Problem z amortyzatorem

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez manoward » 29 sty 2014, 19:01

Witam. Jestem szczęśliwym posiadaczem Madzi, ale ostatnio mam problem ze strasznie walącym amortyzatorem przednim od strony kierowcy. Otóż jak wpadnę w dziurę lub podjadę pod "leżącego policjanta";) tak strasznie wali, że mam wrażenie jakby zaraz amor wpadł do silnika. Słychać go jeszcze na drobnych wybojach i nierównościach. Słyszalny jeszcze przy tym jest jakiś metaliczny dźwięk, podejrzewam, że może już łożysko na mocowaniu amora się rozleciało. Z tym wiążą się moje pytania.

1) Jak długo i czy w ogóle mogę z tym jeździć ( chwilowy brak kasy na wymianę )?
2) Czy jeśli będę tak jeździł nie rozwali się coś bardziej?
3) Czy wymieniać sam amor + oczywiście drugi czy muszę też dać nowe mocowania? ( o ile te moje będą jeszcze warte tego żeby je zostawić )

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 19 lis 2013, 16:46
Posty: 15
Skąd: Sieradz (łódzkie)
Auto: Mazda 323f BA 1994 1.5 16V

Postprzez Eklerek323f » 29 sty 2014, 19:53

Wygląda na to, że zamarzł Ci amor przez wode która się wytrąciła, albo po prostu ze starości się wylał, auto nie pływa mocniej na dziurach? Z opisu wynika właśnie na jego umarcie. podejdź do błotnika i "naciskaj" żeby sięuginał – jak mocno będzie pływać to już wiesz co masz do wymiany. Poza tym przy hamowaniu powinna bardziej nurkować strona kierowcy. A z mocowaniami jest różnie. Jak wyjmiesz amor to dopiero ocenisz jego stan ;)
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 14 lut 2010, 22:32
Posty: 2995 (13/28)
Skąd: Łódź
Auto: Mazda 626 GE KL sedan 93r.
Mazda 626 GE KL liftback 96r.



była
Mazda 323F BG
MX-6 2.5 V6 KL

Postprzez manoward » 29 sty 2014, 20:45

No właśnie nurkuje i jak go docisnę ręką to się buja jak nie powiem co;) Tylko jak długo mogę z tym jeździć i czy nic się nie rozleci dalej. Do 10-go muszę tak pojeździć bo w portfelu już bryndza:(
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 19 lis 2013, 16:46
Posty: 15
Skąd: Sieradz (łódzkie)
Auto: Mazda 323f BA 1994 1.5 16V

Postprzez Eklerek323f » 29 sty 2014, 21:23

Jedyne co jest mocniej eksplowatowane (chyba) w tej chwili to sprężyna. Do 10 na pewno wytrzymasz. Mi też w zeszłą sobotę wysiadł właśnie lewy przód i jeżdżę :)
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 14 lut 2010, 22:32
Posty: 2995 (13/28)
Skąd: Łódź
Auto: Mazda 626 GE KL sedan 93r.
Mazda 626 GE KL liftback 96r.



była
Mazda 323F BG
MX-6 2.5 V6 KL

Postprzez oemauto » 29 sty 2014, 21:36

Pozostaje jeszcze kwestia wydłużonej drogi hamowania na nierównościach, którą powinieneś wziąć pod uwagę.
Forumowicz
 
Od: 27 sty 2014, 00:04
Posty: 63 (0/3)
Auto: obk

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323