Mazda6 GG RF5C '03 – Drugie życie – promocje nie istnieją...
Wszystko wskazuje na to, że Maździoch trafi do AutoZakrętu. Moce przerobowe mają wolne dopiero od poniedziałku i jakoś przed poniedziałkiem im autko postaram się dostarczyć.
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
Fura już w AutoZakręcie. Żeby wstydu marce nie robić, laweta umówiona była dziś na 6:00 rano, kiedy ruch jeszcze nieduży...
Diagnoza ma być jeszcze dziś.
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
Przed chwilą miałem telefon z warsztatu. Czwarty korbowód, syf w misce olejowej, etc... Na plus: nie była jeżdżona odkąd się ten dźwięk pojawił. Decyzja: robimy i będą mnie informować na bieżąco, co odkryją.
...
...
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
mln napisał(a):Uszczelki robiłem zaraz po zakupie u Jaksy – czyszczenie smoka w komplecie itp. Czyli nieco ponad rok temu
ale już by się zatkał?
Miejmy nadziej ze reanimacja sie powiedzie i oby koszty byly znikome.Sprzedaj potem i kup PB 

-
WisniaUs
Te silniki są nie do zajechania kiedy się je serwisuje jak należy ale coś gdzieś poszło nie tak bo skąd się wziął syf w misce olejowej? Ja u siebie pod dwóch latach ściągnąłem jeszcze raz miskę bo trochę źle ją skleiłem silikonem i się pociło w jednym miejscu i ani śladu syfu poza resztkami spuszczonego oleju Dexelia 5w30 Ultra.
- Od: 26 gru 2012, 13:37
- Posty: 148
- Skąd: Dęblin → Piaseczno
- Auto: była: 323C, 1.5B czerwona, Mazda 6 GG (121KM), 2.0 MZR-CD, 2004r czerwona jest CX9 bordowa
U mnie 250 000 km i wszystkie srobki jak fabryka zakrecila tak sa nie ruszane.Diesla silniki jakos mnie nie przekonuja.Sa to auta specjalnej troski.pozdrawiam
-
WisniaUs
nie zaczynajcie ON czy PB, bo i tak nic z tego nie wyjdzie, a tylko OT powstanie 
Więc tak:
Nie ma tragedii, mimo wszystko. Lekki luz na czwartej panewce jest, co stwierdzono organoleptycznie (mówiąc po ludzku: macając). Natomiast po robocie podjechałem do nich i po odpaleniu stwierdzono, że dźwięk raczej jest z góry (okolice głowicy), a nie dół. Czyli potwierdzili to, co usłyszał Siw-y.
Smok był czysty. W oleju zasadniczo nie było syfu poza jednym 3-milimetrowym opiłkiem niewiadomego pochodzenia...
Decyzja: jutro robią kalibrację wtrysków i ogarniają to, co na górze znajdą. Jeżeli nic nie będzie słychać, to do rozważenia pozostaje kwestia wymiany panewek (niewielki ten luz, ale jest). Po przemyśleniu tematu skłaniam się do tego, by je profilaktycznie wymienić (koszt jest akceptowalny, bo najprawdopodobniej żadnych zniszczeń nie ma).
Decyzja o sprzedaży fury zapadła jeszcze przed awarią, niemniej raczej wymienię te panewki – nie chcę, żeby potencjalny kupujący nadział się na minę w stylu: pojeździ miesiąc (góra) i mu się panewki posypią. Po drugie, nigdy nie wiadomo, jak sprzedaż pójdzie i może będzie jeździć u mnie np. do wiosny. Więc być może robię to też dla siebie.
Tyle w temacie na tę chwilę...
Nie ma tragedii, mimo wszystko. Lekki luz na czwartej panewce jest, co stwierdzono organoleptycznie (mówiąc po ludzku: macając). Natomiast po robocie podjechałem do nich i po odpaleniu stwierdzono, że dźwięk raczej jest z góry (okolice głowicy), a nie dół. Czyli potwierdzili to, co usłyszał Siw-y.
Smok był czysty. W oleju zasadniczo nie było syfu poza jednym 3-milimetrowym opiłkiem niewiadomego pochodzenia...
Decyzja: jutro robią kalibrację wtrysków i ogarniają to, co na górze znajdą. Jeżeli nic nie będzie słychać, to do rozważenia pozostaje kwestia wymiany panewek (niewielki ten luz, ale jest). Po przemyśleniu tematu skłaniam się do tego, by je profilaktycznie wymienić (koszt jest akceptowalny, bo najprawdopodobniej żadnych zniszczeń nie ma).
Decyzja o sprzedaży fury zapadła jeszcze przed awarią, niemniej raczej wymienię te panewki – nie chcę, żeby potencjalny kupujący nadział się na minę w stylu: pojeździ miesiąc (góra) i mu się panewki posypią. Po drugie, nigdy nie wiadomo, jak sprzedaż pójdzie i może będzie jeździć u mnie np. do wiosny. Więc być może robię to też dla siebie.
Tyle w temacie na tę chwilę...
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
ważne że jest znośnie
żeby tylko na górze żadnej tragedii nie było 
Jutro będzie wiadomo...
No i jeszcze jedno: jeżeli w AutoZakręcie robią tak dobrze, jak świetne mają podejście do klienta, to moja ocena może być tylko taka:
No i jeszcze jedno: jeżeli w AutoZakręcie robią tak dobrze, jak świetne mają podejście do klienta, to moja ocena może być tylko taka:

Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
w takim razie czekamy na jutrzejsze informacje
oby były dobre 

U mnie też niedawno poszła panewka i powiem Ci, że też było słychać pukanie u góry a mimo to panewka na czwartym była ostro zjechana. Naprawa tego też nie będzie tania. Mimo wszystko powodzenia 
Po (kiepsko przespanej) nocy decyzja podjęta: robimy po całości, tj. z panewkami włącznie.
Możesz więcej szczegółów podać (gdzie robiłeś, co stwierdzono, ile Cię ta wątpliwa przyjemność kosztowała)? Może być na PW jeśli wolisz.
Siwy_Płock napisał(a):U mnie też niedawno poszła panewka i powiem Ci, że też było słychać pukanie u góry a mimo to panewka na czwartym była ostro zjechana. Naprawa tego też nie będzie tania. Mimo wszystko powodzenia
Możesz więcej szczegółów podać (gdzie robiłeś, co stwierdzono, ile Cię ta wątpliwa przyjemność kosztowała)? Może być na PW jeśli wolisz.
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback

Szkoda, że tyle czasu, pracy, serca i pieniędzy Cię kosztuje to wszystko. Być może już się taki tyfus trafił i może lepiej, że ją sprzedajesz. Pozostajesz wierny marce, czy raczej będziesz patrzył na coś innego?
Mazda 6 Sakata 1.8 16V 120KM Comfort
Logo Mazda- i jest jazda :]
Mazda to nie tylko samochód- to filozofia i styl życia :)
Logo Mazda- i jest jazda :]
Mazda to nie tylko samochód- to filozofia i styl życia :)
- Od: 11 lip 2014, 23:28
- Posty: 200 (0/5)
- Skąd: Cork/ Łódź
- Auto: Mazda6 GG L8 '06 Sakata 1.8 16V Comfort
Grzesiunio napisał(a):Pozostajesz wierny marce, czy raczej będziesz patrzył na coś innego?
Rozważam kilka opcji, ale najchętniej kupiłbym chyba to samo, tylko kombi + Pb. A z innych ciekawych pomysłów, to mi Forester MY'03 po łbie chodzi...
Jeśli nie oglądasz się przez ramię na swój zaparkowany samochód, to znaczy, że to nie ten samochód.
- Od: 29 cze 2012, 11:06
- Posty: 591 (7/5)
- Skąd: W-wa Bemowo / Łomża
- Auto: była:
Mazda 6
Honda Accord
jest: Subaru Outback
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości