Nasza wspólna przygoda rozpoczęła się dosyć nietypowo, byłam oddać na złomie jakieś pierdoły i znalazłam tam właśnie mazdę. Auto na chodzie kupione w cenie złomu...
Mazda został kupiona jako auto zapasowe jednak obecnie wyjeżdża z garażu najczęściej a mam jeszcze 3 inne autka
Do listopada nie miałam z Mazdą większych przygód do momentu aż ktoś w Nas nie wjechał. Z ubezpieczycielem bujam się do tej pory więc naprawa trochę się dłużyła.
Jedną z większych inwestycji było założenie sekwencji, dużo miałam przebojów z tym ze względu na dziwne propozycje cenowe – staneło na 2800, jeździ na gazie bez problemu a kilometrów trochę robimy. Miesięcznie tak średnio 1,5-2tyś. Na szczęście firma płaci za paliwo więc nie muszę sobie żalować
Wyposażenie:
*el. szyby
*el. lusterka
*LPG
*el. szyberdach
*klimatyzacja
*centralny zamek
*podgrzewanie przedniej szyby
*tempomat
*air bag x2
*podgrzewane przednie fotele
*wspomaganie kierownicy
*regulacja wysokości fotela
*regulacja wysokości kierownicy
*ABS
W 90%przypadków naprawy wykonywane są przeze mnie, wymieniłam:
-rozrząd
-alternator i paski
-tarcze przód i tył
-klocki przód i tył
-przepustnica
-drążki
-przeguby
-prawa strona zawieszenia
w planach mam zmiane emblematu z klapy bagażnika, nowe fotele czekają na wstawienie, myślałam nad wstawieniem kierownicy wielofunkcyjne j. W głowie tworzy się wiele planów ale muszę je dokładnie przemyśleć
Prywatnie prowadzę własną firmę, studiuję dwa kierunki, pracuje w Carlsberg Polska, w wolnych chwilach ciągle gdzieś wyjeżdżam albo amatorsko startuje w rajdach
Oprócz Mazdy w moim garażu stoi Vectra B 2.0 CD, Sonata wersja amerykańska 2.4 oraz Vento 2.8 czyli auto do driftu
Fotek wnętrza tymczasowo nie dodam – mazda stała się przedłużeniem mojej torebki więc trzeba w niej najpierw posprzątać