wiem, że było, przeczytałem wszystko, część pasuje, niestety niektóre wątki urywają się bez wyjaśnienia, więc chciałem trochę odgrzać – a noż ktoś miał identycznie
u mnie jest tak: gaśnie nagle (żadnego zrywania, utraty mocy czy coś – po prostu pyk, kontrolki się zapalają i kierownica sztywnieje), raczej na ciepłym, niezależnie od obrotów ani biegu (gaśnie w różnych okolicznościach, zdarzyło się i na postoju), najczęściej pali od razu (jadąc cofam kluczyk, zapalam i jedzie dalej, albo i nie, tzn za chwilę znowu gaśnie), rzadko nie chce od razu palić (wtedy staję, czekam kilka min. i pali).
następnie – i to jest ciekawe – przez kilka dni problemu nie ma (nie gaśnie).
następnie – znowu gaśnie (np. rano gaśnie a wieczorem nie – albo odwrotnie)
(BTW – byłem u jednego (za) bardzo tu polecanego mechanika – kazał przyjechać, jak całkiem zgaśnie...b. śmieszne ;>)
żadne "checki" się nie zapalają (rzadko po ponownym odpaleniu nie gaśnie od razu acu albo olej, ale po chwili [albo jeszcze jednym odpaleniu] gasną)
żadnych błędów na kompie (podłączany do nie-ASO'wskich, podobno na takich czasem nie wszystko widać...)
inne okoliczności:
– autko mam od 3 mies., przebieg 67 kkm (50% wiarygodny) problem pojawił się ok. miesiąc po zakupie (ostatnio jakby się nasilił, tzn krótsze są przerwy bez gaśnięcia a dłuższe okresy, kiedy gaśnie)
– 1,5 mies. temu wymieniłem olej (półsyntetyk, bo taki był wcześniej), filtry (w tym paliwa, Knecht), nic to nie pomogło
– tankuję 90% w jednym miejscu (na L), zwykłe
– jeżdzę 90% codziennie praca<–>dom 40 km 70km/h max (nie ma gdzie się rozpędzić)
– FAP zlikwidowany (i tyle wiem od poprz. wł. – podobno można to zrobić dobrze i źle, ale nikt
nie chce mi sprawdzić – podobno za dużo rozkęcania...)
– gwiżdzę wspomaganie (to raczej bez związku, ale...) ostatnio jak zgaśnie i ponownie zapalę, to świeci się check wspomagania, gaśnie jak ruszę kierownicą
za kilka dni jestem umowiony z mechanikiem, w pierwszej kolejności ma próbować wymieniać zawór SVC (twierdzi, że to najczęstsze przy takich objawach)
ok, sorry za rozwlekłość, będę wdzięczny za wszelkie
Pozdr.
G.