Dylemat: Mazda 3 BM kontra Honda Accord

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez andrus123 » 6 maja 2014, 13:15

Witam serdecznie

zwłaszcza, że to jest mój pierwszy post na tym forum.

Chcę sprowokować drobną dyskusję ponieważ mam niemały dylemat.

Zapisałem się do kolejki na Mazdę 3 BM.
Powody były dwa: niesamowicie podoba mi się to auto,
a drugi to taki, że moja Honda Accord (salonowa) kończy 6 lat w czerwcu br.

Tak naprawdę to potrzebuje trochę mniejszego auta,
ale o podobnym komforcie jak w Hondzie Accord.

Jak myślicie?
Zamieniać, czy nie?
Czy MAZDA 3 BM jest na tyle dorosła/dopracowana, że warto?

PS. Jestem, można nazwać "hondziarzem". Ostanie moje auta to 4 Hondy po kolei.
I tu przykład: do żadnego z tych aut nigdy nie musiałem dolewać
grama oleju miedzy przeglądami i nigdy nie miałem problemów
np. z silnikiem, czy elektryką w każdej z nich(!)
Początkujący
 
Od: 9 kwi 2014, 14:18
Posty: 5
Auto: ?

Postprzez makovic » 6 maja 2014, 20:51

Kwestia czego oczekujesz od auta. Porównanie 3 i accorda pod kilkoma względami jest dość oryginalne, choćby ze względu na różną ich wielkość. Poza tym nie napisałeś czy interesujesz się benzyną czy dieslem?

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalk 4
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 20 paź 2013, 12:49
Posty: 161 (1/6)
Skąd: Opole
Auto: Mazda 6 147km s-vt benzynka

Postprzez child » 6 maja 2014, 22:37

Piszesz, że chcesz mieć coś o komforcie Accorda. W Accordzie siedziałem ze 2 razy i nie pamiętam :), ale jest to było nie było klasa wyżej – więc mam nadzieję, że sprawdzałeś Mazdę i było ok?

Co do dopracowania – jest to konstrukcja nowa pod każdym względem, więc trudno ją nazwać "dorosłą". Poczytaj sobie ten dział nt. chorób wieku dziecięcego, natomiast pozytywne jest to, że największy problem – hacząca skrzynia biegów – ponoć w egzemplarzach z 2014 został pokonany (tak przynajmniej wynika z niektórych relacji). Podobnie jest z problemami z systemem infotainment – kolejne update'y więcej problemów usuwają, niż wprowadzają :D Mi się wydaje, że jak na taką ilość nowych rozwiązań, to ilość problemów jest zdecydowanie niewygórowana.

Awaryjności w podanym przez ciebie zakresie (silnik, elektryka) bym się raczej nie spodziewał. W Mazdzie jeśli coś się sypie, to z reguły blachy :)

Jak ci się podoba, to bierz – jak chcesz coś dobrze sprawdzonego, to zostań przy Hondzie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2013, 19:27
Posty: 1820 (56/126)
Skąd: Brzezina
Auto: ND '18
b: NB '00
b: BM '13
b: EC '97
b: BK '07

Postprzez andrus123 » 7 maja 2014, 09:00

Dzięki za parę podpowiedzi.

A o to moje dalsze uwagi i dywagacje jeżeli zechcecie czytać.
Jestem powiedzmy w średnim wieku i miałem sporo różnych aut z przewagą japońskich.
Wszystkie kupowane były w salonach.
Aha, absolutnie preferuję benzynę, a zapisałem się na Mazdę 3 BM SkyEnergy 165kM.

Czego oczekuję od auta?

Dam tutaj parę przykładów.

1) Kiedyś pozbyłem się auta, bo miało tak szerokie i fatalnie usytuowane przednie słupki,
że nie widać było gdzie się jedzie np. gdy jechałeś dokoła ronda. A jeszcze gorzej,
gdy trzeba było wychylać się na wszystkie strony, aby zobaczyć pieszego
stającego przy lub wchodzącego na przejście.

2) Zawieszenie. Mówi się, że auto ma takie, czy takie (rodzaj), miękkie lub twarde,
ale nikt nam nie powie jaki dokładnie jest efekt takiego, czy innego zawieszenia
na drodze jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Przykład. Miałem kiedyś samochód znanej japońskiej marki
klasy kompakt, który miał potworne problemy z zahamowaniem na drodze, gdy była ona nierówna,
a zwłaszcza, gdy ta droga miała poprzeczne nierówności. Auto, z niezbyt dobrze skonstruowanym zawieszeniem
na takiej drodze "kaczkuje", koła nie trzymają się zupełnie drogi i trzeba mieć wiele szczęścia,
aby przy większej prędkości wyjść z takiego hamowania cało (nie mówiąc już o długości drogi hamowania).

3) Fatalne drobiazgi. Ostatnio byłem w salonie znanej firmy z rodowodem amerykańskim.
Obejrzałem pięknie wyglądający kompakt podobny nawet do Mazdy 3. Bardzo byłem zaskoczony, że nigdzie
w katalogu nie był podany prześwit. Nie wiedział tego nawet dealer. Gdy się porządnie schyliłem dowiedziałem
się dlaczego. Miska olejowa wystawała do dołu poza poziom ponad 4cm. I to był ten najniższy punkt auta.
Miałem kiedyś auto w którym przednie haki holownicze wystawały do dołu. Po dwóch latach
były one bezużyteczne, a przednia belka zgniotu także, bo do niej były one przyspawane. Krawężniki zrobiły swoje.

To były tylko przykłady z doświadczenia, które przyszły mi w tym momencie na myśl.
Mam ich jednak o wiele więcej. Np. odbijanie się cienia maski w przedniej szybie, gdy słońce
pada z przodu. Jest to bardzo "miłe uczucie", a kierowca jest wtedy na wpół ślepy.

Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 9 kwi 2014, 14:18
Posty: 5
Auto: ?

Postprzez brii » 7 maja 2014, 09:05

Sprawy o które pytasz wyjdą dopiero podczas eksploatacji bez kogoś kto miał wiele samochodów i ma do czego porównywać. Nie pozostaje Ci nic innego jak długa jazda próbna.
Trusted computing – Yes or No?

Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 sty 2005, 23:46
Posty: 8975 (108/253)
Skąd: Częstochowa
Auto: Endek / Kupisiontes / Smark EV / iczy

Postprzez child » 7 maja 2014, 10:08

No to na te słupki zwróć uwagę, bo w BM są duże.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2013, 19:27
Posty: 1820 (56/126)
Skąd: Brzezina
Auto: ND '18
b: NB '00
b: BM '13
b: EC '97
b: BK '07

Postprzez andrus123 » 7 maja 2014, 12:03

Cały czas śledzę różne posty na interesujący mnie temat.

A oto moja generalna refleksja odnośnie Mazdy 3 BM:

– trzeba mieć jednak sporo szczęścia, aby trafić na bezproblemowy egzemplarz,
bo drobnych i nie tylko drobnych kłopotów klienci mają zdecydowanie za dużo.


Zapisałem się na Mazdę 3, ale czy ją ostatecznie kupię
i czy będę miał przy tym fart, to "już insza inszość".

Na razie przekonany jestem tylko w połowie, a to trochę za mało.

Dealer obiecał mi znacznie dłuższą jazdę testową.
Odezwę się po tym fakcie...

Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi.
Początkujący
 
Od: 9 kwi 2014, 14:18
Posty: 5
Auto: ?

Postprzez Barthez » 7 maja 2014, 13:40

a może przy okazji oglądania mazdy3 rzuć jeszcze okiem na cx5... problem widoczności i krawężników zostanie mocno zminimalizowany przy zachowaniu (sporych) kompaktowych rozmiarów jak i komfortu jazdy na poziomie kompakt.

moja podpowiedź oczywiście nie jest obiektywna jako zwolennika aut typu suv... :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 kwi 2005, 19:05
Posty: 3325 (0/5)
Skąd: Earth
Auto: Jest

Postprzez Paweł » 7 maja 2014, 16:55

Słupki A oraz lusterka w BM (i pozostałych nowych modelach) są tak usytuowane, żeby możliwie poszerzyć pole widzenia. Lusterka są mocowane do drzwi, a słupki mimo, że szerokie, są oddalone od oczu. Nie zmienia to faktu, że mimo wszystko gdzieś się znajdują i tworzą martwą strefę. Myślę, że kwestią preferencji lub przyzwyczajenia jest, w którym miejscu słupek będzie przeszkadzał.
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/944)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez child » 8 maja 2014, 23:47

Paweł – sorry, ale mój mały rozumek nie nadąża za twoim tokiem myślenia. Jak się przyzwyczaję, to się słupek przesunie czy zacznie prześwitywać? <rotfl>

A tak bardziej poważnie – rzeczywiście na normalnych zakrętach/skrzyżowaniach słupki nie przeszkadzają (a lusterka to mi chyba w ogóle nigdy nie przeszkodziły). Natomiast na skrzyżowaniach pod dziwnym kątem oraz w mniejszym stopniu na rondach jest trochę gorzej. Ja mam na typowej trasie z pracy do domu jedno takie skrzyżowanie, gdzie mi zawsze słupek przeszkadza (jakbym sie nie wyginał).
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 9 gru 2013, 19:27
Posty: 1820 (56/126)
Skąd: Brzezina
Auto: ND '18
b: NB '00
b: BM '13
b: EC '97
b: BK '07

Postprzez Paweł » 9 maja 2014, 00:22

child napisał(a):Jak się przyzwyczaję, to się słupek przesunie czy zacznie prześwitywać?

Pierwsza sprawa, to kwestia nawyków, wyczucia martwej strefy. Jeżdżąc dłużej danym autem lepiej je i jemu podobne czujesz i przewidujesz – nie musisz trzy razy wysiadać, żeby zaparkować w ciasnym miejscu itp. Wiesz, że jeśli czegoś chwilę wcześniej nie widziałeś przez przednią lub boczną szybę, to potem nie schowa się to nagle za słupkiem (w obszarze, którego faktycznie nie widzisz). Poza tym zawsze pozostaje kwestia ruchów głowy, do których też się przyzwyczajasz i/lub do których wymiary i zwinność Twojego ciała pasują. Inaczej widzi zza kierownicy świat człowiek wysoki, niski, z krótkimi i długimi nogami. Chyba nie ma tym nic niezwykłego ;).
the right man in the wrong place...
gasoline
Avatar użytkownika
Zarząd – Prezes
 
Od: 20 paź 2003, 15:13
Posty: 11059 (565/944)
Skąd: Warszawa
Auto: 4FH0VL CAJA '09
256 B4204T35 '17

Postprzez andrus123 » 9 maja 2014, 06:27

Bardzo to fajnie wszyscy piszecie i wszyscy macie rację po części.

Jeżdżę w większości po mieście średniej wielkości, gdzie jest wiele
skrzyżowań, ścieżek dla rowerów i przejść dla pieszych bez świateł.
To nie jest droga szybkiego ruchu, czy autostrada – tutaj trzeba mieć oczy dookoła głowy.
To tyle odnośnie słupków.
...

Chce wydać na nowe auto ponad 90 tys. i wolałbym, aby miało ono jak najmniej wad.
Jednak prawie każde nowe auto wytrzyma bez grubej awarii ok. 5-6 lat, a mogę
także przedłużyć standardową gwarancję np. o 2 lata.
A właśnie tyle chcę to auto użytkować, a potem sprzedam.
Wniosek zatem jest prosty: auto ma być bezpieczne i dosyć wygodne w użytkowaniu przede wszystkim,
ale jednocześnie musi być z jak najmniejszą liczbą wad fabrycznych.

Ja chcę lać benzynę i jeździć – ale nie po serwisach, co jak widać
w przypadku Mazdy 3 BM jest raczej nieuniknione.

Dealerzy w salonach są bardzo mili. Poradzą Ci i powiedzą co tylko zechcesz człowieku
usłyszeć (taka ich praca), ale tylko do momentu dokonania przelewu za auto.
Potem to już jest inna "śpiewka".

Miałem sporo aut. Dwa z nich sprzedałem tylko po 3 latach użytkowania.
Np. serwis/przedstawiciel znanej niemieckiej firmy (klasa premium) doradził mi podać producenta do sądu, bo nie byli w stanie poprawić haczącej skrzyni biegów
(żeby przełączyć między 1 i 2 trzeba było mieć szczęcie i dużo siły).
Auto sprzedałem zaraz po gwarancji, bo biorąc pod uwagę fakt, że było w naprawie 13 razy z czasie
dwóch lat, a perspektywy nie były najlepsze – nie było sensu walczyć dalej z wiatrakami.

Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 9 kwi 2014, 14:18
Posty: 5
Auto: ?

Postprzez jarek-ekonomik » 9 maja 2014, 19:19

a może warto dorzucić parę złotych i kupić lexusa ct
Początkujący
 
Od: 12 cze 2016, 20:21
Posty: 172 (0/1)

Postprzez ZOOMik » 9 maja 2014, 23:05

andrus123,
W porównaniu do Hondy Accord, którą się poruszasz, w Maździe widoczność we wszystkich kierunkach jest gorsza właśnie głównie za sprawą szerokich słupków, nie tylko przednich. Zachowanie (przyczepność) podczas hamowania na nierównościach nie jest przedmiotem prób podczas żadnych znanych mi testów, więc jeśli nie przeprowadzi się takich samemu, trudno o jakiekolwiek informacje na ten temat. Choć ostatnio, w tvn-owskim „Automaniaku” pokusili się o podobny sprawdzian, tyle, że nie hamowania a przejazdu w zakręcie po poprzecznych nierównościach no i nie Mazdy – Honda Civic Tourer wypadła w tej konkurencji lepiej od Seata Leona ST i Toyoty Auris Touring Sports, czym autorzy byli mocno zaskoczeni.
Fatalne drobiazgi…zależy, co komu przeszkadza i jak bardzo, ale niewątpliwie różnego rodzaju niedoróbki/usterki, jak zdążyłeś zauważyć, w niemal każdej 3BM występują. Zważywszy na to, że jest to nowa konstrukcja, ich ilość nie jest jeszcze jakoś specjalnie szokująca, ale niektórym osobom zapewne wystarczy, aby skutecznie zniechęcić się do zakupu, ewentualnie odłożyć go do czasu, kiedy większość istotnych „chorób wieku dziecięcego” zostanie już wyeliminowana. I właśnie tą drugą ścieżką, jeśli możesz sobie na to pozwolić, sugeruję Ci podążyć o ile oczywiście Mazda pozostanie nadal w kręgu Twoich zainteresowań.
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 mar 2010, 10:22
Posty: 1997 (7/47)
Skąd: lubelskie
Auto: Mazda 3BL SPORT '09

Postprzez andrus123 » 27 cze 2014, 05:55

Witam

Z Mazdy 3 zrezygnowałem. Być może tylko na razie.
Poczekam jeszcze trochę i rozważę zakup nowej Mazdy CX-3 lub Hondy HRV.
Oba te modele mają być dostępne w 2015r.

Aha. Nie martwcie się o rdzewienie Mazdy 3.
Teraz większość aut rdzewieje po 5-6 latach.
Zamiast poprawiać ich jakość to robi się wszystko,
aby tylko klient jak najszybciej kupił nowe auto.
Wtedy jest "kochany", ale tylko do momentu zrobienia przelewu bankowego.

W moim ACCORDZIE rdzewieje próg (lakier odpada),
ale gwarancja Hondy tego nie obejmuje, bo to niby nie jest perforacja
(śmiech, a nie gwarancja).

Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 9 kwi 2014, 14:18
Posty: 5
Auto: ?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy Moto