Jaki olej wybrać?
Panowie odbiegając trochę od dyskusji chciałem zapytać czy mając do tej pory samochód zalany Dexelia 10W40 przy wymianie oleju bez dodatkowych płukanek mogę zalać olej 10w40 innego producenta np. MOTUL 6100 Synergie+?
Krystian1982 napisał(a):Panowie odbiegając trochę od dyskusji chciałem zapytać czy mając do tej pory samochód zalany Dexelia 10W40 przy wymianie oleju bez dodatkowych płukanek mogę zalać olej 10w40 innego producenta np. MOTUL 6100 Synergie+?
Możesz, ale pete dobrze mówi, żeby wlać 5W30.
Od początku lano 10w40 w ASO w Niemczech dlatego nie myślałem o zmianie chcą uniknąć ewentualnych przykrych niespodzianek.
nie ma żadnych niespodzianek.
niespodzianki są jak minerała się leje.
nagary, szlam, sadza i gorsza ochrona silnika.
sprawdź który producent oleju zaleca do silnika 1.6 Pb 10W40
niespodzianki są jak minerała się leje.
nagary, szlam, sadza i gorsza ochrona silnika.
sprawdź który producent oleju zaleca do silnika 1.6 Pb 10W40
- Od: 14 paź 2009, 17:18
- Posty: 202
- Skąd: ワルシャワ
- Auto: 6 GY RF5C
E46 Compact N47D20
były:
323F Z5'98
626GW RF2A '02
6GH R2AA
W manualu widnieje 10w40 i 5w30, od nowości zalano 10w40, kiedy orientowałem się w Az Auto podali 10W40. Dlatego pytałem o 10w 40.
siemek55 napisał(a):wyżyłowane/obciążone. .
E tam wyżyłowane.
170 kuni z 2,5 litra jest śmieszne.
Dziadki w De leją jakieś noname 8E/5l bańkę przez 300kkm i co 20kkm. Potem cofa się licznik i Auto idzie na PL.
Zadowolony Polak leje super-duper olej rozlewany przez dziewice na wyspach Fidżi za kupę kasy i wymienia co 10kkm i myśli, że zrobi coś wspaniałego dla auta.
Sorry, za stary jestem na takie bajki i za długo mieszkam w De (26lat)
mówiliśmy o silnika z przed 30 lat. Obecnie masz tych koni nieco więcej. Prawdą jest że dziadki w DE robią tak jak mówisz. Ale powiedź szczerze, jeżeli jest możliwość to nie chciałbyś nieco ulżyć twojemu motorowi
, po 200kkm pracy w średnio komfortowych warunkach. Przecież większości z nasz nie stać na samochód z salonu. Inaczej też mielibyśmy to wszystko w
i zalewali jakiś long-life z interwałami co 30kkm. Ja mam ochotę pojeździć swoją Magdą jeszcze parę lat i cieszyć się z każdej chwili kiedy silniczek przyjemnie zamruczy...ale, niech każdy robi jak uważa.

Reasumując – forum mazdy , subaru i wiadomości z netu.
Olej Motul wg wyżej wymienionych źródeł kompletnie nie nadaje się do silnika diesla.
Valvoline niestety też nie spełnia norm i oczekiwań znawców.
Reszta najbardziej sprzedawalnych marek -Shell, Mobil, itd nawet nie jest brana pod uwagę .
Polecane sa niszowe u nas marki zza oceanu, gdzie diesel to koparka lub statek wielorybniczy.
Moje pytanie skierowane było do forumowiczów , którzy na co dzień maja do czynienia z motorami mazdy i widzą na własne oczy efekty stosowania róznych marek do smarowania.
Odpowiedź dostałem od np. madziacostam, który podpiera się danymi producenta przy wyborze własnym ,ale kpi z danych olei, które mu sie nie podobaja (lub ich nie sprzedaje).
Zalałem Motulem C2 i silnik nie dymi po przygazówce . Pracuje ciszej niż mazda z DPF na dexteli (obiektywna ocena) . Na zimno trochę poklekoce i po nagrzaniu mruczy.
Wybór oczywiście należy do czytających, ale nie są to bzdety z rozpalonej główki "ilezarobie".
Wczyscy mechanicy od mazdy zalecaja zmiane co 10kkm niezależnie od marki oleju.
Olej Motul wg wyżej wymienionych źródeł kompletnie nie nadaje się do silnika diesla.
Valvoline niestety też nie spełnia norm i oczekiwań znawców.
Reszta najbardziej sprzedawalnych marek -Shell, Mobil, itd nawet nie jest brana pod uwagę .
Polecane sa niszowe u nas marki zza oceanu, gdzie diesel to koparka lub statek wielorybniczy.
Moje pytanie skierowane było do forumowiczów , którzy na co dzień maja do czynienia z motorami mazdy i widzą na własne oczy efekty stosowania róznych marek do smarowania.
Odpowiedź dostałem od np. madziacostam, który podpiera się danymi producenta przy wyborze własnym ,ale kpi z danych olei, które mu sie nie podobaja (lub ich nie sprzedaje).
Zalałem Motulem C2 i silnik nie dymi po przygazówce . Pracuje ciszej niż mazda z DPF na dexteli (obiektywna ocena) . Na zimno trochę poklekoce i po nagrzaniu mruczy.
Wybór oczywiście należy do czytających, ale nie są to bzdety z rozpalonej główki "ilezarobie".
Wczyscy mechanicy od mazdy zalecaja zmiane co 10kkm niezależnie od marki oleju.
wtsz napisał(a):....Polecane sa niszowe u nas marki zza oceanu, gdzie diesel to koparka lub statek wielorybniczy
Made in US – ja mam taką teorię, że to dwa różne światy i nie ma łykać wyrobów stamtąd. A najbardziej zastanawia to, że z oliw made in usa w Europie głównie tylko u Nas się tym handluje.
Taki sobie wybór, ale lepiej niż reklamowa czołówka no i niż Dexelia.wtsz napisał(a):Zalałem Motulem C2 i silnik nie dymi po przygazówce . Pracuje ciszej niż mazda z DPF na dexteli (obiektywna ocena) . Na zimno trochę poklekoce i po nagrzaniu mruczy.
Tak najrozsądniej. Tylko pytanie czy jeśli robisz 30-40tyś rocznie to zmieniać co kwartał ten olej?wtsz napisał(a):Wczyscy mechanicy od mazdy zalecaja zmiane co 10kkm niezależnie od marki oleju.
Dexelia w akcji przy -23st. C, czyli prawie jak u Nas:
Numery:
1) Specjalne Liqui-Moly 5W-30 AA
2) Liqui-Moly Toptec 4200 5W-30
3) Liqui Moly Toptec 4600 5W-30
4) Liqui-Moly Special LL 5W-30
5) Meguin jakości 5W-30
6) NGN Nord 5W-30
7) Mazda Dexelia 5W-30
8) NGN Maxi 5W-30
Zwycięzcy:
1) NGN Nord 5W-30
2) Liqui-Moly Special 5W-30 AA
3) Liqui-Moly Toptec 4200 5W-30
4) Liqui Moly Toptec 4600 5W-30 i Liqui-Moly Special LL 5W-30 i Meguin Jakość 5W-30 i 5W-NGN 30 Maxi
5) Mazda Dexelia 5W-30
Oczywiście jak już wspominałem, taki test nie jest miarodajny, ale biorąc pod uwagę skład Dexeli i producenta można tylko
Taki sobie wybór, ale lepiej niż reklamowa czołówka no i niż Dexelia.
Zalałem motulem, bo tylko taki był przyzwoity, ale tragedii nie ma.
siemek napisał(a):
i ponownie wracamy do pytania: a w jakich warunkach ten olej ma pracowaćIMO od takiego opisu powinno się zaczynać pytanie.
Bardziej bałbym sie o ochronę w lecie przy 5W30 i kierowałbym sie w stronę 5W40 (mazda dopuszcza 10W40). Motul zaleca X-Clean 5W40. Nie lekkobieżny ale z grubym filmem do ciągniecia np. żaglówki regatowej i korki w upał.
Stoję przed wyborem marki na wiosnę, ale 5W40.
Tylko pytanie czy jeśli robisz 30-40tyś rocznie to zmieniać co kwartał ten olej?
Przy takim przebiegu zalewałbym "budżetowy" bez szaleństw.
LM Synthoil HighTech 5W40 – pełny syntetyk i chwalony. Spotkałem się tylko z jedną negatywną opinią – ktoś w oryginalnym opakowaniu miał jakieś zlewki, podobno w trakcie reklamacji wyszło, że gdzieś na magazynie ktoś podmienił zawartość tą z opakowania z tym co miał w silniku. Tylko znowu jest to dość drogi olej.wtsz napisał(a):Stoję przed wyborem marki na wiosnę, ale 5W40.
Sam o nim myślałem, ale jednak postanowiłem pozostać w 5W30.
Meguin megol super leichtlauf 5w40
To samo za 1/2ceny
Numery:
1) Specjalne Liqui-Moly 5W-30 AA
2) Liqui-Moly Toptec 4200 5W-30
3) Liqui Moly Toptec 4600 5W-30
4) Liqui-Moly Special LL 5W-30
5) Meguin jakości 5W-30
6) NGN Nord 5W-30
7) Mazda Dexelia 5W-30
8) NGN Maxi 5W-30
[b]Zwycięzcy:
1) NGN Nord 5W-30
2) Liqui-Moly Special 5W-30 AA
3) Liqui-Moly Toptec 4200 5W-30
4) Liqui Moly Toptec 4600 5W-30 i Liqui-Moly Special LL 5W-30 i Meguin Jakość 5W-30 i 5W-NGN 30 Maxi
5) Mazda Dexelia 5W-30 [/b]![]()
![]()
![]()
Tu go nie ma

Tylko takie i tylko w takiej temp.
Zawodnicy na start:
1) Teboil Gold 5W40
2) Teboil Diamond 5W40
3) Lukoil Luxe SN 5W40
4) Nissan OEM 5W40 ACEA A3/B4
5) Liqui-moly Optimal 5W-40
6) Ravenol VSi 5W-40
7) NGN Gold 5W40
8) Motul 300v 5W40
Zwycięzcą jest...:
1) Ravenol VSi 5W-40
2) Motul 300v 5W40
3) Teboil Gold 5W40
4) Lukoil Luxe SN 5W40
5) Nissan OEM 5W40 ACEA A3/B4 and Teboil Diamond 5W40
6) NGN Gold 5W40
7) Liqui-moly Optimal 5W-40
W granice -30st. C z 5W40 bałbym się schodzić. Tutaj dwa hardcory: TeboilGold i Lukoil Luxe SN – oba 5W40. Ale zimno się coś zrobiło.
Zawodnicy na start:
1) Teboil Gold 5W40
2) Teboil Diamond 5W40
3) Lukoil Luxe SN 5W40
4) Nissan OEM 5W40 ACEA A3/B4
5) Liqui-moly Optimal 5W-40
6) Ravenol VSi 5W-40
7) NGN Gold 5W40
8) Motul 300v 5W40
Zwycięzcą jest...:
1) Ravenol VSi 5W-40
2) Motul 300v 5W40
3) Teboil Gold 5W40
4) Lukoil Luxe SN 5W40
5) Nissan OEM 5W40 ACEA A3/B4 and Teboil Diamond 5W40
6) NGN Gold 5W40
7) Liqui-moly Optimal 5W-40
W granice -30st. C z 5W40 bałbym się schodzić. Tutaj dwa hardcory: TeboilGold i Lukoil Luxe SN – oba 5W40. Ale zimno się coś zrobiło.
Nie do końca. Wystarczy dobrać najodpowiedniejszą klasyfikację SAE (xWxx). Właśnie poprawną pracę oleju w warunkach zimowych i letnich gwarantuje wielosezonowa klasyfikacja obecnych smarowideł, która wyparła oleje sezonowe (zima / lato) starszej generacji, które stały się już przeżytkiem. Oczywiście, to jeden z wyznaczników. Warto przeanalizować lepkości kinematyczne w temperaturze pracy (+100*C), ale również np. pompowalność w niskich temperaturach (lepkość cP w -30*C). W takim procesie eliminacji kolejnych produktów możemy dojść do tego najbardziej optymalnego. Oczywiście, może to być bardzo zawiła droga, jak widać na przykładzie powyższych postów.
Ja zdecydowałem się na 5W40, ale w dużej mierze ze względu na nieco spontaniczną decyzję, bo tego konkretnego oleju 5W30, który chciałem kupić akurat nie było na stanie, a chciałem zmienić olej, bo czekała mnie trasa. Miałem również już dość ciągłych zagwozdek i analiz kart technicznych produktów, spędzających sen z powiek dylematów, czy zdecydować się na markę znaną na naszym rynku, ale będącą obiektem działań oszukańców wprowadzających do obrotu podróbki niewiadomego pochodzenia, czy z kolei ulec marketingowi szeptanemu i wybrać olej od wujka Sama prosto z jułesej, czy też skusić się na produkt będący zwieńczeniem kunsztu precyzji naszych zachodnich sąsiadów. Zobaczymy jak będzie się spisywać.
Ja zdecydowałem się na 5W40, ale w dużej mierze ze względu na nieco spontaniczną decyzję, bo tego konkretnego oleju 5W30, który chciałem kupić akurat nie było na stanie, a chciałem zmienić olej, bo czekała mnie trasa. Miałem również już dość ciągłych zagwozdek i analiz kart technicznych produktów, spędzających sen z powiek dylematów, czy zdecydować się na markę znaną na naszym rynku, ale będącą obiektem działań oszukańców wprowadzających do obrotu podróbki niewiadomego pochodzenia, czy z kolei ulec marketingowi szeptanemu i wybrać olej od wujka Sama prosto z jułesej, czy też skusić się na produkt będący zwieńczeniem kunsztu precyzji naszych zachodnich sąsiadów. Zobaczymy jak będzie się spisywać.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy Opinie i Poradniki