Po założeniu instalacji LPG – Stag 4 Plus wszystko było ok....jednak nie zmieniłem świec i kabli przy tej instalacji – wiem, moja wina i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie

Po jakimś czasie przy chłodnym silniku miałem szarpanie przy ok. 2000 obrotów oraz świecący się check engine Magicy gazownicy stwierdzili że to błąd ,,wypadania zapłonu'' i że muszę zmienić kable i świece.....tak też zrobiłem i zauważyłem że jedna ze świec jest wyjątkowo zużyta. Ale jakoś się tym bardzo nie przejąłem (tu był błąd) i jeździłem w spokoju przez 7-8 tys. km. Po tym czasie znowu te same objawy. Zimny silnik, po przełączeniu na LPG przy 2000 obr. kangur i check
Gazownik od razu sięgnął po świece ...i co?...Ta sama wywalona na maxa świeca!! Reszta w świetnej kondycji (NGK)
Po jej wymianie oraz uszkodzonej świecy mam ciszę i spokój