Mazda 323f BA Z5 98r. – Twilight Blue Madamess -New Car SPA str 11
Może coś ze zbieżnością nie tak. Ale to normalne, że kierownica raczej wraca do punktu wyjścia.
- Od: 12 paź 2008, 22:43
- Posty: 478 (0/4)
- Skąd: Garwolin
- Auto: 323f BA 1.8 TURBO '96
Jak sie szybko rusza to sila rzeczy kola beda probowaly sie wyprostowac. Ewentualnie zbieznosc a;e to musialaby byc naprawde niezle przestawiona...
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
do tej pory nic się nie działo wiec raczej chyba zbieżność odpada ;p
moze to ja jak zwykle jestem przewrażliwiony
korzystając z ładnej pogody dziś zrobiłem porządek w aucie, okurzyłem , umyłem i wypolerowałem.
wosku jaki używałem to Turtle wax z teflonem.
kilka zdjęć + film


efekt kropelkowania


i film
moze to ja jak zwykle jestem przewrażliwiony
korzystając z ładnej pogody dziś zrobiłem porządek w aucie, okurzyłem , umyłem i wypolerowałem.
wosku jaki używałem to Turtle wax z teflonem.
kilka zdjęć + film


efekt kropelkowania


i film
Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
efekt zacny ;D ale szkoda moczyc wypucowane autko
ogolnie bardzo fajna efka
ogolnie bardzo fajna efka
- Od: 22 mar 2009, 21:08
- Posty: 290
- Skąd: Sandomierz
- Auto: Mazda MX-3 2,5V6 94r
no namachałem się dziś trochę,
ale było warto efekt fajny
mi też było szkoda polewać auta
ale mówie cóż sprawdzi się przy okazji
a potem jak wyleciałem na trasę przegoniłem
trochę i woda sama zeszła z auta , po kilku km
miałem całkowicie suche auto takie jak przed
polaniem wodą
ale było warto efekt fajny
mi też było szkoda polewać auta
ale mówie cóż sprawdzi się przy okazji
a potem jak wyleciałem na trasę przegoniłem
trochę i woda sama zeszła z auta , po kilku km
miałem całkowicie suche auto takie jak przed
polaniem wodą
Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
Mam pytanie odnośnie górnego mocowania amortyzatora
bo mam dwa przednie do wymiany
to bedzie pasować ?

chociaż z tego co widzę, na stronie intercars jest info , że pasuje do grudnia 1997r.
to co w roczniku 98 były inne?
a tak wygląda stara poducha, mam rozumieć, że ta spękana guma
wokół kwalifikuje ją do wymiany?

Dopisano 13 kwi 2014, 13:00:
jest jeszcze jeden problem a mianowicie
jak jadę trochę szybciej i skręcam to czuć jak by przeskoki na kierownicy
obrót nie jest wtedy płynny tylko odczuwa się te "przeskoki"
jest to przy skręcaniu na wprost wszystko jest ok.. i dzieje się
to w dość ciasnych skrętach.
bo mam dwa przednie do wymiany
to bedzie pasować ?

chociaż z tego co widzę, na stronie intercars jest info , że pasuje do grudnia 1997r.
to co w roczniku 98 były inne?
a tak wygląda stara poducha, mam rozumieć, że ta spękana guma
wokół kwalifikuje ją do wymiany?

Dopisano 13 kwi 2014, 13:00:
jest jeszcze jeden problem a mianowicie
jak jadę trochę szybciej i skręcam to czuć jak by przeskoki na kierownicy
obrót nie jest wtedy płynny tylko odczuwa się te "przeskoki"
jest to przy skręcaniu na wprost wszystko jest ok.. i dzieje się
to w dość ciasnych skrętach.
Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
Czekam mnie wymiana 4 amortyzatorów
więc postanowiłem odżałować pieniędzy
i kupić coś z wyższej półki bo jak to mówią
biednego nie stać na byle co..
tak więc wpadną 4 amorki Kayaba z osłonami i odbojami
od entercars z aledrogo.
mam nadzieję, że auto stanie sie bardziej stabilne
bo w ostatnim czasie to średnio to wypadało..
no i mam nadzieję, że przestanie się włączać ciągle abs przez wylany amorek
a przy okazji będzie można pogrzebać coś przy swoim autku
więc postanowiłem odżałować pieniędzy
i kupić coś z wyższej półki bo jak to mówią
biednego nie stać na byle co..
tak więc wpadną 4 amorki Kayaba z osłonami i odbojami
od entercars z aledrogo.
mam nadzieję, że auto stanie sie bardziej stabilne
bo w ostatnim czasie to średnio to wypadało..
no i mam nadzieję, że przestanie się włączać ciągle abs przez wylany amorek
a przy okazji będzie można pogrzebać coś przy swoim autku

Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
Takie przeskoki przy skrecaniu moze powodować kilka rzeczy ... mozesz mieć mało płynu w pompie wspomagania , moze sie ona poprostu konczyc albo ewentualnie maglownica do wyminy ale najprosciej Ci bedzie sprawdzic stan plynu 
- Od: 22 mar 2009, 21:08
- Posty: 290
- Skąd: Sandomierz
- Auto: Mazda MX-3 2,5V6 94r
tak jak przyjacielu mówisz najprostsze staje się najlepsze:P
od pewnego czasu ubywa mi płynu wspomagania
i zeszło go trochę wiec dolałem i znów kierownica
działa płynnie
jeden problem mniej a i jazda staje się przyjemniejsza
od pewnego czasu ubywa mi płynu wspomagania
i zeszło go trochę wiec dolałem i znów kierownica
działa płynnie
jeden problem mniej a i jazda staje się przyjemniejsza
Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
Jakoby , że dziś pogoda dopisała postanowiłem
strzelić kilka fotek , fotograf ze mnie żaden
ale jakość lepsza niż ostatnio.
tak specjalnie stanąłem na pasach :p



a tu inna sceneria








strzelić kilka fotek , fotograf ze mnie żaden
ale jakość lepsza niż ostatnio.
tak specjalnie stanąłem na pasach :p



a tu inna sceneria








Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
Zauważyłem, że od czasu do czasu jak wyhamowuję czy dojeżdzam do świateł i wcisnę hamulec
to obroty spadają dużo poniżej 750. Czy przyczyną może być zasyfiona, przycinająca się przepustnica?
dodam, że już trochę czasu była nie czyszczona, do tej pory było wszystko ok
nie było nic rozregulowane, rozbierane
ze tak powiem stało się to "samoczynnie"
taki przypadek nie jest oczywiście normą, bywa że obroty są normalne i nic się nie dzieje.
ja obstawiałbym tą przycinającą się przepustnicę.
a jakie opinie mają inni użytkownicy ?
to obroty spadają dużo poniżej 750. Czy przyczyną może być zasyfiona, przycinająca się przepustnica?
dodam, że już trochę czasu była nie czyszczona, do tej pory było wszystko ok
nie było nic rozregulowane, rozbierane
ze tak powiem stało się to "samoczynnie"
taki przypadek nie jest oczywiście normą, bywa że obroty są normalne i nic się nie dzieje.
ja obstawiałbym tą przycinającą się przepustnicę.
a jakie opinie mają inni użytkownicy ?
Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
Albo aprat zaplonowy
Ale na poczatek najtaniej sprawdzic przepustnice i ustawic TPS i obroty na jalowym.
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
mówisz o ustawianiu do tej pory było wszystko w porządku
i teraz mogło się samo "rozregulować" że trzeba ustawiać TPS i obroty na jałowym?
tak czy siak wyczyszczę przepustnice tylko z tego co widziałem
to kilka rzeczy jest do odpięcia wiec trochę dłuższa zabawa
i teraz mogło się samo "rozregulować" że trzeba ustawiać TPS i obroty na jałowym?
tak czy siak wyczyszczę przepustnice tylko z tego co widziałem
to kilka rzeczy jest do odpięcia wiec trochę dłuższa zabawa
Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
No wiesz, jak z fabryki Ci auto wyjezdzalo to tez mialo wszystko dobrze ustawione a jednak po paru latach Ty albo ktos wczesniej ustawial to na nowo 
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
najpierw zrobię porządne czyszczenie i sprawdzę czy będzie poprawa :p
tylko z tego co widze, jest troche roboty z demontażem
tylko z tego co widze, jest troche roboty z demontażem
Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
No co Ty... Odkrecasz rure dolotu, sciagasz ją i odkrecasz 4 sruby i przepustnica wychodzi. A no i wezyki i wtyczki odpiac. Max 5min roboty.
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
z moimi zdolnościami manualnymi z 10 :d
nie no śmieje się, ogarnę temat na dniach
i zobaczę co w trawie piszczy
rozumiem, że wszystko na zdjętym – z akumulatora
a po wyczyszczeniu, złożeniu zresetować komputer?
nie no śmieje się, ogarnę temat na dniach
i zobaczę co w trawie piszczy
rozumiem, że wszystko na zdjętym – z akumulatora
a po wyczyszczeniu, złożeniu zresetować komputer?
Bóg stworzył nogi po to, żebyśmy mogli dojść tam, gdzie nie wjedziemy na glebie.
- Od: 27 lip 2013, 12:47
- Posty: 460 (2/4)
- Skąd: Warszawa - Targówek
- Auto: Moja Madzia
Klem nie musisz sciagac
No pozniej mozesz zresetowac, na pewno nie zaszkodzi 
- Od: 22 sty 2012, 16:09
- Posty: 1404 (4/6)
- Skąd: Radom
- Auto: Jest: 6 MPS L3-VDT
Była: 323F BA KL
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości