Akumulator w bagażniku

Dział przeznaczony do rozwiązywania wszelkich problemów dotyczących wyposażenia i karoserii. Nie zawiera elementów przenoszenia napędu.

Postprzez tadziol » 2 kwi 2006, 21:01

brunerski napisał(a):Jednak masę radziłbym puścić takim samym kabelkiem. Prąd płynący przez całą budę spowoduje korozję elektochemiczną i po jednej zimie samochód mógłby się pokryć równomiernym brunatnym nalotem


Eeeee...tam zaraz nalotem...nic się nie stanie wiele aut ma akku z tyłu i masę podaną z akku zaraz do budy...(BMW,MB,AUDI...)
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez brunerski » 2 kwi 2006, 22:06

Żartowałem z tym "nalotem" <lol>
Przy braku przewodu masowego prąd będzie płynął przez karoserię w trudny do przewidzenia sposób (tzw. prąd błądzący).
Mały prąd najczęściej płynie cały czas (np zasilanie alarmu) – może to powodować korozję elektrochemiczną w "dziwnych" miejscach.
W momencie włączenia np rozrusznika popłyną znów setki Amperów – obrazowo można to porównać do uderzenia małego pioruna w samochód <szok>

Wszystko zależy od tego jaką drogę wybierze prąd a to zależy znów od tego gdzie będzie podpięty do karoserii minus aku i wszystkie masy odbiorów. Jeśli uda nam się puścić prąd przez grube elementy podwozia od aku do największych odbiorów, to rzeczywiście nie będzie żadnych negatywnych skutków – droga prądu nie będzie jednak przewidywalna w 100% i należy liczyć się z niespodziankami <jelen>

Producent samochodu na pewno starannie wybrał punkt podłaczenia masy akumulatora do karoserii i myślę, że najbezpiecziej byłoby wykorzystać właśnie ten punkt
Pozdrawiam
Artur Mahatma Brunerski
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 8 lut 2006, 20:52
Posty: 15
Skąd: Kielce
Auto: 626 2.0i DOHC GF/FS

Postprzez Waluś » 3 kwi 2006, 18:28

i tak też się stanie :)
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez tadziol » 3 kwi 2006, 21:26

Waluś napisał(a):i tak też się stanie


amen :D
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez zenith839 » 3 kwi 2006, 21:59

kabel musi być gruby i to bardzo gruby. A trzeba pomyśleć o odprowadzaniu wyziewów akumulatora
3.0 V6 24V DOHC JE-ZE <– co za dźwięk
Nie oddawaj autka do mechanika bo zrobisz mu krzywdę. Madzia lubi jak sam łapki wkładam.

NGK ZE, Iridium on board
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 gru 2004, 14:14
Posty: 258
Skąd: Kraków
Auto: Nissan Pathfinder R51 LE AT

Postprzez Waluś » 3 kwi 2006, 22:00

zenith839 napisał(a):A trzeba pomyśleć o odprowadzaniu wyziewów akumulatora

o widzisz, o tym nie pomyślałem :|
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez zenith839 » 3 kwi 2006, 22:05

no właśnie a jak będzie ich za dużo to albo będzie bum albo wewnątrz ludzie poumierają.
3.0 V6 24V DOHC JE-ZE <– co za dźwięk
Nie oddawaj autka do mechanika bo zrobisz mu krzywdę. Madzia lubi jak sam łapki wkładam.

NGK ZE, Iridium on board
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 gru 2004, 14:14
Posty: 258
Skąd: Kraków
Auto: Nissan Pathfinder R51 LE AT

Postprzez bartekkk » 4 kwi 2006, 15:12

Waluś, podpatrz sobiejak to jest zrobione fabrycznie w jakiejś BMW czy Audi. Tam po prostu siedzi bateria pod siedzeniem- więc chyba nie jest to taki straszny problem z tymi wyziewami- tam chyba nie ma jakiejś dodatkowej wentylacji
:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 lis 2005, 13:38
Posty: 56
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323F BA 2.0V6

Postprzez fotokrak » 15 wrz 2006, 10:39

hm, kiedys mialem w samochodzie akumulator pod [jakim?] siedzeniem w komorze, przykrywala go szczelna klapa, a pod spodem byly otwory na zewnatrz.
kabel masowy byl grubszy niz kciuk (wlasciwie to byla taka miedziana tasma), rowniez kabel + mial niezly przekroj. Silnik byl z tylu kabel masa przykrecony bezposrenio do blachy.
Nie sadze by byly wielkie problemy z oparami gdyz wiele sie zmienilo w kwesti akumutaorow, wlasciwie bezobsugowe, dawniej co chwile trzeba bylo dolewac wode.
Do sprzedania nasza mazda MX3, Londyn cena 500funtów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 15 cze 2006, 13:35
Posty: 137
Skąd: LONDYN
Auto: MX-3 1,6

Postprzez Waluś » 15 wrz 2006, 18:29

Moje aku już siedzi w bagażniku :) kabel zasilający 25 mm2, masowy chyba ciut cieńszy i hyla jak sie patrzy :) a ile miejsca pod maską heheh <lol>
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez Xionc » 15 wrz 2006, 22:22

A CZEMU MASOWY cieńszy? Nie uczyli na fizyce ze ile proądu wpływa, tyle ma wypływać? :P
A 25mm przekroju średnicy to ja mam do wzmacniacza pociągnięte. No nie wiem czy to dobry pomysł, ale zobaczymy co w zimie będzie ;)
Pozdrawiam,
Xionc Krzysztof :)

Moje byłe: 2 x 323BG | 2 x 323BA | 1 x Xedos6 CA | 1 x Mazda6 GG | 1 x Mazda6 GH
statusTest
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 cze 2004, 23:25
Posty: 2479 (5/23)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda CX-7 2.3T AT AWD '08

Postprzez Waluś » 16 wrz 2006, 02:26

Xionc napisał(a):CZEMU MASOWY cieńszy?

a temu że tak jest z przodu :P samowolki nie było :P

Xionc napisał(a):A 25mm przekroju średnicy

w ori jest mniej :P więc jest troszkę zapasu
Fotorelacje z napraw 626 GD
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 21 lis 2003, 20:48
Posty: 5112 (0/4)
Skąd: Włodawa
Auto: GJ SH01, a rekreacyjnie niebieskie 1300 ccm na dwóch kołach

Postprzez hubal » 21 wrz 2006, 12:42

hmm moje BMW ma oryginalnie akumulator w bagażniku ale w przodzie ma cholernie wielkią klemę plusa i to od niego idą wszystkie plusy łącznie na alternator a minus auto ma z kabiny nie wiem może coś w tym jest że taka klema plusa jest w komorze silnika poprostu doradzam jak jest w mojej Bawarce mogę ci fotki wysłać jak to wygląda
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 30 gru 2003, 18:01
Posty: 196
Skąd: POZNAŃ
Auto: mazda xedos 2,0 V6

Postprzez buba74 » 12 paź 2006, 16:18

Czym grubszy przewód tym lepszy!! Do spawarek można kupić takie 1cm średnicy (około). Dlaczego pod Autem?? Życzę ci szczęścia przy prowadzeniu kabla przez auto. Szczególnie na zakrętach. Z 2 strony pod autem bezpieczniej.
tadziol napisał(a):w rurce PVC

Uchroni przed uszkodzeniami mechanicznymi. Koniecznie!! Nie będziesz musiał zrywać tapicerki, chyba, że lubisz gadżety w postaci kabli w kabinie....
Dobrze by było aby "–" w bagażniku przykręcić więcej niż 1 śrubą i zabezpieczyć od zewnątrz aby się nie utleniało połączenie, inaczej będzie się grzało (szczególnie przy rozruchu no i straty prądowe powstaną....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 gru 2005, 13:12
Posty: 415
Skąd: Świdnik
Auto: Mazda 626 GE FS 93`& KL 92`

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6