Zabrałem się w końcu za te uszczelki pod pokrywami. troszkę tylko rozebrałem, reszta jutro.
Przy okazji że auto stoi niejezdne, maluję ten nieszczęsny zderzak w który ktoś mi bezwstydnie i hamsko wjechał
Przy zdejmowaniu okazało się że....
nie ma belki wzmacniającej. W bagażniku jest jedna blaszka która prawdopodobnie była wzmocnieniem haka

Ci cholerni niemcy z tą ich manią karawaningu...
Dopisano 9 lip 2014, 19:39:A teraz coś z serii "taki miał być ładny..."
Oto rzeczy które się dzieją jeżdżąc na mobilu... Co więcej ktoś na prawdę musiał o niego niezadbać :/ aż mi się odechciało...
chyba jeb*a Ci uszczelka pod gofrem... pa jak się dymi...