otóż. walcze z niedzialającym wstecznym. zdemontowalem puche filtra wraz z przeplywka i tak sobie auto stało na zaplonie a ja grzebałem sobie przy czujniku, w pewnym momencie stwierdzilem ze mozna by odpalic auto zeby sie aku podladowal.. a ze zrobilem to bez przeplywki to jak sie domyslacie auto po ok 1-2 min zgasło i od tej pory juz nie trzyma wolnych obrotów ;/ wyczytałem cos o uczeniu przeplywki na nowo wolnych obrotów, jak to dziala w praktyce? dodam ze auto do momentu demontażu przeplywki pracowało równo na benzynie jak i na gazie.
pozdrawiam