Bierze olej (spalanie oleju) – silnik benzynowy
z mniejszą , ale przerwę samemu mozna zmniejszyć
, robi się to tylko gdy zachodzi potrzeba , wcześniej w 2 fordach a teraz i w "5" mam LPG i nie tykam "przerwy" nie ma takiej potrzeby
Ostatnio edytowano 11 wrz 2014, 21:28 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
No u mnie brwnie oleju skończyło się tulejowaniem i wymiana tłoka takrze panowie.jak możecie skolujcie kogoś z kamerą inspekcyjna i popatrzcie na tłoki u mnie pokazała pekniety tłok pozdrawiam wszystkich idę pić dalej..
Wysłane z mojego LT22i przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LT22i przy użyciu Tapatalka
- Od: 17 sty 2013, 19:09
- Posty: 360 (0/1)
- Skąd: Kraczkowa k/Rzeszów
- Auto: Mazda 6 GY 1.8 l 120 KM L8-DE Czarny metalik
STAG 300-premium
Wiejski tuning :)
Pytanko.
Bierze mi około 0,3l na 1tyś km.
Majster proponuje wymianę uszczelniaczy trzonków zaworowych.
Czy orientuje się ktoś, czy do wymiany uszczelniaczy wymagany jest demontaż głowicy, czy można od góry po demontażu klawiatury i wałka

Bierze mi około 0,3l na 1tyś km.
Majster proponuje wymianę uszczelniaczy trzonków zaworowych.
Czy orientuje się ktoś, czy do wymiany uszczelniaczy wymagany jest demontaż głowicy, czy można od góry po demontażu klawiatury i wałka



Wojcio napisał(a):Majster proponuje wymianę uszczelniaczy trzonków zaworowych.
Czy orientuje się ktoś, czy do wymiany uszczelniaczy wymagany jest demontaż głowicy, czy można od góry po demontażu klawiatury i wałka![]()
![]()
można, ale majster musi być kumaty
-
www.czelej.net
- Od: 4 lut 2008, 02:41
- Posty: 2352 (23/37)
- Skąd: Marki k. Warszawy/Podlasie
- Auto: GH '10 L5 125KW
CR '08 LF 107KW
Tyle wystarczy.
Jak można, czyli jest dojście do trzonków to sobie poradzi
Jak można, czyli jest dojście do trzonków to sobie poradzi
Ostatnio edytowano 15 wrz 2014, 18:38 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
Moja mazda mimo zapewnień sprzedawcy że bezawaryjna tez jak w więszości brala olej.Jeździem rok i dolewalem ale brala coraz wiecej i w koncu zrobilem remont.Pierscienie i uszczelniacze wymienione i glowica zregenerowana.Niestety tak to juz jest jak sie człowiek napali na samochod i dokładnie nie sprawdzi:–/
- Od: 6 paź 2013, 12:48
- Posty: 9
- Skąd: Okolice Bełchatowa
- Auto: M6 2002r 2.0 PB 141km
Stag 300 ISA 2 Reduktor:AC R01
Listwa:Hana
Bamboleo napisał(a):Moja mazda mimo zapewnień sprzedawcy że bezawaryjna tez jak w więszości brala olej.Jeździem rok i dolewalem ale brala coraz wiecej i w koncu zrobilem remont.Pierscienie i uszczelniacze wymienione i glowica zregenerowana.Niestety tak to juz jest jak sie człowiek napali na samochod i dokładnie nie sprawdzi:–/
Tosamo u mnie. Samochod bezwypadkowy w 100% sprawny zero usterek. Silnik pracowal cichutko i rowniutko. Mial moc i nic nie wskazywalo na jakiekolwiek problemy. Prawda wyszla na jaw jak zjechalem pare razy do kraju i pewnego razu czysto dla jaj ze tak to ujme wyjalem sobie bagnet z silnika. I tu zonk ... bagnet suchy. Bylem w szoku. Absolutnie nie spodziewalem sie takiego przypadku po 6-cio letnim samochodzie z przebiegiem 103 000. Na poczatku myslalem ze ktos sie walnol przy wymianie i nalal zla ilosc. Jednak po powrocie do Niemiec bagnet byl znow suchy i brakowalo grubo ponad 1L. Zalamka total ze tyle kasy wpakowalem w "nowy" samochod i powazny remot silnika zrobic nalezy. W mozgu burza obstawialem rozne najgorsze scenariusze. Na szczescie do wymiany byly (wedlug mechanika ktorego tez duuuzy problem znalezc bylo) tylko uszczelniacze. Ja jednak zlecilem rowniez wymiane pierscieni poniewaz nikt nie wiedzial w tamtej chwili jak dlugo ten silnik po suchu jezdzil. Nie zycze nikomu takiej historii bo nic bardziej nie demotywuje jak niedzialajacy "nowy sprzet". Jezeli ktos ostatnio znalazl sie w takiej badz podobnej sytuacji to szczerze z calego serca wspolczuje. A samochod wygladal jakby z salonu wyjechal. Ani jednej ryski ani jednego wgniecenia. Wnetrze jak nowe pieknie pachnace. Skora na fotelach jak nowa. No samochod na pozor w super stanie ... szkoda ze nie byl.
A z mechanikiem/ami tez niezly cyrk. Kazdy po zapytaniu "jaka to marka?" badz spojrzeniu na samochod – logo odmawial wspolpracy i za nic nie chcial sie podjac rozebrania silnika. Zreszta z tym samochodem itak prawie ZAWSZE mam cyrki po wizytach u mechanika :/
– mechanik nie umial wymienic napinacza paska klinowego bo nie ma jakiegos "specialistycznego narzedzia" – zostawic samochod na 2 dni :/
– wymiana swiec trwajaca rowniez 2dni poniewaz ten silink wymaga jakis specialnych swiec ktorych nie maja i trzeba zamowic – rachunek na 400zl wliczajac wymiane

– wymiana lozyska w przednim kole trwajaca 6godzin! Mechanik nasklinal i zwyzywal moj samochod bo jak to ujal "skosnoocy wszystko robia na odwrot".
– wymiana xenoxu ... po wymianie przejechalem kilka tysiecy km i jeden zarnik wypadl z gniazda :/
– zwykla wymiana oleju i mechanik nie ma odpowiedniego rozmiaru sciagacza do filtra ... zostawic samochod badz przyjechac za 2 dni.
– w zeszlym roku wymieniano mi klocki przod i klocki + tarcze tyl. Rok przjechany i pomijajac pisk podczas hamowania mam bicie na kierownicy :/ przyczyna puki co nieznana...
eehhh...
-
kot_kot
kot_kot napisał(a):eehhh...
to nie ehh... tylko czym prędzej zmień mechanika, albo naucz się samemu serwisować swoje auto, bynajmniej w podstawowym zakresie
-
www.czelej.net
- Od: 4 lut 2008, 02:41
- Posty: 2352 (23/37)
- Skąd: Marki k. Warszawy/Podlasie
- Auto: GH '10 L5 125KW
CR '08 LF 107KW
najlepsze w tym jest to ze kazda z tych czynnosci byla wykonywana przez kolejnego mechanika (!) teraz jak jestem w PL to oddaje juz tylko i wylacznie temu co naprawial mi silnik. Z nim bylo wszystko ok pelna kultura + oddal mi czesci czesci ktore wymienil na nowe 
W Niemczech wciaz szukam jakies ogarnietej osoby...
Samemu nie mam perspektyw by grzebac w samochodzie. Nie mam ani gdzie ani czym. nie mam rowniez odpowiedniej wiedzy w tej dziedzinie. Mam inny fach w rekach.
W Niemczech wciaz szukam jakies ogarnietej osoby...
Samemu nie mam perspektyw by grzebac w samochodzie. Nie mam ani gdzie ani czym. nie mam rowniez odpowiedniej wiedzy w tej dziedzinie. Mam inny fach w rekach.
