Witam, kupiłem 2 tygodnie temu mazde Premacy 1.8 benzyna 2001 rok. niby było wszystko ok, ale spalanie średnie komputer pokazuje mi na poziomie 15 litrow na 100 kilometrow

jeżdżę na zimnym silniku trasy po mieśćie 3 kilometry w jedna i 3 w drugą plus wypady do sklepu itp. czy komputer świruję ? czego to może być wina ? myślę nad gazem, ale nie mam pojęcia czy to się opłaca skoro ma palić 17 litrow, zapożyczyłem się na ten samochód 9 tysięcy z ubezpieczeniem papierami itp ściągany z monachium, więc jak widać nie stać mnie na takie spalanie, ludzie mówili że oszczędny.
Jeszcze dziwnie wysokie obroty czasami mam jak auto nawet jest rozgrzane do połowy w skali to czasami jak depne sprzęgło to skacze na 2 tysiace i wraca zaraz na 900
dodatkowy problem, być może to coś wspólnego jak startuje z jedynki to albo pierw nic sie nie dzieje gdy wciskam delikatnie pedal gazu, albo jak troszke mocniej wcisne i poleci centymetr dalej to jest 2-2,5 tysiaca obrotow ( bardzo czuły)
Oczywiście patrzyłem na średnie spalanie , nie chwilowe

mniej więcej pali mi 100 zł na tydzień, gdzie w poprzednim aucie przy takich trasach płaciłem 150 zł na miesiac
Prosze o pomoc.
Chyba wtopiłem masę pieniędzy