Piszę, bo może zdarzy się cud i złodzieje będą na tyle głupi, żeby sprzedawać jej części w Polsce. Już nie chodzi o to, że łudzę się, że auto zostanie odnalezione, ale może złapią tamtą szajkę (wg policji jest z Radomia), bo kradną w tamtych okolicach po kilka samochodów na dobę.
Blachy miał WGR. Kolor – błękitny. Wersja USA przed liftem, ale europejskie lampy, z przodu ksenony. Przyciemnione tylne szyby, felgi 18stki, czarna skóra w środku, podstawowe radio. Charakterystyczne dla tego autka było to, że miał zakładane przeze mnie czarne czujniki parkowania z tyłu. I to chyba wszystko.
Dzięki za każdą informację