Przykro, że przesyłka nie doszła. Pozdrawiam.
Stukanie w okolicach tylnego koła.
1, 2
Pozwolę sobie odkopać, ponieważ mój problem jest taki sam jak u autora tematu.
Od tygodnia słyszę rytmiczne stukanie z okolic tylnego lewego koła. Częstotliwość stukania rośnie wraz ze wzrostem prędkości. Wrażenie jest takie jak by coś metalowego rytmicznie pukało o inny metal. Zdjąłem koło by zobaczyć czy nic się nie urwało ale niewiele stwierdziłem. Gdy chociaż musnę pedał hamulca to stukanie ustaje. Klocki i tarcze wymieniane w sierpniu. Czy ktoś wie co to może być? Spodziewać się tak jak w przypadku autora braku blaszki w zacisku?
Do mechanika moge sie wybrac dopiero w czwartek i zastanawiam sie czy mozna z tym jezdzic. Kolo sie nie grzeje jakos nadmiernie, wiec chyba nie trze najmocniej.
Od tygodnia słyszę rytmiczne stukanie z okolic tylnego lewego koła. Częstotliwość stukania rośnie wraz ze wzrostem prędkości. Wrażenie jest takie jak by coś metalowego rytmicznie pukało o inny metal. Zdjąłem koło by zobaczyć czy nic się nie urwało ale niewiele stwierdziłem. Gdy chociaż musnę pedał hamulca to stukanie ustaje. Klocki i tarcze wymieniane w sierpniu. Czy ktoś wie co to może być? Spodziewać się tak jak w przypadku autora braku blaszki w zacisku?
Do mechanika moge sie wybrac dopiero w czwartek i zastanawiam sie czy mozna z tym jezdzic. Kolo sie nie grzeje jakos nadmiernie, wiec chyba nie trze najmocniej.
marconigdynia napisał(a): Gdy chociaż musnę pedał hamulca to stukanie ustaje. Klocki i tarcze wymieniane w sierpniu. Czy ktoś wie co to może być? Spodziewać się tak jak w przypadku autora braku blaszki w zacisku?
.
Zamień klocki stronami, tzn. z lewego koła na prawe. Ja po paru miesiącach od wymiany tarcz i klocków ATE też miałem stukania tylko że z przodu, czasami na postoju po wciśnięciu hamulca stuknęło, zamiana stronami pomogła.
Kurde, przez chwilę – w tym jak poszedłem do mechanika – był spokój. To nie dawałem auta do rozbierania, bez sensu na siłę grzebać.
Ale problem znowu wrócił. A co więcej – jak stał 3 dni, to przy ruszaniu z parkingu było takie szarpnięcie, jakby zacisk był zapieczony i nagle odskoczył. I to akurat ten który stuka przy jeździe (raz głośniej, raz ciszej, raz wcale). Dalej nic się nie grzeje, nic nie ściąga.
Sądzicie, że ma to jakiś związek? Jako trzecia poszlaka napiszę, że podczas powrotu zapaliła mi się kontrolka abs – ale później zgasła i już się nie zapalała. Więc może to być przypadek.
Ale problem znowu wrócił. A co więcej – jak stał 3 dni, to przy ruszaniu z parkingu było takie szarpnięcie, jakby zacisk był zapieczony i nagle odskoczył. I to akurat ten który stuka przy jeździe (raz głośniej, raz ciszej, raz wcale). Dalej nic się nie grzeje, nic nie ściąga.
Sądzicie, że ma to jakiś związek? Jako trzecia poszlaka napiszę, że podczas powrotu zapaliła mi się kontrolka abs – ale później zgasła i już się nie zapalała. Więc może to być przypadek.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6