Mazda3 2013– (BM) w mediach
Wreszcie ktoś zważył nowe M3 – 2.0 165KM z połową baku paliwa – 1192kg....
http://www.autogaleria.pl/auto_test/maz ... y,876.html
http://www.autogaleria.pl/auto_test/maz ... y,876.html
Ja co prawda nie jestem (póki co) posiadaczem tego samochodu, ale rzeczywiście dało się wyczuć szarpanie samochodem podczas puszczania sprzęgła, mimo, że potrafię jeździć samochodem z manualną przekładnią i zazwyczaj (a raczej – nigdy) nie czuć takich "efektów". Pisałem już o tym szarpaniu w tym wątku (na czwartej stronie) przy okazji opisu refleksji po jeździe próbnej. No właśnie trochę zaskoczył mnie fakt, że zaraz po Maździe 3 (120KM) jechałem też Mazdą 6 (165KM) i wydawało mi się, że tam tego efektu nie było – więc albo jest tam inne sprzęgło, albo samochód był cięższy i nie było to tak odczuwalne, albo – jak pisałem wcześniej – przyzwyczaiłem się i nieco opanowałem to sprzęgło. Oczywiście sprzedawca wydawał się być mocno zdziwiony mają opinią, jak również tym, że bieg 3 i 4 wyraźnie "haczyły" (o której to przypadłości wcześniej nie wiedziałem, więc nie byłem na coś takiego przygotowany).
Nie wiem, czy coś takiego można nazwać "nadmierną czułością sprzęgła" – jak dla mnie to kolejny SkyBubel.
Skoro chcieli, żeby było czuć więcej mocy, to trzeba było dać mocniejszy silnik, a nie szarpiące sprzęgło.
Nie wiem, czy coś takiego można nazwać "nadmierną czułością sprzęgła" – jak dla mnie to kolejny SkyBubel.
Kanalia napisał(a):Czy użytkownicy forumowi (i zarazem posiadacze M3 BM) potwierdzają krytyczną ocenę autora recenzji co do czułości pedału sprzęgła?
Ja już przejechałem parę kkm moją BM i mogę powiedzieć tak – do sprzęgła na pewno trzeba się trochę przyzwyczaić. Nie wiem, czy to jest "nadmierna czułość", natomiast jest tak, że jak sie nie zastanawiam, to ruszam płynnie, a jak próbuję ruszyć "ze świadomością sprzęgła", to zdarza mi się kangurek
SCADA napisał(a):
Skoro chcieli, żeby było czuć więcej mocy, to trzeba było dać mocniejszy silnik, a nie szarpiące sprzęgło.
Jest dokładnie tak jak napisał @child – im więcej myślisz o płynnej zmianie biegów tym wychodzi gorzej!
Dodam jednak, że w moim przypadku tzw. kangury zdarzają się tylko przy zmianie biegu z dowolnego na drugi. W przypadku zmiany na inne biegi powiedziałbym że skrzynia/sprzęgło wybacza kierowcy wiele błędów i trzeba się naprawdę postarać żeby zrobić kangura!
Dodam jednak, że w moim przypadku tzw. kangury zdarzają się tylko przy zmianie biegu z dowolnego na drugi. W przypadku zmiany na inne biegi powiedziałbym że skrzynia/sprzęgło wybacza kierowcy wiele błędów i trzeba się naprawdę postarać żeby zrobić kangura!
- Od: 7 lis 2008, 00:11
- Posty: 27
Przykro mi, ale takie coś to typowy BEŁKOT wielokrotnie powielany przez pisma motoryzacyjne, ewentualnie słyszany w salonach sprzedaży! Mało tu porównań i obiektywnego spojrzenia na samochód.
Najlepsza natomiast jest wzmianka o stopniu sprężania
14:1 – i co z tego wynika ?
Proszę o jakieś techniczne uzasadnienie wyższości stopnia sprężania 14:1 nad np. 10:1 w silniku benzynowym.
Skoro jest to takie super to dlaczego inni na to nie wpadli? 
Najlepsza natomiast jest wzmianka o stopniu sprężania

Proszę o jakieś techniczne uzasadnienie wyższości stopnia sprężania 14:1 nad np. 10:1 w silniku benzynowym.

W teorii:
W praktyce, im wyższy stopień sprężania tym silnik ma wyższą sprawność – zatem w uproszczeniu otrzymuje więcej mocy z mniejszej ilości paliwa. Niestety podnoszenie stopnia sprężania wymaga stosowanie lepszego (o wyższej liczbie oktanowej) paliwa oraz zmian konstrukcyjnych w silniku (by wyeliminować niekontrolowane detonacje paliwa). Zatem inni na to wpadli, a właściwie to wiedzą – tylko nie wpadli na to jak obejść ograniczenia i wady podnoszenia s. s., o których wspomniałem i te o których nawet nie wiem. Mazda to robi – czy dobrze – w testach widać, że tak – bo silniki są wydajne i oszczędne (nie gorsze niż małe turbo-jednostki). Czas pokaże, czy wynika z tego większa awaryjność czy też nie. Silniki CX-5 ponoć na razie się nie pusją, więc jest światło w tunelu.
Ja uważam, że upsizing Mazdy jest lepszym rozwiązaniem niż wszechobecny downsizing. Ale to tylko moje zdanie.
No chyba ma prawo mieć swoją opinię w takim tonie? A tym masz prawo stwierdzić, że według Ciebie to bełkot. Z drugiej strony J.Beck swój "bełkot" uzasadnił, a Ty swój poparłeś brakiem wiedzy technicznej – przynajmniej na pierwszy rzut oka oraz brakiem zrozumienia. Nie sądzę, by J.Beck chciał wyrazić opinię obiektywną ("moim zdaniem" = "ocena subiektywna").
To już tylko dodam o czym napisałem. S.s. jest to najistotniejszy parametr konstrukcyjny silnika – im większy stopień sprężania, tym wyższa wydajność energetyczna silnika. Gdyby to było bez znaczenia to dalej byśmy mieli s.s. 5:1 6:1 (jak w latach 60-tych XX wieku)... I nikt by się nie martwił tym (nie planował remontu), gdy jego silnik stracił np. 0,5 ze s.s.
stopień sprężania – to stosunek objętości powietrza w cylindrze silnika na końcu suwu ssania do objętości powietrza na końcu suwu sprężania. Ściślej to stosunek objętości cylindra silnika w dolnym martwym położeniu do objętości cylindra silnika w górnym martwym położeniu.
W praktyce, im wyższy stopień sprężania tym silnik ma wyższą sprawność – zatem w uproszczeniu otrzymuje więcej mocy z mniejszej ilości paliwa. Niestety podnoszenie stopnia sprężania wymaga stosowanie lepszego (o wyższej liczbie oktanowej) paliwa oraz zmian konstrukcyjnych w silniku (by wyeliminować niekontrolowane detonacje paliwa). Zatem inni na to wpadli, a właściwie to wiedzą – tylko nie wpadli na to jak obejść ograniczenia i wady podnoszenia s. s., o których wspomniałem i te o których nawet nie wiem. Mazda to robi – czy dobrze – w testach widać, że tak – bo silniki są wydajne i oszczędne (nie gorsze niż małe turbo-jednostki). Czas pokaże, czy wynika z tego większa awaryjność czy też nie. Silniki CX-5 ponoć na razie się nie pusją, więc jest światło w tunelu.
Ja uważam, że upsizing Mazdy jest lepszym rozwiązaniem niż wszechobecny downsizing. Ale to tylko moje zdanie.
SCADA napisał(a):Przykro mi, ale takie coś to typowy BEŁKOT wielokrotnie powielany przez pisma motoryzacyjne
J.Beck napisał(a):moja opinia o nowej trójce
No chyba ma prawo mieć swoją opinię w takim tonie? A tym masz prawo stwierdzić, że według Ciebie to bełkot. Z drugiej strony J.Beck swój "bełkot" uzasadnił, a Ty swój poparłeś brakiem wiedzy technicznej – przynajmniej na pierwszy rzut oka oraz brakiem zrozumienia. Nie sądzę, by J.Beck chciał wyrazić opinię obiektywną ("moim zdaniem" = "ocena subiektywna").
SCADA napisał(a):Proszę o jakieś techniczne uzasadnienie wyższości stopnia sprężania 14:1 nad np. 10:1 w silniku benzynowym.
To już tylko dodam o czym napisałem. S.s. jest to najistotniejszy parametr konstrukcyjny silnika – im większy stopień sprężania, tym wyższa wydajność energetyczna silnika. Gdyby to było bez znaczenia to dalej byśmy mieli s.s. 5:1 6:1 (jak w latach 60-tych XX wieku)... I nikt by się nie martwił tym (nie planował remontu), gdy jego silnik stracił np. 0,5 ze s.s.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3820 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
@KMBak
Doskonale wiem czym jest stopnień sprężania, bo tak się składa jestem dość "techniczny"...
Moja reakcja wynika po prostu z tego, jak autor "opinii" odniósł się do zalet silnika o takim stopniu sprężania – 14:1 więc suuuuuper, inni tego nie mają!
Informuję jednocześnie, że inni producenci nie walczą tak o wysoką wartość stopnia sprężania, jak Mazda, a ich silniki i tak lepiej działają nawet mimo stopnia sprężania poniżej 10:1.
Jak dotąd, praktyka wskazuje, że najbardziej efektywnym sposobem poprawienia osiągów silnika jest poprawienie efektywności spalania paliwa poprzez dostarczenie większej ilości tlenu – czyli turbosprężarka, względnie kompresor. Wystarczy porównać momenty obrotowe i charakterystyki momentu silników SkyActiv i dobrych silników doładowanych (niezależnie od pojemności).
Nawet już dość leciwy wolnossący silnik Hondy 2.0 o stopniu sprężania 10.6:1 nie odbiega zbytnio osiągami od tych nowych wynalazków Mazdy, tyle, że jak ogólnie wiadomo, jest to jednostka bezawaryjna, a tutaj póki co – nie wiadomo.
Wracając do "bełkotu" (bo inaczej tego nazwać naprawdę nie sposób)...
Auto nie ma problemu z wyprzedzaniem a 165 KM pięknie i równo pracuje. Ogromna w tym zasługa skrzyni biegów , która jest bardzo precyzyjna. Nie zastanawiasz się , który bieg wrzucasz ani na którym jesteś bo to po prostu wiesz , mało jest takich samochodów „ że to po prostu wiesz”. Ale absolutnym hitem jest bieg nr 6 , na którym możesz jechać i jechać. Specjalnie próbowałem go „gasić” zmniejszając obroty ale się nie dawał , wystarczy mu ok. 1200 obrotów i możesz na szóstce pomykać do aż końca.
Co to miało być?! Wszystko można o tym silniku powiedzieć, ale nie to, że pięknie pracuje
Podobnie jest z precyzją skrzyni biegów. 1200 obrotów?! Ma się wrażenie, że w Maździe wystarczą tylko dwa biegi – "jedynka" do ruszenia z miejsca, a potem już jedziemy na "szóstce".
Nie wiem, co Autor tych wypocin bierze, ale widać daje niezły odlot!
Dla jasności – jeździłem już tą Mazdą (i nie tylko) i wiem na jakie osiągi silnika i precyzję skrzyni można liczyć.
Wiem, że tutaj każda krytyczna opinia o Maździe jest źle postrzegana, ale proszę o więcej obiektywizmu, Panowie.
Doskonale wiem czym jest stopnień sprężania, bo tak się składa jestem dość "techniczny"...
Moja reakcja wynika po prostu z tego, jak autor "opinii" odniósł się do zalet silnika o takim stopniu sprężania – 14:1 więc suuuuuper, inni tego nie mają!
Informuję jednocześnie, że inni producenci nie walczą tak o wysoką wartość stopnia sprężania, jak Mazda, a ich silniki i tak lepiej działają nawet mimo stopnia sprężania poniżej 10:1.
Jak dotąd, praktyka wskazuje, że najbardziej efektywnym sposobem poprawienia osiągów silnika jest poprawienie efektywności spalania paliwa poprzez dostarczenie większej ilości tlenu – czyli turbosprężarka, względnie kompresor. Wystarczy porównać momenty obrotowe i charakterystyki momentu silników SkyActiv i dobrych silników doładowanych (niezależnie od pojemności).
Nawet już dość leciwy wolnossący silnik Hondy 2.0 o stopniu sprężania 10.6:1 nie odbiega zbytnio osiągami od tych nowych wynalazków Mazdy, tyle, że jak ogólnie wiadomo, jest to jednostka bezawaryjna, a tutaj póki co – nie wiadomo.
Wracając do "bełkotu" (bo inaczej tego nazwać naprawdę nie sposób)...
Auto nie ma problemu z wyprzedzaniem a 165 KM pięknie i równo pracuje. Ogromna w tym zasługa skrzyni biegów , która jest bardzo precyzyjna. Nie zastanawiasz się , który bieg wrzucasz ani na którym jesteś bo to po prostu wiesz , mało jest takich samochodów „ że to po prostu wiesz”. Ale absolutnym hitem jest bieg nr 6 , na którym możesz jechać i jechać. Specjalnie próbowałem go „gasić” zmniejszając obroty ale się nie dawał , wystarczy mu ok. 1200 obrotów i możesz na szóstce pomykać do aż końca.
Co to miało być?! Wszystko można o tym silniku powiedzieć, ale nie to, że pięknie pracuje

Podobnie jest z precyzją skrzyni biegów. 1200 obrotów?! Ma się wrażenie, że w Maździe wystarczą tylko dwa biegi – "jedynka" do ruszenia z miejsca, a potem już jedziemy na "szóstce".
Nie wiem, co Autor tych wypocin bierze, ale widać daje niezły odlot!
Dla jasności – jeździłem już tą Mazdą (i nie tylko) i wiem na jakie osiągi silnika i precyzję skrzyni można liczyć.
Wiem, że tutaj każda krytyczna opinia o Maździe jest źle postrzegana, ale proszę o więcej obiektywizmu, Panowie.
Witam
Odebrałem samochód dwa tygodnie temu. Moja wstępna ocena silnika i skrzyni jest jak najbardziej pozytywna.
Silnik pracuje rewelacyjnie, nie występuje żadne szarpanie ani haczenie jazda to przyjemność. W moim przypadku
całe to straszenie dotyczące wadliwych skrzyń i szarpania sprzęgła można między bajki włożyć. Albo to opinia konkurencji albo kiepskich kierowców. Niektórzy krytykanci twierdza ze jeździli mazda, możliwe ale chyba na tylnym siedzeniu. :–)
Pozdrawiam
Odebrałem samochód dwa tygodnie temu. Moja wstępna ocena silnika i skrzyni jest jak najbardziej pozytywna.
Silnik pracuje rewelacyjnie, nie występuje żadne szarpanie ani haczenie jazda to przyjemność. W moim przypadku
całe to straszenie dotyczące wadliwych skrzyń i szarpania sprzęgła można między bajki włożyć. Albo to opinia konkurencji albo kiepskich kierowców. Niektórzy krytykanci twierdza ze jeździli mazda, możliwe ale chyba na tylnym siedzeniu. :–)
Pozdrawiam
arex56 napisał(a):W moim przypadku
To kluczowe stwierdzenie...
całe to straszenie dotyczące wadliwych skrzyń i szarpania sprzęgła można między bajki włożyć. Albo to opinia konkurencji albo kiepskich kierowców.
Niniejszym chciałem zrobić tak popularny ostatnio coming out i przyznać, że nasłała mnie konkurencja (podoba mi się Toyota Supra Mk III, to chyba wyjaśnia, skąd mój plugawy ród). Jestem do tego stopnia opętany żądzą zniszczenia Mazdzie opinii, że nawet sobie jedną nową kupiłem. Na razie chwalę, żeby zdobyć ich zaufanie, ale kiedy stracą czujność, przejadę się po całości

Co do drugiej kwestii: jestem kierowcą nie tylko kiepskim, ale wręcz fatalnym – do tego stopnia, że moją Mazdę każę wozić lawetą (spalanie w stopce to właśnie tej lawety). Jak Mazda nie jest akurat wożona lawetą, to stoi na podwórku pod drzewem (żeby ptaki sr.ły), a ja w wolnych chwilach robię jej polerkę papierem ściernym, żeby później móc ponarzekać na jakość lakieru.
A teraz poważnie – bardzo się cieszę (naprawdę), że nie masz problemów ze skrzynią czy sprzęgłem, ale nie zmienia to faktu, że inni (w tym ja) takowe mieli. O ile sprawa ze sprzęgłem to bardziej kwestia specyficznego podejścia i "czucia", które jednym się podoba, innym nie, to haczenie skrzyni jest ewidentnym babolem. U mnie jest dużo lepiej niż wcześniej, może się wyrobiła. Na pewno na twoim miejscu poczekałbym do zimy, bo sprawa bardziej się uwidacznia przy zimnym oleju w skrzyni.
Dopisano 24 cze 2014, 14:28:
SCADA napisał(a):Doskonale wiem czym jest stopnień sprężania, bo tak się składa jestem dość "techniczny"...
Moja reakcja wynika po prostu z tego, jak autor "opinii" odniósł się do zalet silnika o takim stopniu sprężania – 14:1 więc suuuuuper, inni tego nie mają!
Informuję jednocześnie, że inni producenci nie walczą tak o wysoką wartość stopnia sprężania, jak Mazda, a ich silniki i tak lepiej działają nawet mimo stopnia sprężania poniżej 10:1.
Jak dotąd, praktyka wskazuje, że najbardziej efektywnym sposobem poprawienia osiągów silnika jest poprawienie efektywności spalania paliwa poprzez dostarczenie większej ilości tlenu – czyli turbosprężarka, względnie kompresor. Wystarczy porównać momenty obrotowe i charakterystyki momentu silników SkyActiv i dobrych silników doładowanych (niezależnie od pojemności).
Nawet już dość leciwy wolnossący silnik Hondy 2.0 o stopniu sprężania 10.6:1 nie odbiega zbytnio osiągami od tych nowych wynalazków Mazdy, tyle, że jak ogólnie wiadomo, jest to jednostka bezawaryjna, a tutaj póki co – nie wiadomo.
Tyle, że ten "najbardziej efektywny sposób poprawiania osiągów" skutkuje bardziej skomplikowanymi i narażonymi na problemy silnikami (turbosprężarka)....
Co do silnika Hondy – o jakich osiągach mówisz? Chodzi ci o podobną moc z danej pojemności? To trochę bez sensu, bo przecież technologia SkyActiv z definicji zakłada tworzenie silnika z niskim stosunkiem moc/pojemność. Moment obrotowy? Hmmm, widziałeś jaki ma Mazda i przy jakich obrotach? Spalanie? Bądź łaskaw najpierw przejrzeć zestawienia, bo silniki Mazdy palą od 0.5l do 2l mniej (a to już jest przepaść).
Co do niezawodności – widzę, że powtarzasz swoją starą śpiewkę, że "nie wiadomo, jak jest w Mazdzie". Otóż te silniki jeszcze wielkich przebiegów nie zrobiły, ale od 2 lat jednak są i jakoś szczerze mówiąc nie widziałem raportów o problemach. TSI się zdecydowanie szybciej potrafiły sypać
Wiem, że tutaj każda krytyczna opinia o Maździe jest źle postrzegana, ale proszę o więcej obiektywizmu, Panowie.
Wprost przeciwnie – ja uwielbiam krytyczne opinie, bo i pole do dyskusji jest i trochę mi się robi niedobrze od peanów
SCADA napisał(a):Przykro mi, ale takie coś to typowy BEŁKOT wielokrotnie powielany przez pisma motoryzacyjne, ewentualnie słyszany w salonach sprzedaży! Mało tu porównań i obiektywnego spojrzenia na samochód.
Najlepsza natomiast jest wzmianka o stopniu sprężania14:1 – i co z tego wynika ?
![]()
Proszę o jakieś techniczne uzasadnienie wyższości stopnia sprężania 14:1 nad np. 10:1 w silniku benzynowym.Skoro jest to takie super to dlaczego inni na to nie wpadli?
weź kolego przejedź się samochodem i na świeżo napisz parę słów jako swoja opinia / zakładam że potrafisz / może nie będzie to bełkot
- Od: 7 lis 2008, 00:11
- Posty: 27
Z całym szacunkiem, ale musisz popracować nad stylistyką oraz uważniej formułować zdania, aby były zrozumiałe i logiczne.
Kompletnie nie wiem o co chodzi. Nie wiem jaka jest różnica między Mazdą 3 a nie przymierzając Tico, bo tam się też nie zastanawiałem jaki bieg mam wrzucić. A na którym aktualnie jadę, to w sumie mało istotne – wystarczy, że obroty są prawidłowe. Zupełnie nie wiem co chciałeś przez to przekazać.
Do aż końca? Złowróżbnie to brzmi – wrzucam szóstkę i czekam na koniec? Będę jechać aż umrę?
Masz sporo błędów interpunkcyjnych, błędy edytorskie (np. przecinek stawia się tuż po wyrazie, nie można robić spacji) oraz niespójności i niejasności:
Gdzie tu jest orzeczenie?
Chyba powinieneś na spokojnie przeczytać przed publikacją swój wpis na blogu i po prostu bardziej zadbać o jakość wpisu. Sama publikacja swoich subiektywnych wrażeń nie jest czymś złym
.
Nie zastanawiasz się , który bieg wrzucasz ani na którym jesteś bo to po prostu wiesz , mało jest takich samochodów „ że to po prostu wiesz”.
Kompletnie nie wiem o co chodzi. Nie wiem jaka jest różnica między Mazdą 3 a nie przymierzając Tico, bo tam się też nie zastanawiałem jaki bieg mam wrzucić. A na którym aktualnie jadę, to w sumie mało istotne – wystarczy, że obroty są prawidłowe. Zupełnie nie wiem co chciałeś przez to przekazać.
- Kod: Zaznacz cały
wystarczy mu ok. 1200 obrotów i możesz na szóstce pomykać do aż końca.
Do aż końca? Złowróżbnie to brzmi – wrzucam szóstkę i czekam na koniec? Będę jechać aż umrę?
Masz sporo błędów interpunkcyjnych, błędy edytorskie (np. przecinek stawia się tuż po wyrazie, nie można robić spacji) oraz niespójności i niejasności:
Tapicerka w ciemnym odcieniu można by rzec tradycyjnie za to kokpit środkowy zaskoczył nawet mnie , użytkownika dwóch poprzednich generacji mazdy 3.
Gdzie tu jest orzeczenie?
