Kills on Road & Street
Koleś , kupił sobie BMW 528 E-39 sedan wersja SHADOWLINE z tiptronikiem (piękna i w superstanie) , przejechałem się nią ,i subiektywnie stwierdziłem że moja 626 2,5 V6 jest bez szans . Jednak pewnego wieczora po treningu wyjeżdżamy sobie , a tu czerwone światełko , na fajnej szerokiej dwupasmówce , myślę sobie raz kozie śmierć, jedynka , obroty , adrenalina i poszło ,możecie mi wierzyć lub nie ale moja weteranka nie odpuściła beemce na metr , szliśmy tak łeb w łeb z 800metrów do następnych świateł, zatrzymujemy się , szyby w dół i beka, koleś nie mógł uwierzyć że nie dał rady 12 letniej mazdzie, dla pewności powtórzyliśmy sprint tylko na krótszym dystansie , i wynik ten sam -remis. Często lubię kolesiowi przypominać o tym wyścigu, szczególnie jak jesteśmy w większej grupie i patrzę jak się gotuje 
- Od: 25 sty 2006, 22:54
- Posty: 38
- Skąd: gdańsk
- Auto: MAZDA 626 2,5 V6,VW Touran 1,9
Tuż za Złotym Stokiem w kierunku Klodzka koleś wyprzedził mnie Focusem kombi (mysle, ze to bylo 1,8 TDI). Chcialem sie z nim sprobowac i zaraz do niego doszedlem i trzymalem sie mu na tyle.
Gosc chyba wiedzial co jest grane bo nie odpuszczal. Tuz przed Podzamkiem troszke zwolnilismy bo pojawil sie przed nami jeszcze jeden samochod. Ja jako pierwszy zabralem sie za wyprzedzanie pod gorke. Wyprzedzilem jego i nastepna osobowke i mu na chwilke ucieklem (moja przewaga w tym momencie bylo to ze lepiej znalem droge). Ale za wzniesieniem doszedl do mnie. Probowal mnie jeszcze kilka razy wyprzedzac ale nie dalem mu sie do samego Klodzka. Na zakretach nawet mu odchodzilem. W miescie juz rozjechalismy sie w innych kierunkach. To nie byl jakis straszny kill ale chcialem o tym napisac.
Niestety, ale w Kłodzku sa jedynie 2 sygnalizacje swietlne takze nie ma gdzie sprobowac sil z kims od swiatel do swiatel
Gosc chyba wiedzial co jest grane bo nie odpuszczal. Tuz przed Podzamkiem troszke zwolnilismy bo pojawil sie przed nami jeszcze jeden samochod. Ja jako pierwszy zabralem sie za wyprzedzanie pod gorke. Wyprzedzilem jego i nastepna osobowke i mu na chwilke ucieklem (moja przewaga w tym momencie bylo to ze lepiej znalem droge). Ale za wzniesieniem doszedl do mnie. Probowal mnie jeszcze kilka razy wyprzedzac ale nie dalem mu sie do samego Klodzka. Na zakretach nawet mu odchodzilem. W miescie juz rozjechalismy sie w innych kierunkach. To nie byl jakis straszny kill ale chcialem o tym napisac.
Niestety, ale w Kłodzku sa jedynie 2 sygnalizacje swietlne takze nie ma gdzie sprobowac sil z kims od swiatel do swiatel
Winkle Kotliny http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewt ... 93#p490493
Dwie godz. temu wróciłem z przejażdżki po mieście oraz odebraniu bracholka z pracy. No i jak zawsze moja ukochana prosta na ul. Fordońskiej. Było nas trzech na starcie Mazda 323F vs BMW Compact w roczniku ok 94 niestety nie wiem w jakiej pojemności oraz astra 1.7 tdi. Benia na lewym pasie...Astra środkowy i ja prawy...bo miał to być grzeczny powrót do domu. W każdym razie nas było trzech w aucia..a koleś w Beemce sam. Benia z piskiem ruszyła pierwsza przed resztą autek ale nie na długo. Po krótkiej chwili już szliśmy razem, ale jak zapiąłem trójeczkę gościa wyprzedziłem....i zaczęło się lekkie oddalanie do trzech długości samochodu 160 na budziku. Trzeba było zwolnić, bo skręcałem do domu. Gość jechał dalej prosto. Na pożegnanie trąbnął na mnie ... ja na niego. Uniesione ręka w podziękowaniu...czy też w geście do następnego spotkania ... i dalej bardzo grzecznie do domu.
Pozdrowienia dla miłego kolegi z BMW
Pozdrowienia dla miłego kolegi z BMW
Naczelna Maruda Forum aka Kaszpirowski
- Od: 1 kwi 2005, 21:35
- Posty: 1854
- Skąd: Bydgoszcz-Fordon City, Leicester UK
- Auto: Ford Mondeo 1.6 TI 2008
Jadę sobie obwodnicą Gdańska ok 140km/h lewym pasem i nagle widzę w lusterku że ktoś daje ksenami z daleka , no to ja na prawy , redukcja na 4 i łycha , doszedł mnie nowy mondeo ,wyprzedził o jakieś dwie długości i w tym momencie jego przewaga zaczęła drastycznie maleć nie wiem jaki miał motor bo było już trochę ciemno ale jak dociągnąłem do 220km/h faceta juz nie było . Była niedziela mało samochodów , to można było sobie poszaleć , przy zjezdzie z obwodnicy zwolniłem i po chwili znajomy fordzik pojawił się znowu , mina kierowcy mówiła wszystko facet był kompletnie zawiedziony 

- Od: 25 sty 2006, 22:54
- Posty: 38
- Skąd: gdańsk
- Auto: MAZDA 626 2,5 V6,VW Touran 1,9
Ju zkilka razy widziałem wyścigi z Mondeo które kończyły się na poboczu z panami w ładnych czapkach
A swoją drogą jeśli było ciemno to jak zobaczyłeś mine kierowcy??
No i jeśli jest pusto to ja jeżdże prawym pasem (zresztą jak jest wolny to też) – pewnie dlatego z daleka migał Ci ksenonami bo jechał szybceij...
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
Z tego co wiem to drogówka w Gdańsku nie dorobiła się najnowszych modeli mondeo , a już na pewno nie w najbogatszych wersjach wyposażonych w ksenony
, poza tym zjazdy z obwodnicy są bardzo dobrze oświetlone , przynajmniej te przy hipermarketach, a dla KL-a istnieje tylko lewy pas, zresztą jak masz wątpliwości to już Twój problem.
- Od: 25 sty 2006, 22:54
- Posty: 38
- Skąd: gdańsk
- Auto: MAZDA 626 2,5 V6,VW Touran 1,9
sebas napisał(a):a dla KL-a istnieje tylko lewy pas
No to żeś się teraz sam podsumował. To samo sobie myslą BMW, Audi i Passaty (mam najszybsze autko na świecie i niech inni kombinują – ja jadę lewym) – mój ulubiony typ kierowców... Nie mam najwolniejszego autka, ale wiem co to prawy pas. Nie mówiąc o tym że nie łapie mnie ciśnienie jak mnie ktoś wyprzedza i nie muszę nikomu udowadniac że mam szybkie autko – nawet jeśli wyprzedza mnie maluch czy autobus – jadę swoim tempem.
Obys tylko kiedyś nie został zablokowany przez kogoś w szybszym aucie który przez Ciebie będzie musiał robić dzikie manewry...
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
zgadzam sie sie z Huano....i jeżdze z reguły prawym pasem:):):)
- Od: 6 maja 2004, 19:22
- Posty: 286
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mitsu Lancer/AR
sebas napisał(a):...a dla KL-a istnieje tylko lewy pas, zresztą jak masz wątpliwości to już Twój problem
..taaaaaak? Dziwne teorie wysnuwasz kolego

Napisałem przecież ,że mu ustąpiłem(na chwilę) i wcale nie musiał hamować ,czy wykonywać gwałtownych manewrów, ale jak jest mały ruch a dwa pasy są wolne to śmigam lewym bo nie ma na nim kolein . A w ogóle to chyba pomyliłem tematy , myślałem że chwalimy się tutaj naszymi kilami, a tu szkółka niedzielna o ustępowaniu , jeżdzeniu prawym pasem itp. 

- Od: 25 sty 2006, 22:54
- Posty: 38
- Skąd: gdańsk
- Auto: MAZDA 626 2,5 V6,VW Touran 1,9
sebas napisał(a): a tu szkółka niedzielna o ustępowaniu , jeżdzeniu prawym pasem itp.
Ty to sprowokowałeś:
sebas napisał(a):a dla KL-a istnieje tylko lewy pas
A poza tym:
sebas napisał(a): to śmigam lewym bo nie ma na nim kolein
Obwodnica Trójmiasta na całej długości NIE MA kolein... A jechałes Obwodnicą...
Dla pocieszenia – nie jesteś pierwszy w tym temacie, którego się tak wszyscy czepiają... Zawsze znajdzie się grupa ludzi która się czegoś czepnie, pewnie zazdrość
Ale niech Ci będzie – adrenalinka Ci skoczyła jak musiałeś komuś zjechać z lewego pasa na prawy, dogoniłeś gościa, przegoniłes – kill pełną gębą. Gratulacje
Pozdrowienia
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
Huano
---------------------
MX-3 1.8 V6 wersja USA '92. Była: 626 GD coupe 2.0i DOHC 16V FE3 '90 – niestety blacharka nie wytrzymała próby czasu...
- Od: 27 maja 2004, 10:00
- Posty: 724
- Skąd: REDA / k. Trojmiasta
- Auto: MX-3 1.8 V6 wersja USA '92
hmmm a tak BTW...chwaliłem sie już ze skilowałem niedawno stare trupiaste Reno 19??? 

- Od: 6 maja 2004, 19:22
- Posty: 286
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mitsu Lancer/AR
Przemol napisał(a):chwaliłem sie już ze skilowałem niedawno stare trupiaste Reno 19?
Przemek, jesteśmy z ciebie dumni!
XsiX napisał(a):zgadzam sie z przemolem – jeżdżę prawym pasem chyba że są ogromne dziury
Ja też jeżdzę prawym pasem (motocyklem także mimo że dużo szybciej niż inni). Niestety w Polsce jakoś się przyjęło że jeździ się lewym pasem co mnie ogromnie wkur...Jadą sobie sportowcy 60-70 km/h (w Wawie) lewym pasem i za cholerę taki nie zjedzie. Jakby każdy przestrzegał reguł byłoby przyjemniej na naszych drogach. No i wszechobecne chamstwo i bezmyślność...
Dzięki Tomek:):) ... żona też jest dumna 

- Od: 6 maja 2004, 19:22
- Posty: 286
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mitsu Lancer/AR
no!!! to jest prawdziwy KILL!!! 1 kuń mocy przeci kilkudziesięciom 

- Od: 6 maja 2004, 19:22
- Posty: 286
- Skąd: Zielona Góra
- Auto: Mitsu Lancer/AR
A ja nikogonie skilowałem, bo nikt się na moim zadupiu ścigać nie chce 

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
Moderator
Moderatorzy Tuning i modyfikacje