To i moja historia związana z
Blacky24, oczywiście bardzo pozytywna!
po prawie 3 latach użytkowania 6'tki GG 2.0i z 2003 roku naszła mnie ochota na zmiany i zakup czegoś nowszego. Po bardzo dobrych doświadczeniach z modelem GG wybór wydawał się oczywisty – Mazda 6 2. generacji. Założenia były proste, chcieliśmy z małżonką samochód choć odrobinę lepszy w każdej kwestii, koniecznie z silnikiem benzynowym, sedan lub ewentualnie kombi. Wstępnie wytypowaliśmy więc wersję z silnikiem 2.5, jak się jednak okazało po pierwszych przymiarkach do wstępnych założeń doszło kolejne, dość mocno komplikujące zakup – nowa 6'tka musiała mieć elektrycznie regulowane fotele z pamięcią ustawień (a więc w pełni skórzaną tapicerkę). Poważniejsze poszukiwania rozpocząłem we wrześniu, przez kolejne trzy miesiące nie trafiło się jednak nic (pomimo stopniowego zwiększania budżetu). Krajowych wersji 2.5 jest bardzo mało a pełna skóra jeszcze bardziej sprawę komplikuje, te sprowadzone zaś to w większości niestety egzemplarze nie warte nawet wykonania telefonu – z wersji 2.5 nawet w półskórze nie pojawił się żaden egzemplarz bez poważnych zastrzeżeń. Finalnie zdecydowaliśmy się na krok, którego (ze względu na akcyzę) chcieliśmy uniknąć – sprowadzenie samochodu z zagranicy. Po pomoc zwróciliśmy się do osób na forum znanych i polecanych, finalnie po samochód wyjechaliśmy z
Krystianem (Blacky24).
Wyjazd poprzedzały poszukiwania, które nie były łatwe – oferty przesyłałem raz ja, raz Krystian. Ale albo samochód nie wzbudzał większych emocji albo wychodziły kwiatki jak import z Włoch. W końcu wśród ogłoszeń pojawiła się Mazda, która już wcześniej zwróciła moją uwagę, niestety wówczas była poza zasięgiem finansowym. Po dwóch tygodniach sprzedawca obniżył jednak znacząco cenę, szybki kontakt z Krystianem, podesłanie oferty i sprawdzamy. Pierwsze informacje – DSR bez zastrzeżeń, samochód serwisowany do końca, sprzedający zapewnia, że stan nie budzi najmniejszych zastrzeżeń a samochód nie miał na koncie najmniejszej nawet kolizji i tylko jednego właściciela. Jeden minus – samochód stoi na oponach letnich, sprzedający po chwili podsyła jednak informację, że pierwszy właściciel ma dodatkowy komplet felg z oponami zimowymi za niewielką dopłatą (jest początek grudnia, nie wiemy więc czy warunki pozwolą na spokojny przejazd na oponach letnich). Pada decyzja – jedziemy. Jako, że nie wybiera się z Krystianem żaden inny klient w drogę wyruszam z małżonką. Droga mija w fajnej atmosferze, mnie jednak zjadają nerwy – mamy jakieś oferty awaryjne w zapasie, ale żadna nie podoba mi się tak jak ta, którą jedziemy sprawdzić w pierwszej kolejności (i część to spore kompromisy, albo HB albo półskóra).
Przejazd z Krystianem i Mirkiem (którego pozdrawiamy

) mija szybko, na miejsce docieramy ok. 8:00, przed otwarciem komisu. 6'tka stoi, pokryta dokładnie szronem. Pomimo tego prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Krystian szybko przystępuje do oględzin. Sprawdzenie blacharki, szyb, pomiary miernikiem – wszystko od A do Z tak jak wyjechało z fabryki. Nic nie malowane, wszystkie szyby w oryginale. Obyło się też bez standardowego "żartu" o szpachli – jak to Krystian stwierdził, jest na to za zimno

Po chwili na miejscu pojawia się sprzedawca, zaglądamy więc do środka i pod maskę. Krystian sprawdza każdy możliwy chyba aspekt. Stan auta wydaje się pod każdym względem wzorowy. Dopytujemy (a raczej Krystian dopytuje

) o koła na zimę – tu miłe zaskoczenie, wspomniany wcześniej komplet za niewielką dopłatą (350€) to cztery oryginalne felgi Mazdy, na których wyjechała z salonu (18" z oponami zimowymi 225/45R18 po jednym sezonie), do tego z kompletem czujników ciśnienia. Jazda próbna i jednoznaczna opinia – brać i się nie zastanawiać. Nasza decyzja jest chyba oczywista

Krystian pomógł dopiąć formalności i urwać z ceny co się jeszcze dało

Po odebraniu wszystkich dokumentów Krystian rusza w dalszą drogę udzielając nam wcześniej kilku cennych wskazówek, dopytując czy wszystko mamy i wszystko wiemy oraz prosząc oczywiście o informacje po przekroczeniu granicy. My z małżonką wyruszamy zaś w drogę powrotną i po 7h 30m docieramy do oddalonego o 800km domu naszym nowym nabytkiem – Mazdą 6 2.5 GH TOP (z Eibach Pro-kit i felgami 19", ET40) w kolorze Sunlight Silver Mica. Dwa zdjęcia z DE i jedno po rejestracji:
Gorąco polecam Krystiana każdemu, kto szuka Mazdy i jest świadom ile taki samochód w DE kosztuje. Ja z wyjazdu i swojego egzemplarza jestem niewiarygodnie zadowolony!