Rdzewieją mi nadkola i ranty drzwi. Jak się tego pozbyć jak najmniejszym kosztem?
Mój pomysł na walkę z rdzą wewnątrz nadkoli:
1. Dokładnie oczyszczenie z jak największej ilości rdzy, ile się będzie dało.
2. Odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną.
3. Zastosowanie preparatnu: Cortanin F.
Po kilku godzinach delikatne przesmarowanie wodą. Podobno lepiej się wtedy wżera. Odczekanie 24h aż się wszystko wysuszy.
4. Odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną.
5. Zastosowanie podkładu epoksydowego.
6. Zastosowanie Bitgumu do konserwacji podwozia.
Walka z rdzą na zewnątrz nadkoli:
1. Dokładnie oczyszczenie z jak największej ilości rdzy, ile się będzie dało.
2. Odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną.
3. Zastosowanie preparatnu: Cortanin F.
Po kilku godzinach delikatne przesmarowanie wodą. Podobno lepiej się wtedy wżera. Odczekanie 24h aż się wszystko wysuszy.
4. Odtłuszczenie benzyną ekstrakcyjną.
Oddanie samochodu lakiernikowi który zastosuje lakier bezbarwny i lakier właściwy.
Walka z rdzą na rantach drzwi:
Punkty 1-5.
6. Pomalowanie Farbą Hammerrite wewnątrz drzwi.
7. Z Zewnątrz na rantach pomalowanie lakierem bezbarwnym i lakierem właściwym.
Jest to wersja budżetowa, zależy mi jak na najtańszej robocie.
Widzę też, że pod kielichami robi się rdzawo. Trzeba prawdopodobnie odkręcić amortyzatory i pomalować.
Dzisiaj byłem u blacharza. Za 800 zł chce mi zrobić reperaturki nadkoli + reperaturki jednych drzwi, najgorzej zjedzonych przez rdze i malowanie... Ale czy jest sens tyle inwestować?
Co o tym sądzicie?