ja nie mam garażu. Jak już miałem wybebeszoną tapicerkę drzwi to pokusiłem się o wymianę poszycia. Zamiast czarnej szmaty wstawiłem czerwoną skórę. Wygląda zaje.....fajnie. W ogóle przymierzam się do uszycia tapicerki skórzanej ale o takim kroju i kolorze jaki ja będę chciał. Na pierwszy rzut pójdą podłokietniki boczne i środkowy. Wykonane są z chyba z elementów pozostałych po utylizacji opon, czyli normalna ordynarna guma. W lecie łokieć będzie się pocił.
Dalej – plastiki – dobrze że dobrze przetworzone i nie pozostał gdzieś napis coca-cola. Są tandetne i miękkie. Na te pseudo karbonowe panele ze sterownikami szyb i na kierownicy zamontowałem chińskie nakładki chromowane. Nie są złe. Jest to plastik ale miedziowany i chromowany prawdziwym chromem więc metal. Trzeba ostrego narzędzia żeby zarysować. Po małym dopasowaniu wyglądają nawet nieźle.
Nakładki na progi kupiłem na allegro i tam też listwę ochronną na tylny zderzak. Wszystko polskie zrobione ze stali nierdzewnej bardzo przyzwoicie. Zamówiłem jeszcze u chińczyków trochę takich elementów zewnętrznych ale to dopiero jedzie. Jak by kto chciał to przy okazji dobrej pogody zrobię zdjęcia i podeślę.
Pozostał mi jeszcze jeden bardzo wkór.........cy problem. Otóż jak chyba wszyscy "szczęśliwi" posiadacze nowego cudu japońskiej myśli technicznej pod nazwą Mazda 3 III przy prędkościach powyżej 120 km/h odczuwa się nieprzyjemne wycie wiatru. Coś jak halny w Tatrach. Podobno jest to wina uszczelek w drzwiach (tych co prowadzą szyby). Jakoś tak wczoraj przyjrzałem się i fakt – te uszczelki zrobione są nie z gumy ale z plastiku. Są bardzo sztywne i twarde a w niskich temperaturach jeszcze twardnieją. Dodatkowo pomiędzy plastikową osłoną słupków środkowych drzwi a tą właśnie gumą jest szpara. A jak wiecie powietrze (no i nie tylko) mając taką szparę znajdzie sobie ujście – głośne. Sprzedawca w salonie mówił żebym to reklamował. Spróbuję – zobaczymy jaki będzie efekt.
A może ktoś z szanownych forumowiczów już to zrobił – jeśli to bardzo proszę o info.
Podsumowując:
No to że nie ma podświetlenia wszystkich guzików, przełączników, nawiewów i plastikowych zamków – przeżyję.
Ale w aucie które (mnie) kosztuje 90000zł razi ten nadmiar, no może nie tandety, ale tanizny i przesadnej oszczędności. Żeby na tylnych drzwiach był zamiast miękkiej pianki twardy plastik, żeby tylna kanapa była kawałkiem gąbki powleczonej suknem bez żadnego wzmocnienia, żeby fotel pasażera nie miał regulacji wysokości?
I Jeszce jeden feler – po wyłączeniu silnika wyłącza się cała elektryka z gniazdem zapalniczki włącznie. Jeśli masz otwartą szybę pasażera to żeby ją zamknąć musisz uruchomić zapłon!!!!!. Już dzisiaj w większości pojazdów tej klasy domykanie szyb z pilota i niezależne włączanie podgrzewania lusterek to standard nie mówiąc już o podgrzewanej kierownicy (oj by się przydała teraz).
Troszkę minie te braki takiej odrobiny luksusu rozczarowały. No ale cóż – wiedziały gały co brały.
Ale nie wszystko stracone. Zrobię na wiosnę małe poprawki i będzie po mojemu (nie po japonsku).
To takie moje spostrzeżenia. Myślę, że większość się ze mną zgodzi.
Pozdrawiam wszystkich miłośników i posiadaczy Mazdy.
- Załączniki
Ostatnio edytowano 5 sty 2015, 00:40 przez m29, łącznie edytowano 1 raz
Dziękujemy za Twoje wrażenia...
Gorąco zapraszam do zapoznania się ze strukturą forum, działu (Mazda3 BM) i wypowiadania się w odpowiednich tematach...
Jezeli takowe jeszcze nie istnieją, to zawsze można odpowiedni zredagować
Gorąco zapraszam do zapoznania się ze strukturą forum, działu (Mazda3 BM) i wypowiadania się w odpowiednich tematach...
Jezeli takowe jeszcze nie istnieją, to zawsze można odpowiedni zredagować
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości