Na co zwrócić uwagę przy odbiorze nowego auta z salonu?

[bieski]

Chyba dzisiaj za bardzo zrypany jestem po robocie, bo nie rozumiem pytania

Chyba bardzo:) Bo Riki to chyba brii sie pytal

[Dominooo]

Zwróć uwagę na dodatkowe akcesoria (jeśli takie kupiłeś) czy wszystkie są takie jak zamawiałeś. Może to błahostka, ale swego czasu miałem mały spór z salonem w takim przypadku.

Tak poza tym to w szczególności (koledzy już wspomnieli) należy zapoznać się z elementami, które nie podlegają gwarancji.
Może się to wydawać śmieszne, ale faktycznie dobrze jest sprawdzić grubość lakieru powłokościomierzem.
Miałem przyjemność procować kiedyś w jednym z ASO (nie Mazda) to wiem jakie zabiegi są wykonywane.
Wgniotki to standard, ale na szczęście są magicy, którzy przywracają stan blachy perfekcyjnie bez ingerencji w lakier.
Gorszym problemem było uratowanie lakieru elementów auta z którego źle została zdjęta konserwacja (nakładana w fabryce na czas transportu). Nie obyło się bez ponownego lakierowania, a niesie to za sobą dodatkową utratę wartości auta.

[radzi89 Rafal]

Odkopie troche temat

Odstawilismy MPS`a na naprawe gwarancyjna , przy okazji domagalismy sie wymiany lampy przedniej – rozszczelnila sie i cieknie do niej woda, w efekcie przepalil sie zarnik. Mazda Motor Poland popraosila o zdjecia lampy i zdjecia z czunikiem lakieru przystawionym do elementow w okoloicy lampy ( zeby sprawdzic czy uszkodzenie lampy nie jest efektem jakiejs stluczki ) . Przy okazji w ASO sprawdzili reszte powloki lakierniczej i tu szok. Okazalo sie , ze w nowym aucie mamy powtorenie pomalowany caly dach. Wszystkie inne elementy maja normalna grubowasc powloki lakierniczaj, a dach dwa razy wieksza. Auto musialo byc pomalowane w fabryce poraz drugi. Bardzo zawioadlem sie na MMP. Takie rzeczy powinny byc zgloszone przy odbiorze auta przez klienta i ewentulanie powinien byc zaproponowany rabat.
Odbierajac auto pamietajacie o sprawdzeniu powlok lakierniczych !

Pozdrawiam, Rafal

[sitarz]

Witam Szanownych Kolegów, jako użytkownik występuję pierwszy raz,wcześniej czytałem sobie tylko o cx7. Otóż dokonałem wyboru i zakupiłem to auto. Odbieram za 10 dni. I tutaj moja prośba o jakieś rady odnośnie momentu odbioru nowego samochodu. Czy warto coś szczególnie sprawdzać, wczytywać się , dociekać?Czy po prostu wsiąść i wyjechać. Pytanie wynikło z faktu, że czytałem sporo o np wykrzywionych tarczach hamulcowych.# lata temu kupywałem w salonie citroena c5 i wiele się nie zastanawiałem tylko wsiadłem i pojechałem.Myślę,że w tym przypadku tęż prochu nie wymyślęi i zrobię tak samo. Pozdrawiam.Sitarz

[brencik]

Sprawdz wszsytko, jakbys kupowal uzywke.
Lakier, zawieszenie, podluznice, silnik, tapicerke, skrzynie, blachy, czy szyby oryginalne itp. Kto wie czy wczesniej nei jezdzil nim syn szefa salonu i lekko go "przerysował" na drzewie a potem auto uzdatniono i przekrecono mu licznik jak to czesto bywa a uzytkownik – jak np. moj wujek – dowiaduje sie o tym po kilku latach przy okazji jakiejs naprawy itp.

[sitarz]

to mnie pocieszyłeś.Szyby mogę sprawdzić ale na reszcie to się nie znam zupełnie.

[Marianek]

Brencik dobrze gada ,oglądając turbo kamerę widać dokładnie co robią i czujnik lakieru np jest przydatny wtedy i nie tylko
A jak podpiszesz już odbiór to pozamiatane.
Skąd jesteś? możesz zapytać w regionalnym czy ktoś kto ma pojecie by się tam wybrał z tobą a ty postawisz flaszkę
Pozdrawiam
Marian

[sitarz]

Będę odbierał w Warszawie.A flaszkę chętnie postawię jak ktoś rzuciłby okiem.

[Paweł]

Ten post został usunięty przez Paweł 28 gru 2011, 06:18.

[Globy]

Co do braków w wyposażeniu lub usterek bym się nie martwił, natomiast warto pomyśleć o zabraniu ze sobą rzeczoznawcy, który zbada auto porządnym miernikiem lakieru (strzelam, że taka usługa z odpowiednim świstkiem kosztuje 300-500 zł, bez świstka trochę taniej). Trochę to zepsuje ten jakże chwalebny, intymny moment odbierania pachnącej nowością Mazdeczki i wpadania w niewysiedziany jeszcze fotel, jednak znając przywiązanie Polaków do "bezwypadkowych igiełek", lepiej się upewnić, że auto nie miało jakiejś przygody (co się zdarza).

Zalecam tylko, by zabrać ze sobą praktyka, który umie posługiwać się sprzętem (nawet, jeśli nie wystawi owego papierka), a nie takiego, co to specjalizuje się w teoretycznych wycenach samochodów. Niektórzy rzeczoznawcy mają ze znawstwem rzeczy niewiele wspólnego, np. ci, którzy jako zabytkowe kwalifikują Golfy II z instalacjami LPG na niefabrycznych felgach, bo właściciel chce przyoszczędzić na OC i przeglądzie.

Powodzenia, no i szerokości na nowej, wspólnej drodze życia

[Marlena]

Witam, na dniach będę odbierać zamówioną Mazdę, niestety będę musiała to zrobić sama bez męskiego wsparcia co niewątpliwie napawa mnie z lekka przerażeniem bo jest to mój pierwszy samochód z salonu Chciałabym zapytać jak dokładnie sprawdzić samochód zanim go odbiorę? Czytałam że są problemy z tylną kanapa itp no i oczywiście sprawdzić czy jest zamówione wyposażenie dodatkowe, jaki przebieg na liczniku jest normą? czy jest jeszcze coś na co należy zwrócić uwagę? Nawiasem mówiąc trochę się zdziwiłam bo jak zjawiłam się niespodziewanie w salonie okazało się że mój samochód stoi na ekspozycji i nawet nie byłam w stanie się do niego dopchać nie wiem czy salon ma prawo wstawić samochód który jest już w związku z podpisaną umową sprzedany konkretnej osobie? Nie jestem pedantem ale jak widziałam rodzinkę z dziećmi trzaskającą drzwiami (brakowało jeszcze przymiarek psa do bagażnika ) to zapaliło mi się czerwone światełko że samochód będzie trzeba sprawdzić dokładniej Będę wdzięczna za uwagi bardziej doświadczonych i obytych w temacie kolegów i koleżanek

[Wojtek]

Twojego auta nie mogą wystawić jako ekspozycję... Na to "stanowisko" mają swoje auta, które później są sprzedawane jako "ex-display" z odpowiednio obniżoną ceną...
Radzę wyjaśnić zaistniałą sytuację ze sprzedawcą i MMP... (nie wiadomo jak długo służył na tej wystawie...)

[grm]

@Marlena, jesteś pewna, że ten samochód na ekspozycji to Twój? Sprzedawca Ci tak powiedział? Jeśli tak to masakra. przecież tak nie powinno się robić Auto powinno czekać tylko i wyłącznie na Ciebie, pozamykane na 4 spusty. Teraz sam zaczynam się martwić czy i moje autko nie stoi już sobie u dealera i nie służy jako eksponat do oglądania. U jakiego dealera zamawiałaś jeśli można wiedzieć?

[Marlena]

Jak sprzedawca wskazał mi samochód przy szybie to byłam w szoku bo na zewnątrz stał sedan i od razu powiedziałam, że to pomyłka... ale szybko wyprowadzono mnie z błędu że mój stoi przy szybie ale wewnątrz w salonie ... To niestety był mój na 100% bo właśnie dlatego że nie mieli takiego na stanie to pozwolili sobie wstawić go do salonu... Samochód zamawiałam w Gdyni w BMG Goworowski. Już napisałam do Mazdy Polska zapytanie o zaistniała sytuacje a od razu po świętach uderzę do salonu...

p.s. i podejrzewam że Twoje auto tez już do odbioru bo ja miałam właśnie koniec kwietnia, początek maja planowany odbiór a od końca marca czeka na odbiór.

[Lakcow91]

Bez twojej zgody nie powinni sobie pozwolić na taką decyzję. Ja bym spróbował tę sprawę jakoś rozwiązać upusty rabaty itp.. Poczytać musisz czy to jest zgodne z prawem, ale nie powinno być bo zamawiasz nowy samochód a nie wystawowy czy powystawowy.. te są zazwyczaj sporo tańsze.

[Marlena]

No właśnie informacje jest ciężko znaleźć czy to zgodne z prawem bo prawo mówi ogólnie że pojazd jest nowy o ile nie przekroczy określonej liczby km przebiegu, tyle znalazłam. Czytałam na nowo umowę i jest w niej zapis że samochód jest własnością salonu do momentu opłacenia pełnej wartości, czyli... do kiedy nie zapłacę mogą z nim robić co chcą? Mam też znajomych pracujących w innych salonach samochodowych i tam o takich praktykach nie słyszeli, jak sprzedany to niedostępny dla innych zainteresowanych – logiczne.

[panBogus]

Bez twojej zgody nie powinni sobie pozwolić na taką decyzję.

Ja wielokrotnie widziałem w salonie (w Gdańsku), wystawione samochody z wywieszką "sprzedany", więc wygląda, że robią takie rzeczy i to nagminnie. Zwłaszcza z M3, które znikają jak ciepłe bułeczki

[Wojtek]

jak sprzedany to niedostępny dla innych zainteresowanych – logiczne.

dokładnie... gdyż:

Na to "stanowisko" mają swoje auta, które później są sprzedawane jako "ex-display" z odpowiednio obniżoną ceną...

i

nie powinno być bo zamawiasz nowy samochód a nie wystawowy czy powystawowy.. te są zazwyczaj sporo tańsze.

Natomiast powinni:

jak sprzedany to niedostępny dla innych zainteresowanych – logiczne.

czyli zamknięty, lusterka złożone i z zabezpieczeniami transportowymi, aby nie zarysować lakieru...
No powinna być kartka: "sprzedany"
Żądaj innego auta, albo:

Ja bym spróbował tę sprawę jakoś rozwiązać upusty rabaty...

[mkarol]

@Marlena, zapisałaś numer VIN tego auta, które stało w salonie ?
Jeśli nie, to warto to zrobić. Może również zdjęcie. Później, jak już Ci podstawią docelowe auto, będziesz na 100% pewna, że to jest ten sam samochód.

[marwol]

Zamawiając nowe auto chcesz też takie otrzymać. A nie z wystawy , gdzie ludzie po tyłkach sie drapia a później za kierownice łapią pogadaj z salonem czy oni sądzą że to ok. Jak będzie awantura to bierz rzeczoznawce do odbioru auta , niech lakier sprawdzi, a na bank będzie porysowany

Ja bym starał sie to jakoś wyjaśnić,jak się nie da to wojna


Tapatalk