m3 1,6 benzyna spalanie w czasie hamowania silnikiem
1, 2
Jestem nowy na forum więc witam wszystkich.
Znalazłem ten temat ale był bez odpowiedzi.
Jeździłem kilkoma samochodami z komputerem, który pokazuje spalanie chwilowe i w każdym z nich
podczas hamowania biegami komputer pokazuje 0,0 a w mazdzie 1,2-1,3l czy macie tak samo?
Czy jest to jakiś błąd?
Dzięki za odpowiedzi.
Znalazłem ten temat ale był bez odpowiedzi.
Jeździłem kilkoma samochodami z komputerem, który pokazuje spalanie chwilowe i w każdym z nich
podczas hamowania biegami komputer pokazuje 0,0 a w mazdzie 1,2-1,3l czy macie tak samo?
Czy jest to jakiś błąd?
Dzięki za odpowiedzi.
-
mariusz11
Na początku pokazuje 1.4 , potem 0.4 potem 0.0 , musisz dłużej hamować silnikiem
Ja żeby osiągnąć spalanie 0 przy hamowaniu silnikiem musiałbym go zgasić
.
Minimalnie co zaobserwowałem na wskaźniku chwilowego zużycia przy hamowaniu silnikiem to 0,6l/100km.
Mazda 3 nie pokazuje ( przynajmniej moja ) spalania 0. A M2 ojca już tak.
Minimalnie co zaobserwowałem na wskaźniku chwilowego zużycia przy hamowaniu silnikiem to 0,6l/100km.
Mazda 3 nie pokazuje ( przynajmniej moja ) spalania 0. A M2 ojca już tak.
Logicznie myśląc to nie możesz uzyskać zerowego spalania, jeżeli silnik pracuje, bo niby jak?
Podczas pracy silnika podawane jest paliwo, tłoki poruszają się, wykonują swoją pracę i potrzeba im, nawet tą dawkę 0.6 – 0.4l paliwa przy około 800 obrotach, czyli biegu jałowym, jadąc na "luzie".
Takie moje zdanie.
Podczas pracy silnika podawane jest paliwo, tłoki poruszają się, wykonują swoją pracę i potrzeba im, nawet tą dawkę 0.6 – 0.4l paliwa przy około 800 obrotach, czyli biegu jałowym, jadąc na "luzie".
Takie moje zdanie.
iwon44 napisał(a):Logicznie myśląc to nie możesz uzyskać zerowego spalania, jeżeli silnik pracuje, bo niby jak?
" W momencie, gdy puszczamy pedał gazu, czujnik położenia przepustnicy, informuje o tym moduł sterujący i do wtryskiwaczy odcięty zostaje dopływ paliwa. Tak więc spalanie wynosi 0 ( perpetuum mobile
Marcin generalnie masz rację. Ale spalanie zerowe według mnie nie istnieje.
Załóżmy, że komputer odcina paliwo przy obrotach 2000. Czyli nie mam paliwa = nie ma spalania = nie ma zapłonu. Auto toczy się siłą rozpędu.
Więc zrób eksperyment. Wyłącz w trakcie takiej jazdy kluczykiem zapłon. Przecież nie ma paliwa to nie ma zapłonu.
Ja to z ciekawości zrobiłem. Auto wyraźnie w tym momencie bardziej hamuje. Czyli coś się zmienia.
Uważam, że cały czas podawane jest paliwo a jego ilość faktycznie dobierana jest na podstawie wielu parametrów takich jak prędkość obrotowa silnika, obciążenie i pewnie jeszcze kilku innych.
Co oczywiście nie zmienia faktu , że należy hamować silnikiem bo wtedy spalamy znacznie mniej paliwa niż jadąc na luzie bo znaczną część energii potrzebną do pracy silnik pobiera z bezwładności toczącego się pojazdu.
Załóżmy, że komputer odcina paliwo przy obrotach 2000. Czyli nie mam paliwa = nie ma spalania = nie ma zapłonu. Auto toczy się siłą rozpędu.
Więc zrób eksperyment. Wyłącz w trakcie takiej jazdy kluczykiem zapłon. Przecież nie ma paliwa to nie ma zapłonu.
Ja to z ciekawości zrobiłem. Auto wyraźnie w tym momencie bardziej hamuje. Czyli coś się zmienia.
Uważam, że cały czas podawane jest paliwo a jego ilość faktycznie dobierana jest na podstawie wielu parametrów takich jak prędkość obrotowa silnika, obciążenie i pewnie jeszcze kilku innych.