Chyba powinieneś na spokojnie przeczytać przed publikacją swój wpis na blogu i po prostu bardziej zadbać o jakość wpisu. Sama publikacja swoich subiektywnych wrażeń nie jest czymś złym
Masz sporo błędów interpunkcyjnych, błędy edytorskie (np. przecinek stawia się tuż po wyrazie, nie można robić spacji) oraz niespójności i niejasności:
No i z forum motoryzacyjnego, zrobiło się literackie. Za chwilę strach tu będzie coś napisać.
No i z forum motoryzacyjnego, zrobiło się literackie. Za chwilę strach tu będzie coś napisać.
- Od: 15 kwi 2014, 18:48
- Posty: 11
- Auto: Mazda 3 2.0 SKYENERGY-G 165KM Meteor Grey
Nie bój żaby. Jeśli ktoś się decyduje uzewnętrzniać literacko, to lepiej jak robi to możliwie dobrze. Nikt nie będzie oceniać postów użytkowników, którzy nie aspirują do bycia kimś w rodzaju dziennikarza – odniosłem się tylko do tego tekstu-publikacji o Mazdzie3.
Johan napisał(a):Masz sporo błędów interpunkcyjnych, błędy edytorskie (np. przecinek stawia się tuż po wyrazie, nie można robić spacji) oraz niespójności i niejasności:
No i z forum motoryzacyjnego, zrobiło się literackie. Za chwilę strach tu będzie coś napisać.
Skoro ktoś decyduje się napisać artykuł, to jakieś podstawowe umiejętności polonistyczne jednak powinien posiadać. Dodam, że do niedawna te umiejętności można było zdobyć pod koniec podstawówki/gimnazjum. To, że piszemy o motoryzacji nie usprawiedliwia niedbalstwa.
Dopisano 25 cze 2014, 11:36:
nemi napisał(a):Nie zastanawiasz się , który bieg wrzucasz ani na którym jesteś bo to po prostu wiesz , mało jest takich samochodów „ że to po prostu wiesz”.
Kompletnie nie wiem o co chodzi. Nie wiem jaka jest różnica między Mazdą 3 a nie przymierzając Tico, bo tam się też nie zastanawiałem jaki bieg mam wrzucić. A na którym aktualnie jadę, to w sumie mało istotne – wystarczy, że obroty są prawidłowe. Zupełnie nie wiem co chciałeś przez to przekazać.
A ja dodam taką śmieszną rzecz – dla mnie ta Mazda to pierwszy samochód, w którym się muszę ciągle zastanawiać, na którym jestem biegu (na szczęście jest wskaźnik, który to pokazuje). Chociaż raczej nie jest to cecha BM, a 6-biegowej skrzyni.
Wojtek napisał(a):Opis modelu w wersji GT na Kanadę
Przeca to zwykła wersja SkyPassion (że tak zuchwale ośmielę się zauważyć...)...
Skoro już mowa wersjach na rynek kanadyjski, to już od dłuższego czasu na YouTube dostępne są filmiki przedstawiające ichnie modele – na kanale usera(ki) CarLadyLisa.
Dla przykładu – filmik pokazujący różnice w wersjach wyposażenia:
https://www.youtube.com/watch?v=AaHFIEWgT6w
Profesjonalnie przeprowadzony test (jak wszystkie testy tych panów)!
Przekonali mnie tym do Mazdy definitywnie, zwłaszcza, że testowali egzemplarz powypadkowy (jak nic świadczą o tym zderzaki, których odcień tylko w Maździe wyraźnie odcinał się od reszty nadwozia
a i tak wygrał
)!

Kurde, teraz już wiadomo, że testu nie sponsorował VAG...

Przekonali mnie tym do Mazdy definitywnie, zwłaszcza, że testowali egzemplarz powypadkowy (jak nic świadczą o tym zderzaki, których odcień tylko w Maździe wyraźnie odcinał się od reszty nadwozia
Kurde, teraz już wiadomo, że testu nie sponsorował VAG...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości