Problemy z obrotami na biegu jalowym

Postprzez tamburyn » 26 lut 2014, 23:26

Cześć.
Na wstępie chciałbym się usprawiedliwić, że przeszukałem to podforum i natknąłem się na podobne problemy, ale objawy występujące w moim samochodzie trochę różnią się od opisanych.
Jeśli gdzieś umknął mi jednak temat, w którym znajdę odpowiedź to proszę o Waszą wyrozumiałość.

Kilka tygodni temu zmuszony byłem odpiąć akumulator i go podładować. Po wykonaniu tego zabiegu pojawiły się problemy z niskimi obrotami. Na dojeździe do skrzyżowania obroty spadały do ok. 500 i telepało samochodem.
Na forum znalazłem odpowiedź- po odłączeniu aku komputer musi się nauczyć obrotów. Miało to trwać od 50- 200km. Niestety sytuacja nie uległa zmianie i nadal był problem.
Wymieniłem więc aku (tamten wymagał ciągłego doładowywania). Od wymiany akumulatora minęło ponad 400km a problem jak był tak jest.
Czekałem, aż się poprawi, ale ostatnio nawet samochód zgasł mi na skrzyżowaniu i włączyło mi się zdenerwowanie.
Największe problemu są na zimnym. Przy dohamowaniu do zera obroty lecą do ok. 500 i musi nastapić kilka fal (w sensie, że 500->750 i tak kilka razy, aż się unormuje). Ale nie tylko na zimnym. Nawet rozgrzany potrafi falować w zakresie 500-750. Na zimnym wręcz go przydusza.

Samochód przyspiesza normalnie (jak już ruszę). Nie ma żadnych skoków przyspieszenia. Wszystko działa jak powinno za wyjątkiem obrotów na jałowym. Dawniej lekkie dotknięcie pedału gazu, ustawienie się w okolicy 1,5tys obrotów pozwalało na spokojne ruszenie z miejsca, a teraz muszę się wkręcić na 2tys +, żeby mieć pewność, że za chwilę mnie nie przydusi.
Byłem u mechanika. Żadnych błędów nie wysypało. Żadnej kontrolki na zegarach. Silnik nie wydaje żadnych podejrzanych dźwięków.
Mechanizer czyścił silniczek krokowy i sprawdzał przepustnicę. Na przepustnicy jest delikatny luz, ale to niemożliwe, żeby problem z przepustnicą wystąpił akurat w momencie zmiany aku :|

Gdzie szukać rozwiązania problemu?
Reset kompa robi się przy rozgrzanym silniku?
Zdaję sobie sprawę, że problem mojego silnika zapewne wynika ze zmiany akumulatora, ale martwi mnie, że po przejechaniu ponad 400km komp jeszcze się nie zestroił.
Przed odpięciem akumulatora wszystko działało jak powinno.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sie 2011, 18:57
Posty: 205 (0/3)
Auto: Mazda 3 BK 2.0 TOP 2006

Postprzez marcin255 » 27 lut 2014, 09:25

Odłącz akumulator na godzinę resetując komp ( trzymaj wciśnięty pedał stop 30 s ) , podepnij aku i odpal auto zostaw na 20 min niech chodzi na wolnych .
Sprawdź przy okazji wszystkie wężyki , rurki od podciśnienia .
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez tamburyn » 27 lut 2014, 22:38

marcin255 napisał(a):Odłącz akumulator na godzinę resetując komp ( trzymaj wciśnięty pedał stop 30 s ) , podepnij aku i odpal auto zostaw na 20 min niech chodzi na wolnych .
Sprawdź przy okazji wszystkie wężyki , rurki od podciśnienia .


Spróbuję tak jak radzisz.
W sumie po wymianie aku od razu ruszyłem w drogę.

Dzięki :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sie 2011, 18:57
Posty: 205 (0/3)
Auto: Mazda 3 BK 2.0 TOP 2006

Postprzez tamburyn » 3 mar 2014, 10:27

Powracam <glupek2>
Zrobiłem jak wskazał Marcin i bulba ;/
Po całym zabiegu autko działało ślicznie, ale to dlatego, że chyba tylko dlatego, że był rozgrzany :|

Dzisiaj zwróciłem uwagę na ciekawą sprawę.
Po odpaleniu samochodu wszystko ok, obroty wyższe jako, że na ssaniu.
Przy cofaniu z garażu i pokonywaniu na wstecznym krętej ścieżki do bramy wszystko ok (właściwie to było toczenie się do tyłu na jałowym i obroty trzymał).
Problem wrócił przy zjeździe do drogi głównej. Ruszyłem i toczyłem się powoli z nogą na pedale hamulca, na luzie i obroty zaczęły sobie lecieć w dół. Aż do 500. Po zatrzymaniu samochodu pofalowały i wskoczyły z powrotem na ponad 1tys.
Wygląda to tak jakby w położeniu przodem w dół obroty leciały <glupek2> (przy jeździe w tył było ok).
No i później standard na skrzyżowaniu. Jak tylko wcisnę sprzęgło to kaplica. Obroty lecą do 500.
I co ważne- nie jest to płynny spadek. Po prostu gwałtownie lecą do 500.

Przy rozgrzanym ten spadek nie jest tak gwałtowny więc nie ma problemu żadnego z przyspieszaniem.
Na zimnym jednak kaplica.
Niemniej nawet rozgrzany, po zatrzymaniu nie pracuje równo. Spadki obrotów nie dochodzą do 500 ale silnik sobie delikatnie faluje między ok. 600 a 750. Tak sobie mruczy :(

Patrzyłem tez na inne fora i problem występuje w różnych samochodach, jednak rozwiązania nie znalazłem.
Ludzie odpinają czujniki od wspomagania i wtedy jest ok. Nie bardzo rozumiem co ma piernik do wiatraka i jaki jest sens odpinania tychże czujników.

Spotkał się ktoś z czymś podobnym i rozwiązał ten problem?

Przypominam, że wszystko zaczęło się pitolić po odłączeniu akumulatora.
Lament normalnie :(
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sie 2011, 18:57
Posty: 205 (0/3)
Auto: Mazda 3 BK 2.0 TOP 2006

Postprzez marcin255 » 3 mar 2014, 12:33

Przepływomierz , jakies błędy w kompie ?
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez tamburyn » 3 mar 2014, 12:48

marcin255 napisał(a):Przepływomierz , jakies błędy w kompie ?


był pod kompem i nic nie wyskoczyło, czysto
co z tym przepływomierzem robić? jak sprawdzić czy to jest powodem tego zachowania silnika?

dzisiaj chyba odwiedzę mechanika i będę go gwałcił w tym temacie,
da się z tym problemem żyć, ale przecież nie o to chodzi
Madziula musi być zdrowa <zawstydzony>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sie 2011, 18:57
Posty: 205 (0/3)
Auto: Mazda 3 BK 2.0 TOP 2006

Postprzez marcin255 » 3 mar 2014, 12:59

czyścimy przepływomierz i przepustnicę ( czymś do gaźników ) sprawdzamy szczelność kolektora dolotowego , rurek od podciśnień , choć jakby była nieszczelność wywalało by – zbyt uboga mieszanka
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez tamburyn » 6 mar 2014, 09:17

Tadam!

Byłem wczoraj u poważniejszego speca bo jak się okazuje mój podstawowy mechanik ma jakieś zwykłe "komputery". Ten mądrzejszy podłączył mnie pod 2 różne systemy i nic. Czysto.

Nadal nic, ale wyskoczyło mi w głowie takie pytanie- czy są tam gdzieś jakieś czujniki czy coś, które mogą świrować w momencie zatrzymywania samochodu? Nie potrafię tego nazwać bo moja wiedza nt. konstrukcji samochodów jest zerowa (tzn. wiem, że ma 4 koła i kierownicę ;) ), ale chodzi mi o coś w rodzaju, że jak się auto zatrzymuje to idzie sygnał, że silnik ma przestać pracować?

Problem bez zmian. W chwili zatrzymywania samochodu obroty lecą gwałtownie w dół. Po zatrzymaniu obroty normują się po 2-3 sekundach. Jak silnik jest ciepły to potrafi złapać drugi oddech. Na zimnym gaśnie.
Jeśli się uda to jeszcze w tym tygodniu rozbabram przepustnicę i przepływomierz. Na razie krucho z czasem.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sie 2011, 18:57
Posty: 205 (0/3)
Auto: Mazda 3 BK 2.0 TOP 2006

Postprzez marcin255 » 6 mar 2014, 09:45

Na górze kolektora jest rurka , którą podciśnienie steruje serwem hamulca , poszukaj tam nieszczelności

poczytaj to

viewtopic.php?f=411&t=89797
Ceed GT 1.6T 225KM
Obrazek
T-Roc 2.0 TSI 4motion 190KM
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 28 gru 2008, 23:14
Posty: 5324 (26/45)
Skąd: Wrocław
Auto: Była 323F BA
87 KM -122 Nm
Mazda 3-2.0 LF
166 KM -209
KIA CEE’D GT
204 KM -265 Nm up
225 KM -330 Nm
T-Roc 2.0TSI 4motion 190KM 320Nm up.....?

Postprzez tamburyn » 7 mar 2014, 09:48

Wczoraj miałem godzinkę czasu więc dostałem się do przepustnicy- SYF jak ojapie*** (a niby miała być czysta...).
Mam preparat do czyszczenia gaźników, ale trochę się przestraszyłem zdjęcia tej przepustnicy.
Widziałem Marcin Twoją fotorelację, ale u mnie ta przepustnica wygląda inaczej, dlatego spasowałem <zawstydzony>
Kupuję spray do czyszczenia bez konieczności demontażu i zobaczymy efekt.

Ale jest spora szansa, że problem się rozwiąże.

edit;/
Narobiłem zamieszania, a okazało się, że przyczyną falowania była ubrudzona przepustnica.
Mechanizer podobno tam zerkał, ale jak się okazało, to nie do końca było prawdą.
Środek do gaźników za 13 zł, druga osoba naciskająca pedał gazu i w 5 minut po sprawie- teraz nareszcie mogę się cieszyć bezstresowa jazdą :)

Dzięki Marcin za pomoc i zaangażowanie w temacie!! :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 sie 2011, 18:57
Posty: 205 (0/3)
Auto: Mazda 3 BK 2.0 TOP 2006

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323