Jak w temacie auto nie ma prawie wogole mocy do 3000rpm po przekroczeniu tych obrotow wrzuca w siedzenie. Na wolnych obrotach po chwili zaczyna falowac. Odpinalem przepływomierz i silnik zaczyna glosniej pracowac ale obroty po chwili sie wyrownuja mimo to gdy sie przejechalem efekt byl ten sam
. wczesniej zdazalo mi sie ze obroty troche falowaly i na kilka chwil tracil moc ale nie dzialo sie to zbyt czesto, teraz jest tak prawie caly czas. Raz tylko po odpaleniu normalnie ruszyl ale po jakims kilometrze znowu to samo. Wczesniej o falujace obroty i braki mocy obwinialem SCV i juz w sumie jeden zamowilem – ma przyjsc w piatek. Prosze napiszcie czy to moze byc objaw tego czujnika bo spac ze strachu nie moge. Dodam ze podkladki po wtryskami wymienione, smok wyczyszczony, rozrzad zmieniony 2 miesiace temu. Tydzien temu bylem na serwisie mazdy na kalibracji wtryskow, przebiegla ona bez problemow a silnik wydaje mi sie ze zaczal troszke ciszej pracowac. Panowie w serwisie stwierdzili ze silnik jest w dobrym stanie i nie mam o co sie bac – a tu jednak... Prosze napiszcie co to moze byc bo juz sie boje...Sorki z rozpedu dodalem do glowniego forum – prosze o przeniesienie do dzialu diesel.


