wczoraj wybraliśmy się w podróż do stolicy na spot

przy prędkościach 80-90 na równej drodze dało się odczuć lekkie drżenie kierownicy i słychać delikatne wycie. Trzeba jednak wyprostować tą felgę, bo wyważenie nic nie dało

przy okazji pobiłem rekord w spalaniu

dystans trochę ponad 200 km głównie spokojnej jazdy, ale miejscami wykorzystywałem pełną moc

no i te korki w remontowanej Warszawie

frekwencja na spocie była wysoka (jeszcze nigdy nie widziałem tylu Mazd w jednym miejscu

), a wyglądało to mniej więcej tak, chociaż tu wszystkich nie ma

i na deser z młodszą siostrą, czyli piękna Mazda

kolegi
danmazda – miło było poznać

tak jak wszystkich innych obecnych
niestety po raz kolejny dostrzegłem, że moja Mazda wcale taka ładna nie jest

i pewnie w przyszłym roku usiądzie niżej, bo nie jest dobrze

jeszcze w tym tygodniu albo ostatecznie w przyszłym Mazda odwiedzi lakiernika

głównie na kurację odmładzającą, ale nie tylko

zdjęcia z opisem po odbiorze
