Jako, że za niedługo pewnie się rozstaje z autkiem to już kilka razy chciałem się podzielić z wami moim oczkiem w głowie
Miałem przy niej dużo pracy, ale jak dla mnie opłacało się.
Autko zakupiłem już 6 lat temu… jako młody i podniecony student. Przejście z malucha na takie autko było już dla mnie fantastyczne. Silnik, wnętrze- miodzio. Niestety byłem naiwny i gadka sprzedawcy okazała się bajeczna (mimo, że dawał na silnik rok gwar). No ale cóż, sam wziąłem się za autko od samego początku ( w większości rzeczy robiłem sam, natomiast inne z pomocą serwisu Mazdy) i jak dla mnie w obecnym stanie jest bardzo ładna iii zadbana
DANE TECNICZNE:
Marka – Mazda
Model – MX3
Silnik – 1.8 V6 24V 136Km
Rok – 03.1994- pierwsza rejestracja 11.2009
Przebieg – około 220000
Kolor – SQ- BLAZE RED
Rodzaj paliwa – Benzyna + LPG
Wyposażenie:
-elek. Szyby
-elek. Lusterka
-elek. szyberdach
-regulowana kolumna kierownicy
-regulacja lamp
-Eko-Skórzane zice
-centr. zamek
Zrobione:
-Amorki,sprężyny,tuleje przód, tył
-Wymiana kolcków, tarcz linek, przewodów hamulców
-Świece, przewody, filtry itd...
-Malowanie całego auta (kolor org. SQ), nowe progi, spawy gdzieniegdzie
-Badloock
-Wywalenie org anteny, a wstawienie małej zamiast tylnego spr
-Brak kierunków z boku
-Smooked
-Lampy do jazdy dziennej zamiast fabr. Halogenów
-Obicie kierownicy i mieszka na skórę
-Obicie siedzeń eko-skórą,
-Obicie alkantarą podsufitki , boczków i malunek innych rzeczy
-Wymiana boczków drzwi z szarego -na czarny materiał
-Short shifter
-Przyciemnienie lamp przednich i tylnych (zmieniona na wersje US)
-Wymiana pasów bezpieczeństwa na czerwone
-Podświetlenie drzwi oraz miejsca pod nogami od dołu
-Otwieranie bagażnika z pilota (otwiera się w całości do góry)– nie tylko pstryk ;]
-Owiewki szyb bocznych
-Trzecie światło stopu (zmajstrowane)
-Trzepoczące car-audio ;]
-Nowe dywaniki z napisem – nie ma ich na fot.
-Nowa półka tylna ( bez głośników)
iii wiele wymienionych części, których nie było lub były połamane/zepsute
Poprzednik:

Obecnie:


Tak autko wyglądało po zakupie:



No i zaczęła się praca...













Niestety gleba i fajne alusy nie działały zbyt korzystnie na moje autko dlatego je wywaliłem w całości...
Wszystkie zdjęcia nie odwzorowywują wszystkich drobiazgów, które dodałem, ale myślę, że przynajmniej oddadzą to, jak bardzo jestem przywiązany do autka
Pozdrawiam!