Mazda 3
El Duende napisał(a):Gdzieś o tym czytałem na forum, ale nie mogę znaleźć odpowiedzi:
Po ponownym podłączeniu akumulatora jak zresetować/ zaprogramować
podnoszenie szyby w drzwiach kierowcy?
viewtopic.php?f=476&t=119591
El Duende napisał(a):Czy coś jeszcze trzeba programować?
Oj, nie czytało się chyba FAQ
P: Co należy zrobić po wymianie akumulatora (programowanie szyb, etc.)?
O: Po wymianie akumulatora zachodzi konieczność ponownego zaprogramowania: szyb (funkcja „One Touch”), radia (ulubione stacje), zegara (aktualna godzina), siedzenia kierowcy (w wersjach BL z elektryczną regulacją i funkcją pamięci).
P.S.
Konrad, procedurę programowania szyb, choć opisywana w wielu miejscach forum, myślę, że warto dla kpl. informacji też dodać do FAQ.

-
Maciek
- Od: 17 sie 2013, 20:33
- Posty: 2298 (24/111)
- Skąd: Białystok / Wysokie Mazowieckie
- Auto: JEST
Mazda6 GJ Sky-G 2.5 '14 SkyPassion
BYŁA
Mazda3 1.6 BK MZ-CD '05
A ja nie – jak tam się minąć... :–) Ale widoki piękne.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3820 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Ja nie wiem... ale specjalnie jechać do Chorwacji żeby kilka zdjęć porobić mazdzie na serpentynach to chyba przesada
a tak na serio to fajne zdjęcia powychodziły
ja ze swoim zawieszeniem bym się tam nie pchał 

Tunap.
http://allegro.pl/preparat-na-kuny-tuna ... 40812.html
Zalety – działa.
Wady – śmierdzi, ale tylko pod maską – do kabiny się praktycznie nie przedostaje (min. godzinę auto musi postać po aplikacji). Wygłuszenia nieco zmieniają po nim strukturę. Są mniej gombczaste a bardziej zbite i lekko tłuste w dotyku. Według mnie warto go użyć. Miałem już po aplikacji kunę pod maską (sierść na pokrywie silnika) i widać, że kąsła tu i kąsła tam i dała sobie siana. Może cholera jedna potem zdechła gdzieś pod płotem... A szkód potrafią narobić (widziałeś może w moim wątku jak wyglądało wygłuszenie w aucie zastępczym).
Wygłuszenie pod maską to pikuś – łatwe do wymiany. Gorzej te na grodzi między komorą silnika a kabiną. Trzeba rozpiąć wszystkie instalacje – w tym klimę. W rezultacie nie opłaca się tego wymieniać. Dlatego to mam wypsikane porządnie. Podobnie gumowe przewody – te co widać.
Na początku psikłem to ze 3-4 razy co 2 tygodnie bardzo dokładnie – wsiąkło. Teraz to już tylko latem i przed jesienią bardzo z grubsza.
Druga metoda – bardzo skuteczna – plastikowa siateczka (taka z belek) rozwinięta i na tym auto zaparkowane – żadna kuna nie wlezie po tym (boją się albo coś)... Głupio tylko z taką siadko do kogoś jechać. Ale pod domem (ja mam u teściów) jak się chłodniej robi to na noc rozkładam. Bo te małpy wtedy ciepełka szukają.
Odstraszacz to wiesz – ale czy coś daje? Wątpię... Może minimalnie.
Co do innej maty – nie wiem czy wykleisz bo maska od spodu nie jest jednorodna. Wolałbym oryginał.

Zalety – działa.
Wady – śmierdzi, ale tylko pod maską – do kabiny się praktycznie nie przedostaje (min. godzinę auto musi postać po aplikacji). Wygłuszenia nieco zmieniają po nim strukturę. Są mniej gombczaste a bardziej zbite i lekko tłuste w dotyku. Według mnie warto go użyć. Miałem już po aplikacji kunę pod maską (sierść na pokrywie silnika) i widać, że kąsła tu i kąsła tam i dała sobie siana. Może cholera jedna potem zdechła gdzieś pod płotem... A szkód potrafią narobić (widziałeś może w moim wątku jak wyglądało wygłuszenie w aucie zastępczym).
Wygłuszenie pod maską to pikuś – łatwe do wymiany. Gorzej te na grodzi między komorą silnika a kabiną. Trzeba rozpiąć wszystkie instalacje – w tym klimę. W rezultacie nie opłaca się tego wymieniać. Dlatego to mam wypsikane porządnie. Podobnie gumowe przewody – te co widać.
Na początku psikłem to ze 3-4 razy co 2 tygodnie bardzo dokładnie – wsiąkło. Teraz to już tylko latem i przed jesienią bardzo z grubsza.
Druga metoda – bardzo skuteczna – plastikowa siateczka (taka z belek) rozwinięta i na tym auto zaparkowane – żadna kuna nie wlezie po tym (boją się albo coś)... Głupio tylko z taką siadko do kogoś jechać. Ale pod domem (ja mam u teściów) jak się chłodniej robi to na noc rozkładam. Bo te małpy wtedy ciepełka szukają.
Odstraszacz to wiesz – ale czy coś daje? Wątpię... Może minimalnie.
Co do innej maty – nie wiem czy wykleisz bo maska od spodu nie jest jednorodna. Wolałbym oryginał.
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3820 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
El Duende napisał(a): odstraszacz podpięty do akumulatora
Nic nie robi złego. Prądu to zuużywa mniej niż ładowarka do telefonu. Działa pulsacyjnie co kilka sekund. Zabezpieczony odrębnym bezpiecznikiem. Także spokojnie.
Aha – zapomniałem – jeszcze mam kostkę domestosa zawieszoną. Przy okazji przypomniałeś, bo muszę wymienić na świeżą.
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
-
Blue inside & red outside!
- Od: 12 lis 2011, 14:36
- Posty: 3820 (129/80)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest: Mazda 6 2.5 Sky-G SkyPassion 2016
Była: Mazda 3 1.6 MZR Kirei 2011
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koolczas i 2 gości