Ostatnio edytowano 16 wrz 2014, 19:21 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta
-
kot_kot
kot_kot napisał(a): Nie zycze nikomu takiej historii bo nic bardziej nie demotywuje jak niedzialajacy "nowy sprzet". Jezeli ktos ostatnio znalazl sie w takiej badz podobnej sytuacji to szczerze z calego serca wspolczuje.
jak bym czytał o swoim ale większość rzeczy robię w aucie sam a od remontów mam mechanika który przy tym grzebie i jak na razie nie mam ochoty go zadźgać. mnie do tej pory kosztowała jakieś 5 tys zł i rachunek rośnie ale jeśli ktokolwiek powie że tylko zalewa i jeździ to kiedyś się przejedzie lawetą na złom
- Od: 17 sty 2013, 19:09
- Posty: 360 (0/1)
- Skąd: Kraczkowa k/Rzeszów
- Auto: Mazda 6 GY 1.8 l 120 KM L8-DE Czarny metalik
STAG 300-premium
Wiejski tuning :)
Witam kolegów,
kilka postów wcześniej pisałem o moim przypadku brania oleju w silniku 1.8, wlałem olej Valvoline MaxLifie 10W40, przejechałem około 1000km i narazie spokój, poziom się utrzymuje ani mm nie ubyło. Najwyraźniej wcześniej był zalewany takim oleje, a ja po zakupie wlałem 5W30, co było błędem. Póki co jest ok i odpukać niech będzie tak dalej
pozdrawiam
kilka postów wcześniej pisałem o moim przypadku brania oleju w silniku 1.8, wlałem olej Valvoline MaxLifie 10W40, przejechałem około 1000km i narazie spokój, poziom się utrzymuje ani mm nie ubyło. Najwyraźniej wcześniej był zalewany takim oleje, a ja po zakupie wlałem 5W30, co było błędem. Póki co jest ok i odpukać niech będzie tak dalej
pozdrawiam
- Od: 10 lip 2014, 22:05
- Posty: 94
- Skąd: Kraków/Częstochowa
- Auto: Mazda 6 1.8 benzyna (L8) + LPG Prins, 2003r.
W swoje cx-7 oraz wcześniej w 6 2.0 doświadczyłem jednego nalepiej jak bierze oelj to wogóle go nie wymieniać tylko dolewać olej, filtr to raz na rok wymienić i tyle lub co 15 kkm .
Zobaczycie że autko zacznie mniej brać oleju i bardziej się uszczelni!!!!
Sprawdzone przezemnie i zaprzyjaźniony serwis motoryzacjny jadąć w kierównku ożarowa Mazowieckiego na priva podam adres to wyjątkowo dobry majster i jego chłopcy wiele potrafią naprawić i przywrócić tanim kosztem do stanu fabrycznego
Zobaczycie że autko zacznie mniej brać oleju i bardziej się uszczelni!!!!
Sprawdzone przezemnie i zaprzyjaźniony serwis motoryzacjny jadąć w kierównku ożarowa Mazowieckiego na priva podam adres to wyjątkowo dobry majster i jego chłopcy wiele potrafią naprawić i przywrócić tanim kosztem do stanu fabrycznego
-
MAtiX
Jak się wymienia filtr bez wymiany oleju ? – ile oleju się przelewa przez otwór montażowy filtra.
Kiedyś zaklejało się na zimę ramy okienne watą i taśmą – żeby wiatr nie dmuchał, teraz nie wymienia się oleju w silniku – powiew XXI wieku. Zasyfić silnik, to wg. Ciebie dobra metoda ?
Kiedyś zaklejało się na zimę ramy okienne watą i taśmą – żeby wiatr nie dmuchał, teraz nie wymienia się oleju w silniku – powiew XXI wieku. Zasyfić silnik, to wg. Ciebie dobra metoda ?
Czy ktoś naprawiał tutaj swoją Madzie 
JAPAN TECH
Karkonoska 39, Krzyki,
53-015 Wrocław, woj. dolnośląskie
lub
tutaj
http://japanserwis.pl/pages/services/
Czy może ktoś polecić rzetelnego mechanika ,który podejmie się naprawy Mazdy.
Znalazłem jeszcze
AUTO-SEB-SERWIS Naprawa Aut Japońskich
Chwałków 5
58-124 Marcinowice
JAPAN TECH
Karkonoska 39, Krzyki,
53-015 Wrocław, woj. dolnośląskie
lub
tutaj
http://japanserwis.pl/pages/services/
Czy może ktoś polecić rzetelnego mechanika ,który podejmie się naprawy Mazdy.
Znalazłem jeszcze
AUTO-SEB-SERWIS Naprawa Aut Japońskich
Chwałków 5
58-124 Marcinowice
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6