Co oczywiście nie zmienia faktu , że należy hamować silnikiem bo wtedy spalamy znacznie mniej paliwa niż jadąc na luzie bo znaczną część energii potrzebną do pracy silnik pobiera z bezwładności toczącego się pojazdu.
iwon44 napisał(a):Podczas pracy silnika podawane jest paliwo, tłoki poruszają się, wykonują swoją pracę i potrzeba im, nawet tą dawkę 0.6 – 0.4l paliwa przy około 800 obrotach, czyli biegu jałowym, jadąc na "luzie".
Takie moje zdanie.
Jazda na luzie a jazda na biegu to dwie zupełnie różne sytuacje.
Na luzie paliwo będzie podawane, na biegu nie, o ile silnik ma odpowiednio wysokie obroty (na oko powyżej 1500rpm). U mnie zerowe spalanie można w takiej sytuacji zobaczyć bez większych problemów.
Poruszany temat na wielu forach...
Podczas jazdy z górki na biegu silnik jest napędzany przez samochód, a nie na odwrót i paliwo nie jest do tego potrzebne.
Inną sprawą jest to dlaczego w maździe pokazuje wtedy zużycie paliwa. Niestety tego nie wiem, ale w innych samochodach nie spotkałem się z tym.
A nie bałeś się, że kierownica Ci się przyblokuje?
Podczas jazdy z górki na biegu silnik jest napędzany przez samochód, a nie na odwrót i paliwo nie jest do tego potrzebne.
Inną sprawą jest to dlaczego w maździe pokazuje wtedy zużycie paliwa. Niestety tego nie wiem, ale w innych samochodach nie spotkałem się z tym.
Wyłącz w trakcie takiej jazdy kluczykiem zapłon. Przecież nie ma paliwa to nie ma zapłonu.
Ja to z ciekawości zrobiłem. Auto wyraźnie w tym momencie bardziej hamuje.
A nie bałeś się, że kierownica Ci się przyblokuje?
- Od: 5 lut 2013, 20:11
- Posty: 6
- Skąd: Szczecin
- Auto: mazda 3 BK 1.6 Z6 2007r
Przy 50km/h na zamkniętej prostej i pustej drodze wewnętrznej nie bałem się ani o wspomaganie kierownicy ani hamulca. Poza tym inaczej reagujesz jak się spodziewasz braku wspomagania.
Ale i tak strach jest
.
Ale i tak strach jest
Więc przy hamowaniu biegami silnik oczywiście nie pobiera paliwa(co chyba już wszyscy wiemy) czyli wniosek z tego, że to musi być błąd wskazań komputera?
-
mariusz11
U mnie pokazuje 1.4 – 1.7 
RobertPi napisał(a):Załóżmy, że komputer odcina paliwo przy obrotach 2000. Czyli nie mam paliwa = nie ma spalania = nie ma zapłonu. Auto toczy się siłą rozpędu.
Więc zrób eksperyment. Wyłącz w trakcie takiej jazdy kluczykiem zapłon. Przecież nie ma paliwa to nie ma zapłonu.
Ja to z ciekawości zrobiłem. Auto wyraźnie w tym momencie bardziej hamuje. Czyli coś się zmienia.
różnica w Twoim eksperymencie jest taka, że bez zapłonu silnik krokowy od wolnych obrotów się zamyka i masz pełne podciśnienie w dolocie, do tego pewnie przy hamowaniu silnikiem ecu steruje inaczej rozrządem (zmiennymi fazami) tak żeby bardziej "przedmuchiwało" cylindry i z tego powodu nie będzie czuć mocnego hamowania silnikiem.
teoretycznie komputer powinien pokazywać 0 podczas hamowania silnikiem (do ok 1,3krpm) różnica może wynikać jeszcze z korekt wtrysku w ecu – u ojca w m3 też są zawyżone wskazania, jak będę miał czas to będę testował, bo mam tam jeszcze do ogarnięcia lpg, które kiepsko jest wyregulowane.
Ostatnio robiąc małą trasę Kraków – Kalwaria Zebrzydowska – Wadowice – Kraków miałem okazję kilkukrotnie zaobserwować chwilowe spalania wyświetlane przez komputer podczas hamowania silnikiem i minimalna wyświetlana wartość jaką udało mi się za prawie każdym razem ustalić to 1.1 l/100km – nigdy poniżej tego poziomu nie spadło. Wniosek – pewnie komputer jest tak ustawiony, że mniej nie pokaże i już – po zatrzymaniu się nie wyświetlało się już nic (kreski).
- Od: 29 gru 2014, 22:45
- Posty: 658 (0/14)
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 BK Active
Rocznik 2005 (Model 2006)
Hatchback 1.6 MZR 105 KM
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości