tomek-waw napisał(a):To nie fenomen tylko fakty, a z nimi się nie dyskutuje.
Fakty są też takie, że ksenony pobierają 60W a nie 110W, więc oszczędności w tym przypadku podziel przez dwa. A poza tym jak ktoś zaczyna to mierzyć, a nie tylko słuchać marketingowej gadki producentów tych świecidełek, to wychodzi coś takiego:
Jak widać po wynikach – oszczędności są niemal symboliczne. Jeżeli auto jest fabrycznie wyposażone w światła dzienne, to oczywiście warto korzystać, ale montaż porządnych akcesoryjnych, kosztujących około 250 zł, ma szansę się zwrócić dopiero po 60-70 tys. km (średni zysk 0,1 l/100 km przy 2/3 udziału jazdy w warunkach dziennych)
http://www.magazynauto.pl/porady/eksplo ... Id,1023449