Mazda3 2.0 Zbyt duże spalanie oleju

[marcin255]

No to wychodzi około 3.5 L na 10 tys.km , kolega pierścienie wymienił ?
Mi teraz wyszło po remoncie 2 zmiany mobil 3000 XE 5W30 jakieś 1.4 L na 10 tys.km ale dość ostro jeżdżę i to dopiero 10 tys. na docieranie , zastanawiam się nad :
a: wymiana kolektora ssącego
b: zmiana na olej typowy A5/B5 syntetyk

[pete14]

po to ten silnik żeby pośmigać.
kto lubi mulić 1.6 kupuje.
pierścienie podstawa.
już bokiem ten silnik wychodzi.
tam castrol to syntetyk.
może 10w40 mu zalać lepiej

[aRcek]

no hej przerabialem temat dogłębnie
Zawórd PCV to główna przyczyna brania oleju ale dla 2.3
Tykający kolektor ssący potrafi zaburzyć spalanie oleju
Główną przyczyną w naszych silnikach są pierścienie – wymieniamy je na oryginalne – te z katalgów warsztatowych że niby od Durateca pasują nie zawsze wyszły wielu ludziom na tym forum na dobre.

Jesli ktos lubi przycisnąć a szczególnie przy prędkościach autostradowych powyżej 160 km/h stale silnik nadal będzie bral olej – nie ma na to siły tak więc jeśli ktoś planuje dłuższy wyjazd radzę się zaopatrzyć w zapas.

[pete14]

pierścienie i uszczelka niby mazda 2.0 nie ford.
kolektor nie cyka.
miałem mg zs180 to cykał ale nie brał nic oleju.
czyli dwulitrówka przy pałowaniu zawsze weźmie?
mówisz przerabiałeś i co przerobiłeś?
w 2.0 czy 2.3?

[marcin255]

czyli dwulitrówka przy pałowaniu zawsze weźmie?

każdy weźmie

[aRcek]

mam 2.0 i bralo olej przy normalnej jezdzie co nie bylo normalne wiec robilem po kolei najpierw pcv, potem uszczelniacze zaworowe a na sam koniec pierscienie i to byl ostateczny powod. Przy palowaniu szczegolnie wysokoobrotowe silniki japonskie lubia spalic olej w hondzie np. jest to samo i jest to wedlug opinii mechanikow normalny objaw.

[pete14]

a co to za zawór pcv?

[Nuno]

Z racji częstych w ostatnim czasie postów użytkowników o braniu oleju w jednostkach 2.0 mam do Was pytanie. Zastanawia mnie jedno, czy silnik 2.0 LF nie jest przypadkiem dokładną kopią silnika 2.0 Zetec znajdującego się w Focusach 2 i Mondeo mk3, czy są jakieś różnice w ich konstrukcji??
Przy ostatniej wizycie mój mechanik mnie troszkę nastraszył, ponieważ często miał do czynienia z benzynowymi silnikami 2.0 w mondeo i twierdzi ze to dokładnie ta sama konstrukcja i ma te same bolączki.
Według niego, konstrukcja ma stałą usterkę polegającą na wypalaniu się zaworów wydechowych w większości przypadków przy przebiegach powyżej 100tyś km. Dodam, że nie mowa o wypalaniu zaworów w przypadku stosowania instalacji LPG tylko tradycyjnego paliwa. Objawia się to na początku nieregularnym pukaniem zaworów wydechowych słyszalnym od strony wydechu, który z czasem się pogłębia i z racji problematycznej w tym silniku regulacji luzu zaworowego zazwyczaj kończy się to kosztownym remontem silnika.
U mnie puki co nie zaobserwował problemu, silnik pracuje właściwie i nie bierze oleju, ale sam fakt, iż o tym napomknął mnie troszkę zmartwił. Coś w tym musi być, skoro często ten silnik ma problemy z braniem oleju.

[misiek89]

Nasz seria L to prawie to samo co fordowski duratec, ogólnie lfy to udane jednostki, tylko jest mały szkopuł luzy zaworowe regulujemy szklankami i trzeba to sprawdzać na pb nie ma problemu żadnego powiedzmy do 200tys, ale na lpg trzeba to sprawdzać co 30 tyś i wymieniać szklanki i nie jest to trudna robota. Olej to łykają zajechane jednostki lub po zalaniu szajsu, mazda dała z wymianami co 20kk i nasi sąsiedzi tak robią do tego tez oszczędzają na oliwie i efektem jest że pierścienie mówią

[Nuno]

Dzięki Misiek89 za wypowiedź

[marcin255]

Panamera bierze litr na 1 tys. km

[misiek89]

Nie bez powodu porsche są drogie w utrzymaniu

[szk8]

Witam

Panowie mam pytanie odnośnie remontu silnika. Bo jestem już umowiony w ASO Mazdy w Krakowie na Wielickiej tylko zastanawiam się czy nie za dużo krzyczą za remont. BO w najtańszej opcji (wymiana kompletu pierścieni) koszt to 5000zł netto czyli ponad 6 tyś zł. Niby dają rok gwarancji na naprawę ale boje się co będzie jak po rozebraniu silnika okaże się że cos tam jeszcze dojdzie i za chwile się okaże że za remont zapłacę 10 tyś zł. Oni robiąc wycenę naprawy kierowali się opinią biegłego rzeczoznawcy który badał auto i zużycie oleju (zrobiłem tą ekspertyzę bo sprawa trafia do sądu). Więc rzeczoznawca badając auto ustalił następujące rzeczy:
1. Kompresja auta jest w normie przewidzianej przez producenta choć na 4 cylindrze jest trochę mniejsza tj
cylindry 1 do 3 mają po 16 bar a cylinder 4 ma 14,5 do 15.5 bar. Różnice między cylindrami według ASO Mazdy mogą wynosić 2 BARY(według instrukcji serwisowej) więc dla nich kompresja jest ok. NA 4 cylindrze widać osad spalania oleju tak samo jak na świecy

2. Brak wycieków, objawów przegrzania, wcześniejszej naprawy itd więc biegły wykluczył nagłą usterkę czy przegrzanie silnika i stwierdził że wada ta (spalanie oleju) musiał wystepować już conajmniej kilka tysiecy kilometrów wcześniej. Według jego opinii zużycie oleju jest spowodowane nadmiernym zuzyciem :

tłok – pierścienie

pierścienie tłokowe – cylinder

prowadnice zaworowe – trzonki zaworów oraz uszczelniacze

Jednakże zaznaczył iż dokładną przyczynę ustali po rozebraniu silnika.


I teraz moja prośba. Czy ktoś na podstawie tych informacji jest wstanie powiedzieć czy ASO Mazdy ma racje i bedą to pierscienie do wymiany? Bo 6 tyś zł na remont mam ale boje się niespodzianek. Zwłaszcza że muszę jeszcze teraz wysupłać 1.5 tyś na prawnika żeby skierował pozew do Sądu. Więc w tych 6 tyś muszę się za remont zmieścić. Chyba że ktoś zna w okolicach Krakowa dobrego mechanika z doświadczeniem w Mazdach bo u siebie takowego nie mam. Dzięki i pozdrawiam

[Paweł]

Biorąc pod uwagę, że na czwartym cylindrze jest mniejsza kompresja i ślady spalania oleju, można przyjąć, że olej dostaje się tam właśnie przez pierścienie olejowe.

Jednakże zaznaczył iż dokładną przyczynę ustali po rozebraniu silnika.

Tu jest napisane wszystko. Nie da się określić kosztów remontu silnika bez jego rozmontowania. Co będzie jeśli na czwartym cylindrze jest głęboka rysa, albo jest on zowalizowany? Co jeśli panewki noszą już ślady zużycia? Co jeśli zawory mają luzy w prowadnicach? Przecież nie założysz starych, bo to jest jak wpakowanie pierwszej części wydatków w błoto.

Napisz, co obejmuje remont wyceniony na 6 tys. Wtedy będzie łatwiej oszacować ewentualne niespodzianki. Oczywiście istnieje skrajna możliwość, że blok będzie do wymiany. Wtedy naprawa nie ma sensu i trzeba szukać innego motoru.

Co do samej sprawy od strony prawnej i ludzkiej uczciwości (choć to nie miejsce na tę dyskusję), to kolega kartofel jest osobą prywatną i nie musi znać się na samochodach. Jeśli wiedział, że samochód kopci, smarka itp, to dla mnie oczywistym jest, że wiedział o tym również serwis AutoJaksa, który najpierw serwisował, a później opiniował stan tego auta.

[szk8]

Koszt 6 tyś zł obejmuje wymianę kompletu pierścieni plus wszelkie uszczelki, olej silnikowy i robocizna. Tylko i aż tyle. A autko nie kopci, nie ma żadnych dziwnych objawów poza znikającym olejem. W Auto Jaksie o aucie niewiele wiedzą bo były tam robione tylko wymiany oleju co 15tyś. I nic więcej. I jak pisałem wcześniej poza spalaniem oleju auto jest super. I chodzi o to że biegły wykluczył to iż auto nagle zaczeło brać litr oleju na tysiąc km bo brak jest przyczyny nagłego poboru takich ilości oleju (awari, przegrzania czy wycieku). Więc konkluzja jest taka iż auto musiało brac olej juz dużo wcześniej (a byłem zapewniany że bierze 0,2l na 15000km). Tego w AutoJaksie nie musieli wiedzieć a tym bardziej nie mieli jak sprawdzić przy przeglądzie przed zakupowym,

Myslisz że 6 tys za ten zakres remontu to dużo?

[Paweł]

Myślę, że w tej kwocie można zmieścić wymianę pierścieni, panewek, prowadnic i uszczelniaczy zaworów (z dotarciem gniazd), wszystkich uszczelek i uszczelnień, pasków, filtrów, płynów, świec – nawet w ASO, które wiadomo, że ma dość wysokie stawki godzinowe. Cena detaliczna oryginalnych części nie powinna przekroczyć 4-4,5 tys. złotych. W przypadku zamienników cena może być o połowę niższa.

Na moje oko kwota 6 tys. nie powinna więc zostać przekroczona... Dopóki nie okaże się, że uszkodzeniu lub zużyciu uległa tuleja cylindra (to kwalifikuje blok do szlifu :/ lub raczej do wymiany, bo w oryginale chyba nie ma nadwymiarowych tłoków), albo nie wyjdą inne sprawy – np. zużyte elementy napędu rozrządu (łańcuchy, ślizgi, etc.) Trzymam kciuki.

P.S. Wybacz mój czarny humor, ale śmiałbym się do łez, gdyby remont samochodu zaproponował Ci warsztat, który go weryfikował ;) ;).

[szk8]

Dzieki za odpowiedz ale pisałem jeszcze do ASo i odpisali mi że w cenie 6 tyś moga zrobić tylko wymianę pierścieni. Jeśli wyjdzie coś dodatkowego to oznacza dodatkowe koszta Choć sam koszt częsci to nie jest taki ogromny bo razem z olejem to troche ponad 2000zł netto czyli koło 2500brutto. Uszczelki, pierścienie itd wszystko co potrzebne do tej wymiany. Reszta kwoty to robocizna (drooogo) i w tej kwocie (3600zł) to mozna cały silnik kupić. Musze poszukać innego mechanika bo nie wierze że nikt nie zrobi tego przynajmniej tysiąc złotych taniej. Wiadomo części i tak bym kupował orginały więc tu nie ma za dużego pola manewru ale na robociznie można zaoszczedzić. Czy zna ktos kogoś dobrego od Mazd w małopolsce co nie zdziera jak ASO Mazdy?

P.S Paweł w Auto Jaksie mowili przez telefon że prosciej silnik przełozyć i taniej tylko trzeba znaleść pewny motor co też nie jest proste :/ A remont u nich bym zrobił tylko że za daleko mam bo 400km. No ale warsztat zna sie na mazdach bardzo dobrze

[marcin255]

Remont na oryginalnych pierścieniach ok 2.5 k w rozgarniętym warsztacie

[iwon44]

tylko że za daleko mam bo 400km. No ale warsztat zna sie na mazdach bardzo dobrze

Przekładając te 400km na remont kapitalny zrobiony przez ludzi znających się na temacie, którzy wymienią o wiele więcej części niż ASO za 6 tyś, to według mnie jest do przekłnięcia. W zależności ile roboczo godzin trwałby taki remont, to albo zostajesz na noc w hotelu i robisz sobie wycieczke miasto-znawczą, lub wracasz pociągiem.
Generalnie uważam że lepiej wydać 4-5 tyś u Jaksy i mieć zrobione glanc wszystko od A do Z, i przejechać 800km tej trasy, niż dać 6 tyś w ASO i tylko pierścienie wymienią.
Takie moje zdanie...

[lukaszm]

to jest śmieszne serwis który sprawdza mazdę, później proponuje też naprawę, w ciągu roku jedną mazdę naprawiają i nie mają wykwalifikowanej kadry że nie wiedzą co w trawie piszczy jak oglądają? To nawet ja nie mając wykształcenia wiem że warto obejrzeć świece zapłonowe żeby wysnuć jakieś podejrzenia chyba że ktoś je specjalnie wymieni na nowe.