Zakup samochodu używanego – budżet do 20.000 zł

[brii]

nie mam odwagi nawet oglądać tego C5 (i ogólnie francuzów też). Sam nie wiem czemu mam złą opinie o tych autach.

Niepotrzebnie zawężasz sobie wybór i eliminujesz w ten sposób wiele wartych uwagi samochodów.

[kolunio33]

Może ja dodam ze jeżeli 155 koni w lexusie to malo- a mało moim zdaniem bo sam takiego posiadałem to polecam is 300 z 214 konikami i w automacie....teraz takiego posiadam i muszę przyznać ze zmarnowalem 1 rok jeżdżąc is200 co prawda spalanie nie małe ale osiągi i rewelacyjnie chodzący automat wszystko niweluje;)

[loockas]

IS200 faktycznie nie jedzie... 155km w takiej budzie to wcale nie jest dużo. Momentu też super wiele nie ma, a jeszcze musi to przenieść na tylną oś. Nie jesteś pierwszą osobą, która się jazdą IS200 zawiodła. To samo miałem po przejażdżce E46 z 2.0 150km.

Paweł szczerze powiem, że nie mam odwagi nawet oglądać tego C5 (i ogólnie francuzów też). Sam nie wiem czemu mam złą opinie o tych autach.

Szkoda, bo się niepotrzebnie ograniczasz i odrzucasz sporo ciekawych aut. Akurat zestawiając C5 do IS200 wygląda to nieco śmiesznie, bo C5 to jak już Paweł napisał tatusiowóz. Jednak w przypadku francuzów możesz sobie pozwolić na większe fanaberie w szukaniu bogatego wyposażenia i stosunkowo młodego rocznika. Czasami trafi się też buda, która nie będzie dla tatusiów

Jestem też pewien, że nawet po połączeniu wszystkich mitów o francuzach serwis C5 będzie znacznie tańszy od serwisu Lexusa

[macvas]

Jeździłem i spodziewałem się więcej po aucie które ma 155 koni. Odczucia mam takie, że moja BA Z5 przyśpiesza niewiele gorzej.

swirek, w tych autach będziesz miał kucy i przyśpieszenia pod dostatkiem:
http://allegro.pl/subaru-impreza-gt-98- ... 89257.html
http://otomoto.pl/subaru-impreza-wrx-pr ... 27994.html

a tą już oglądałeś może?
http://otomoto.pl/mazda-6-2-0-16v-lift- ... 71972.html

i tu taki cudak
http://otomoto.pl/hyundai-sonata-2-4-16 ... 52536.html

[dadan]

Myśle że dynamika IS200 nie będzie znacząco się różnić od dynamiki mazdy 6 z 2.0 benzyną czy cytryną 2.0 HDI. Za lexusem zawsze będzie przemawiać tylną oś plus dobrze wyposażenie plus w końcu to japoniec

Za to dobrze by było określić się na jaki serwis będzie kolege stać, nie rozumiem jak można postawić subaru gt obok mazdy 6, poza tym że da się kupić w podonej cenie:)

Tak samo mx-5, IS200 czy przewijający się nawet xedos 9, serwis i eskploatacja tych samochodów jest na innym poziomie niż mazda 6 czy focus.

[macvas]

nie rozumiem jak można postawić subaru gt obok mazdy 6, poza tym że da się kupić w podonej cenie:)

Mówisz o gc czy gd?
Zresztą różnica jedynie (i aż) pokoleniowa. Tak czy owak ja widzę sens takiego zestawienia, bo chociaż w porównaniu z m6 są to dwa zupełnie inne auta, to nie powiesz mi, że nie mogą mieć podobnej grupy odbiorców.
Znam multum świeżo upieczonych "tatusiów", którzy ze łzami w oczach właśnie sprzedali swoje dopieszczone mini-rajdówki i szukają kombiaka ze sportowym zacięciem (w co wrx wpisuje się przyzwoicie). Ich problem tkwi w tym, że z uwagi na drugą połówkę są zmuszeni do wyboru czegoś pokroju używanych m6 czy VAG 1.8T.

swirek się póki co zarzeka, ale ja wietrzę tutaj podobny tok rozumowania

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia –>>"bo, żona na mnie usiadła i kupiłem SUzuki zamiast SUbaru"

[Krzemol]

bo, żona na mnie usiadła i kupiłem SUzuki zamiast SUbaru

Od Suzuki to mnie się proszę odczepić

Jak ja stałbym przed takim dylematem, zastanowiłbym się faktycznie nad Galantem. Jest starszy od niektórych tu proponowanych aut, ale ta kwota pozwala już na zakup naprawdę fajnie utrzymanego egzemplarza, bo gdzie zaczynają się ceny choćby Mazd6 tam mniej więcej kończą się ceny za Mitsubishi... A do 20k jeszcze na serwis po zakupie się znajdzie. Choć faktem jest, że auto projektowane jeszcze w latach 90. Trzeba zwrócić uwagę na to samo co w Mazdach – rdzę . To auto nie może się nie podobać moim skromnym zdaniem

[nemi]

To auto nie może się nie podobać moim skromnym zdaniem

Do dziś robi wrażenie.

[dopawcia]

Sry ale kupować rdzewiejącego, wytłuczonego 14 letniego galanta mając do dyspozycji budżet w okolicach 20 tyś to po prostu strzał w kolano.
Galant super auto – nie powiem, ale 10 lat temu. Na odpicowane autko na zdjęciu też miło popatrzeć ale doprowadzić do takiego stanu i przede wszystkim utrzymać go to trzeba włożyć trochę grosza.
Nie wiem czemu wogóle bierzesz pod uwagę auta kilkunastoletnie, które przez same lata na drogach będą mocno zużyte...
Ja dalej podtrzymuje pogląd żebyś rozglądał się za francuzami – które przez właśnie takie stereotypy że są słabe – mają rewelacyjny stosunek cena/rok/wyposażenie. W tej kasie możesz kupić francuza – porządną dużą furkę z rocznika ok 2007.
Dodatkowym niebagatelnym (dla mnie b.ważnym) elementem jest to że są mega dobrze zabezpieczone antykorozyjnie. Po każdej zimie jak będziesz oglądał takiego galanta albo mazdę6 będą uginały Ci się nogi od ilości nowej rdzy...
Twoja decyzja ale zastanów się czy warto kupić coś niby fajnego co później okaże się skarbonką...

Proponowane volvo s60 jest też dobrym samochodem ale nie wiem czy 20tyś to jest odpowiednia kwota na zadbany egzemplarz.
Nikt nie podrzucił propozycji Laguny II ale po faceliftingu – mój kolega miał na gazie i bym bardzo zadowolony – nic się nie działo.

[dadan]

nie rozumiem jak można postawić subaru gt obok mazdy 6, poza tym że da się kupić w podonej cenie:)

Mówisz o gc czy gd?
Zresztą różnica jedynie (i aż) pokoleniowa. Tak czy owak ja widzę sens takiego zestawienia, bo chociaż w porównaniu z m6 są to dwa zupełnie inne auta, to nie powiesz mi, że nie mogą mieć podobnej grupy odbiorców.

Cytując mnie urwałeś poczatek zdania, to jak wyrwanie z kontekstu

Za to dobrze by było określić się na jaki serwis będzie kolege stać, nie rozumiem jak można postawić subaru gt obok mazdy 6, poza tym że da się kupić w podonej cenie:)

Koszty utrzymania mazdy 6 a subaru gt to dwa różne światy, za te pieniądze i S-klase da się kupić, ale kogo stać na remontowanie zawieszenia za 10 tyś? Chyba że chcesz uprawiać druciarstwo to ok.

[swirek]

Jutro jadę do Wrocławia oglądać samochód. Jak kupię to się pochwalę

[dopawcia]

Z białegostoku do Wrocławia ? wow, to auto musi wyglądać zachęcająco... powodzenia!

[nemi]

Z białegostoku do Wrocławia ? wow, to auto musi wyglądać zachęcająco... powodzenia!

Nick mówi wszystko .

Wysłane z telefonu bezprzewodowego.

[polokokt]

Z białegostoku do Wrocławia ? wow, to auto musi wyglądać zachęcająco... powodzenia!

Zachęcająco? Musi być totalnie bez wad na zdjęciu i w opowieściach sprzedającego (a najlepiej jeszcze kogoś obcego lub sprawdzone przez kogoś zaufanego na miejscu).
Robiłem po 600km w weekend (kręcąc się w koło komina) szukajac auta, oglądając przy tym 5-6 sztuk i nie wybrałem nic. A tu taka decyzja o wyprawie

[swirek]

Zawsze to przygoda

[loockas]

Zawsze to przygoda

Dokładnie i doskonale to rozumiem. Większość aut tak kupiłem. Teraz już jestem za stary i za leniwy na takie przygody

Powodzenia

Nikt nie podrzucił propozycji Laguny II ale po faceliftingu – mój kolega miał na gazie i bym bardzo zadowolony – nic się nie działo.

Laguna II cierpi głównie przez problem z pewną serią 1.9 dCi, która była wsadzana przez kilka lat do tego modelu. Na dodatek to był o ile kojarzę pierwszy model z kartami i handsfree i nie było to zbyt dopracowane. Po lifcie problem w zasadzie nie istnieje. Benzyny były bardzo udane, a po liftingu można było z diesli nabyć 2.0 dCi, który wciąż uznawany jest za jeden z lepszych klekotów ostatnich lat. Nie tak udany jak HDI od PSA, ale mimo wszystko to bardzo dobry diesel. Niestety opinia królowej lawet została. Sam się nawróciłem, bo jeszcze rok temu jakby mi ktoś powiedział, że będę jeździł Laguną, to bym go wyśmiał. Na razie stuknęło 5 miesięcy i ~8kkm i poza chipem (fanaberia) i olejami/filtrami nie wsadziłem złotówki w serwis. Oby kolejne miesiące były podobne.

Renault tak źle się czuje ze złą opinią o Lagunie, że postanowili zmienić nazwę dla następnej generacji...

[polokokt]

Laguna II cierpi głównie przez problem z pewną serią 1.9 dCi, która była wsadzana przez kilka lat do tego modelu.

Dodam jeszcze 2.2 dCi, które było w rodzinie (nowe, kupione w salonie) i wciągu 2 tygodni po wyjechaniu z salonu, było ściągane dwa razy lawetą do serwisu. Ostatecznie po bojach w sądach, Dealer Renault odkupił tego trupa od rodziców za cenę fakturową plus odsetki.
Ale na przykład słyszę teraz dużo dobrego o Peugeot 407. Sam patrzyłem na to auto, ale dla mnie deczko za duże było.

[swirek]

Samochód kupiony. Jednak zostałem przy Maździe

[Fasola]

Pochwal się

[swirek]

Mazda 6 GG 2.0 benzyna