Tydzien temu pod moim wlasnym blokiem, jakis jełop wyłamał mi wkładkę zamka w drzwiach po stronie pasazera (scislej mowiac przystawil sie z srubokretem i wepchnal wkładkę do srodka drzwi)
Mechanicznie wkładka jest polaczona z ciegnem idacym w dol, sluzacym do otwierania blokady drzwi – pacjent myslal zapewne, ze wpychajac zamek do srodka jednoczesnie wcisnie to wlasnie ciegno i otworzy sobie drzwi. Nie udalo mu sie wejsc do auta, bo zamek zaklinowal sie o ciegno klamki, ktore tam w okolicy sie znajduje (wydaje mi sie, ze zaklinowal sie przypadkiem).
I teraz przechodze do sedna.
Czy znacie jakies sposoby/patenty/sztuczki, ktore mozna zastosowac w drzwiach aby uniemozliwic ich otwarcie przez wylamanie wkładki?
Zabezpieczenie przed włamaniem przez wyłamanie zamka
Strona 1 z 1
Tak, oczywiście. Odłącz sobie zamki (zostaw tylko ten od bagażnika). Z zewnątrz jest wkładka, wszystko OK, ale jak ktoś będzie chciał dzwi otworzyć, to okaże się, że wkładka się kręci i nie otwiera dzwi! Odłącz cięgno od zanka, to nikt Ci nawet zamka nie wyłamie. Zamki będą zawsze ładnie wyglądały, bo nikt ich nigdy nie będzie próbował otworzyć, bo jak zobaczy, że się obracają, to się domyśli, że są odłączone. Otwieraj/zamykaj drzwi z pilota.
Ja mam tak od początku i mimo, iż czasem muszę lusterko w zawias wciskać, mam ślad po bucie na prawym, tylnym błotniku, zniknęły mi kołpaki, to zamki są nietknięte.
Niestety jest jeden warunek (który i tak trzeba spełnić, jeśli masz alarm ze syrenką z własnym zasilaniem). A mianowicie pod żadnym pozorem nie wolno dopuścić do wyładowania akumulatora! Jak padnie, to:
a) włączy się alarm,
b) nie wejdziesz do auta drzwiami,
c) nie odpalisz silnika.
Ale ja od niemal dwóch lat tak jeżdzę i nie mam problemów (pomijając fakt początkowej fazy przejściowej, gdy musiałem wymienić złomowaty akumulator Bosh'a na CENTRA Futura).
Pozdrawiam
..::GofNet::..
Ja mam tak od początku i mimo, iż czasem muszę lusterko w zawias wciskać, mam ślad po bucie na prawym, tylnym błotniku, zniknęły mi kołpaki, to zamki są nietknięte.
Niestety jest jeden warunek (który i tak trzeba spełnić, jeśli masz alarm ze syrenką z własnym zasilaniem). A mianowicie pod żadnym pozorem nie wolno dopuścić do wyładowania akumulatora! Jak padnie, to:
a) włączy się alarm,
b) nie wejdziesz do auta drzwiami,
c) nie odpalisz silnika.
Ale ja od niemal dwóch lat tak jeżdzę i nie mam problemów (pomijając fakt początkowej fazy przejściowej, gdy musiałem wymienić złomowaty akumulator Bosh'a na CENTRA Futura).
Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Ja mam ciekawy patent- w miejscu zamka, zamiast dziurki na klucz mam zaślepkę, taką chromowaną blaszkę- nie wiem czy pod spodem jest coś czy to tylko przykrywka, ale żadnego śrubokręta ani klucza tam się nie włoży
Mam syrenę z własnym zasilaniem, a za pomocą kluczyka da się wejść przez klapę bagażnika.
- Od: 3 lis 2005, 13:38
- Posty: 56
- Skąd: Lublin
- Auto: Mazda 323F BA 2.0V6
jacobs242 napisał(a):GofNet dosyć ryzykowne jak akumulator padnie
Ja dokładnie tak samo do tego podchodzę. Jakiś czas temu przez tydzień właziłem do auta przez bagażnik, bo alarm fiksował, sam się włączał, nie mogłem drzwi otworzyć, itp. Później się okazało, że bateria w pilocie się skończyłaMam syrenę z własnym zasilaniem, a za pomocą kluczyka da się wejść przez klapę bagażnika.
Pozdrawiam
..::GofNet::..
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
(v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
bartekkk napisał(a):nie wiem czy pod spodem jest coś czy to tylko przykrywka
Pod spodem masz normalną wkładkę, a ta blaszka ma tylko zapobiegać włożeniu "czegokolwiek" do zamka.
Wiem – bo sam to robiłem
Na upartego wyłamać go i tak da się. Wiadomo: na złodzieja nie ma lekarstwa – możesz go tylko zniechęcić lub spowolnić. Ten wygląd zniechęca, a budowa "patentu" spowalnia
- Od: 26 kwi 2004, 23:01
- Posty: 25
- Skąd: Poznań czasami Włocławek
- Auto: Rover 620Si+LPG
mi tez sie frajer pchal ze srubokretem do srodka i tak pogial blache na drzwiach wokol zamka ze mu sie udalo
teraz poprostu kupilem alarm z powiadamianiem w pilocie do 200 m i odkurzylem aluminiowy kij baseballowy sprzed lat... czekam az znow sie pojawi... z wlazeniem przez bagaznik to dosc uciazliwe zwlaszcza gdy parkujesz w centrum stolicy...w zasiegu palacu kultury alarm nie dziala i musze otwieraz z klucza... nie chcialbym 2 razy w tygodniu ladowac sie w centrum miasta do wlasnej fury przez tylna klape... ale to kwestia gustu...
a przy okazji szukam przedniego zderzaka do mojego modelu...
pozdro
a przy okazji szukam przedniego zderzaka do mojego modelu...
pozdro
-
yoshi
michałja mam centrale i wlozylem sobie metalowe zaślepki bul jest taki ze jak ci się rozładuje akumulator jedyne wejście od bagażnika ale od tamtej pry niemiałem włamania 
-
Gość
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości