NIEPOLECANE auta / sprzedawcy.
Z całym szacunkiem, ale po pierwsze wady o których piszesz to nie koniec świata, może chodzić jedynie o jakieś parkingówki, po drugie inny odcień zderzaka to już na zdjęciu widać bez konieczności oględzin, a po trzecie to jak szukasz auta w którym żaden element nie był wymieniany/malowany wszystko cacy i przebieg jak w ogłoszeniu to zwiększ trochę budżet, pozdrawiam.
PS. nie mam zamiaru bronić sprzedawcy ani go zachwalać, bo auta ze Zduńskiej Woli mają już swoją renomę na forum, ale są jakieś granice ...
Pozdrawiam.
PS. nie mam zamiaru bronić sprzedawcy ani go zachwalać, bo auta ze Zduńskiej Woli mają już swoją renomę na forum, ale są jakieś granice ...
Pozdrawiam.
- Od: 22 lip 2012, 14:58
- Posty: 274
- Skąd: Łdz
- Auto: Była: Mazda 6 Sedan 2006 2.0 Pb 147 KM
Krótki research w internecie i okazujue się ze nie do końca ten samochód jest bezwypadkowy:
http://otomoto.pl/mazda-6-exclusive-xen ... 41913.html
Firma Gubal Wiewiórów 97-505 Dobryszyce

Firma Gubal Wiewiórów 97-505 Dobryszyce
- Załączniki
-
-
- Od: 8 paź 2012, 13:04
- Posty: 14
- Skąd: Łódź
- Auto: M6 '06, 2.0Pb
Witam,
Przestrzegam przed Mazdą 5 sprzedawaną w Trzemesznie. Auto niby bezwypadkowe...
Auto po przeglądzie w Niemczech w styczniu 2013 przejechało zaledwie 400km. Wróciło niby na własnych kołach, tylko, że od stacji serwisowej w Niemczech, gdzie robiono ostatni przegląd, do Trzemeszna jest 800km...
Po kontakcie ze stacją serwisową w Niemczech, która ostatnio robiła przegląd okazało się, że krótko po przeglądzie auto brało udział w wypadku i miało całkowicie zniszczony przód auta.
Ogłoszenie i korespondencja z serwisem w Niemczech poniżej.
Mazda 5 JMZCR19F600342465 tel. 791456504 Trzemeszno
Przestrzegam przed Mazdą 5 sprzedawaną w Trzemesznie. Auto niby bezwypadkowe...
Auto po przeglądzie w Niemczech w styczniu 2013 przejechało zaledwie 400km. Wróciło niby na własnych kołach, tylko, że od stacji serwisowej w Niemczech, gdzie robiono ostatni przegląd, do Trzemeszna jest 800km...
Po kontakcie ze stacją serwisową w Niemczech, która ostatnio robiła przegląd okazało się, że krótko po przeglądzie auto brało udział w wypadku i miało całkowicie zniszczony przód auta.
Ogłoszenie i korespondencja z serwisem w Niemczech poniżej.
Mazda 5 JMZCR19F600342465 tel. 791456504 Trzemeszno
- Od: 19 kwi 2013, 00:08
- Posty: 11
- Auto: Mazda 323F; 1996; 1,5
ZDECYDOWANIE ODRADZAM (gdyby sprzedajacy nie był takim kłamca to bym pewnie nic nie napisał ale zmarnowałem 3 godziny na tego buca więc)
http://otomoto.pl/mazda-premacy-02r-spo ... 92822.html
oraz
http://otomoto.pl/mazda-premacy-02r-spo ... 17636.html
pierwsza

druga

Byłem oglądać tę z gazem.
Rozbity lewy przód, dostało koło nadkole lampa zderzak kilka widocznych śladów po prostowaniu, w różnych miejscach karoserii po prostu brzydkie poprawki lakiernicze i raczej świeże choć sprzedajacy zarzekał się że takie kupił. W tej z gazem przez telefon gaz był zakładany w 2007 i miał mieć z 80tys km na gazie a na miejscu gaz był założony w 2005 i nabite na gazie 135000km. Kupa elementów mocno niespasowana, wgniecenia od przystrzelonych pasów przy tylnych drzwiach. Podczas jazdy zaczeło przy skręcaniu coś stukać, to samo przy hamowaniu i gwałtownym przyspieszaniu co sprzedający tłumaczył bijąca tarczą albo klockami po wymianie. I tu sie już wqrwiłem bo wiem jak brzmi uwalone zawieszenie bo jakiś czas temu to naprawiałem w mojej 323. Pan szedł w zaparte mimo iż sam słyszał że coraz bardziej bije przy jeździe slalomem. Kawał męskiego organu rozrodczego z tego pana.
Wkurzony postanowiłem zobaczyć jeszcze tę zieloną bez gazu. Tu stan zewnętrzny lepszy ale po odpaleniu i włączeniu klimy silnik dostał kopa wszedł na 2000 obrotów i dopiero wyjęcie kluczyka obniżyło obroty.
Jednym słowem do ostrowca świętokrzyskiego na hubalczyków lepiej nie jechać po Mazdy Premacy bo tylko takie pan sprowadza.
Ostrowiec Świętokrzyski
tel. do pana 517706866

oraz

pierwsza

druga

Byłem oglądać tę z gazem.
Rozbity lewy przód, dostało koło nadkole lampa zderzak kilka widocznych śladów po prostowaniu, w różnych miejscach karoserii po prostu brzydkie poprawki lakiernicze i raczej świeże choć sprzedajacy zarzekał się że takie kupił. W tej z gazem przez telefon gaz był zakładany w 2007 i miał mieć z 80tys km na gazie a na miejscu gaz był założony w 2005 i nabite na gazie 135000km. Kupa elementów mocno niespasowana, wgniecenia od przystrzelonych pasów przy tylnych drzwiach. Podczas jazdy zaczeło przy skręcaniu coś stukać, to samo przy hamowaniu i gwałtownym przyspieszaniu co sprzedający tłumaczył bijąca tarczą albo klockami po wymianie. I tu sie już wqrwiłem bo wiem jak brzmi uwalone zawieszenie bo jakiś czas temu to naprawiałem w mojej 323. Pan szedł w zaparte mimo iż sam słyszał że coraz bardziej bije przy jeździe slalomem. Kawał męskiego organu rozrodczego z tego pana.
Wkurzony postanowiłem zobaczyć jeszcze tę zieloną bez gazu. Tu stan zewnętrzny lepszy ale po odpaleniu i włączeniu klimy silnik dostał kopa wszedł na 2000 obrotów i dopiero wyjęcie kluczyka obniżyło obroty.
Jednym słowem do ostrowca świętokrzyskiego na hubalczyków lepiej nie jechać po Mazdy Premacy bo tylko takie pan sprowadza.
Ostrowiec Świętokrzyski
tel. do pana 517706866
Każda Mazda od nowości ma na pasie naklejkę ostrzegająca przed gorącem i pracującymi wentylatorami.
Naklejka jest tak porządnie przyklejona ze myjka na 99.9% jej nie zmyje chyba ze będziesz to robił specjalnie. Może nie dzwon ale strzał na pewno.

viewtopic.php?f=114&t=123472 punkt 7.6 poradnika.
Naklejka jest tak porządnie przyklejona ze myjka na 99.9% jej nie zmyje chyba ze będziesz to robił specjalnie. Może nie dzwon ale strzał na pewno.

viewtopic.php?f=114&t=123472 punkt 7.6 poradnika.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
Witam i uprzejmie ostrzegam przed zakupem auta:
http://otomoto.pl/mazda-3-sedan-2006r-C29039457.html
Wlaściciel pracuje jako kierowca z Holandii i "czasem przywozi auta".
Auto wewnątrz w stanie idealnym, zatem przebieg wydaje się być oryginalny.
Niestety jest dookoła obtarte ( przód malowany – widac pęknięcia lakieru, maska malowana, prawe tylne drzwi malowane – ponad 2 mm szpachli!, lewe tylne drzwi malowane, prawy tylny bł malowany, na klapie wokół światła wychodzi rdza – klapa mimo to nie malowana). Lakierowanie z pozoru – z daleka wygląda ok pod kątem odcieni.. po przyjrzeniu się jednak w 2 miejscach drobne zacieki, w 2 innych znalaleźć można zalakierowany włos, a na przedzie widać pod światło drobne pęknięcia powłoki.
Do tego doliczyć trzeba wyciek spod głowicy – może nie leje się strasznie ale ewidentnie jest i to nienajmniejszy, dodatkowo co zadziwiające, pęknięty prawy wahacz przód!... silnik od dołu posiada dziwne wgniecenie, dodatkowo symetrycznie po obu stronach podłoga jest wbita – rozmiar każdego śladu wielkości średniej pomarańczy – z uwagi że po obu stronach owy ślad jest identyczny wykluczam uderzenie od spodu – wskazuje to na zastanawiające podnoszenie. Klocki i tarcze do wymiany.
Poza tymi mankamentami... Reszta ok. Ostrzegam, a raczej informuje o stanie auta, komuś może nie będzie przeszkadzało jak uda mu się zejść z ceny odpowiednio.. acz właściciel auta uważa, że to co się mu przedstawiło to abstrakcja i jedynie zejść z ceny może... 300 pln
Ktoś inny może zwyczajnie zaoszczędzi czas i pieniądze.
tel. 604327314
Sprzedający o nazwisku Gugała – zaznaczam, że podanie samego nazwiska nie stanowi danych osobowych w świetle UODO i interpretacji GIODO.

Wlaściciel pracuje jako kierowca z Holandii i "czasem przywozi auta".
Auto wewnątrz w stanie idealnym, zatem przebieg wydaje się być oryginalny.
Niestety jest dookoła obtarte ( przód malowany – widac pęknięcia lakieru, maska malowana, prawe tylne drzwi malowane – ponad 2 mm szpachli!, lewe tylne drzwi malowane, prawy tylny bł malowany, na klapie wokół światła wychodzi rdza – klapa mimo to nie malowana). Lakierowanie z pozoru – z daleka wygląda ok pod kątem odcieni.. po przyjrzeniu się jednak w 2 miejscach drobne zacieki, w 2 innych znalaleźć można zalakierowany włos, a na przedzie widać pod światło drobne pęknięcia powłoki.
Do tego doliczyć trzeba wyciek spod głowicy – może nie leje się strasznie ale ewidentnie jest i to nienajmniejszy, dodatkowo co zadziwiające, pęknięty prawy wahacz przód!... silnik od dołu posiada dziwne wgniecenie, dodatkowo symetrycznie po obu stronach podłoga jest wbita – rozmiar każdego śladu wielkości średniej pomarańczy – z uwagi że po obu stronach owy ślad jest identyczny wykluczam uderzenie od spodu – wskazuje to na zastanawiające podnoszenie. Klocki i tarcze do wymiany.
Poza tymi mankamentami... Reszta ok. Ostrzegam, a raczej informuje o stanie auta, komuś może nie będzie przeszkadzało jak uda mu się zejść z ceny odpowiednio.. acz właściciel auta uważa, że to co się mu przedstawiło to abstrakcja i jedynie zejść z ceny może... 300 pln
tel. 604327314
Sprzedający o nazwisku Gugała – zaznaczam, że podanie samego nazwiska nie stanowi danych osobowych w świetle UODO i interpretacji GIODO.
-
Dzeus

Licznik cofnięty i troche szpachli
http://www.autocom.dk/dealer/bid.do?zz= ... id=8821114
VIN: JMZBK14F241117883
Dariusz Kowal Sikorskiego 48/50 44-103 Gliwice 693696667
- Od: 2 kwi 2013, 16:47
- Posty: 6
przepraszam jeśli nie w temacie – ale pasuje mi treść w wątku:
załóżmy, że na chodzonym silniku (1 minuta od odpalenia) odkręcam korek i leci dymek:
– o czym to świadczy? – BARDZO proszę o odpowiedź osób kompetentnych
parę dni temu oglądałem:
http://autoduo.otomoto.pl/mazda-6-2-0-d ... 86441.html
szukam dalej mazdy 6 2004-2006 rok
przestrzegam przed zakupem zakupem powyższego auta I KAŻDEGO INNEGO W TYM "SALONIE":
– w książce niezgodne informacje z wyciągiem VIN z ASO mazda – idioci źle podrobili książkę, data się zgadza ale złe pieczątki (wg VIN przegląd w ASO mazda 2010 rok kwiecien, w ich ksiące przebieg ta sama data ale warsztat prywatny)
– auto w środku bardzo wyeksploatowane (w ogłoszeniu: "jak nowe", blachy: nadkola korozja lakierowana
– 2 właścicieli w książce zamiast 1 jak w ogłoszeniu
– darmowy przegląd z umówiony ze stacją kontroli pojazdów – jedna mafia
– sprzedawcy kompletnie niepoinformowani o aucie: 0 odpowiedzi na konkretne pytania dot. ogłoszenia
generalnie ostrzegam każdego przed kupnem każdego auta u tych osób:
AUTOHANDEL DUO
Kaliska Kościerskie 28
83-400 Kościerzyna
JMZGG14R201266526
autoduo.otomoto.pl
tel.: +48 793-207-705 +48 58 686-65-37
całkowita strata czasu, lepiej wykorzystamy czas grając w pasjansa
wniosek mogę szczegółowo uargumentować:
Zgasilem i odkrecilem korek od oleju oczywiscie dymek polecial. Szukam dalej. Pozdrawiam.
załóżmy, że na chodzonym silniku (1 minuta od odpalenia) odkręcam korek i leci dymek:
– o czym to świadczy? – BARDZO proszę o odpowiedź osób kompetentnych
parę dni temu oglądałem:

szukam dalej mazdy 6 2004-2006 rok
przestrzegam przed zakupem zakupem powyższego auta I KAŻDEGO INNEGO W TYM "SALONIE":
– w książce niezgodne informacje z wyciągiem VIN z ASO mazda – idioci źle podrobili książkę, data się zgadza ale złe pieczątki (wg VIN przegląd w ASO mazda 2010 rok kwiecien, w ich ksiące przebieg ta sama data ale warsztat prywatny)
– auto w środku bardzo wyeksploatowane (w ogłoszeniu: "jak nowe", blachy: nadkola korozja lakierowana
– 2 właścicieli w książce zamiast 1 jak w ogłoszeniu
– darmowy przegląd z umówiony ze stacją kontroli pojazdów – jedna mafia
– sprzedawcy kompletnie niepoinformowani o aucie: 0 odpowiedzi na konkretne pytania dot. ogłoszenia
generalnie ostrzegam każdego przed kupnem każdego auta u tych osób:
AUTOHANDEL DUO
Kaliska Kościerskie 28
83-400 Kościerzyna
JMZGG14R201266526
autoduo.otomoto.pl
tel.: +48 793-207-705 +48 58 686-65-37
całkowita strata czasu, lepiej wykorzystamy czas grając w pasjansa
wniosek mogę szczegółowo uargumentować:
pozdrawiam :)
- Od: 2 cze 2013, 21:34
- Posty: 2
- Skąd: Gdańsk
- Auto: Mazda 6 2.0 CiTD Sport GG,
2005
Zdecydowanie nie polecam komisu Auto-Agat z Alwernii. Na forach spotkałem sie z kilkoma skrajnymi opiniami ma ich temat, ale skusił mnie model MAZDY 5 w benzynie z 2006, który stał u nich na placu. Po kilkakrotnej rozmowie telefonicznej sprzedawca zapewniał mnie, że auto jest sprawne, bez rdzy i "że będzie Pan zadowolony" ;–) Naraził nas na spore koszty mimo, że wiedział że jesteśmy z daleka, a jednak brnął w kłamstwach. Po przyjeździe okazało się: że zamówiona przez niego laweta nie przyjedzie, więc do warsztatu do Krakowa jechaliśmy na drukowanych tablicach i wykupionym przeze mnie ubezpieczeniu, brak wyposażenia w środku: roleta, stolik, przekręcony licznik o ok. 30000 km, rdza wychodząca na błotnikach. Na warsztacie w serwisie Mazdy( w którym zostawiliśmy 350,-zł) okazało się, że: auto prawdopodobnie po zalaniu( ruda bardziej niż moja Madzia z 2001) z bardzo dużą korozją zawieszenia, podłogi, kolumny kierowniczej, nieprawidłową pracą silnika-spalanie na autostradzie przy 110 km -to 11 litrów, duże zużycie oleju, do remontu zawieszenia- tył, nieszczelność klimatyzacji.
Komis powinien nazywać się: "Będzie Pan zadowolony"
Komis powinien nazywać się: "Będzie Pan zadowolony"
Nie polecam Autohausu ASO Mazda Wiermann.
Autohaus Wiermann GmbH
Rheiner Str. 239
49479 Ibbenbüren
Jego właściciel ma do sprzedania prywatnie swoje auto – Mazda 6.
http://suchen.mobile.de/auto-inserat/ma ... UNREPAIRED
Ustaliliśmy cenę, zarezerwowałem auto na dzień nastepny do godziny 12. Niestety po południu kurs euro tak skoczył do góry że po podliczeniu wszystkiego nie opłacało się jechać. Następnego dnia rano napisałem do Niemca iż nie przyjadę bo kurs za wysoki i się nie opłaca no chyba że zejdzie z ceny. Zero odzewu.
Po kilkunastu dniach odezwałem się po raz kolejny i Niemiec przystał na moją niższa propozycję. To był piątek. Więc ustaliliśmy że po auto przyjadę w poniedziałek ale w niedziele jeszcze telefonicznie potwierdzę wszystko.
W niedziele telefon: ja ja gut auto steht bitte kommen (to tak w skrócie
)
W poniedziałek rano godzina 8 melduję się u Niemca a on na to że auto sprzedane
No &#$@%^#@@!$%
myślałem że wyjdę z siebie (droga ponad 800km w jedną stronę). Na co Pan z uśmiechem na twarzy mówi mi że wczoraj wieczorem sprzedał auto bo go (uwaga
) nie zarezerwowałem a poza tym poprzednim razem wystawiłem go do wiatru bo zarezerwowałem i nie przyjechałem. Ale jak chce to moze mi Mazde 2 sprzedać!
Podziękowałem i o mały włos mu nie lutnąłem na dowidzenia...
Podejrzewam że zrobił to po złości bo ogłoszenie dalej wisi i jeśli ktoś ma czas i ochotę to może podpyta. Mi sie już z tym Panem rozmawiać nie chce
Autohaus Wiermann GmbH
Rheiner Str. 239
49479 Ibbenbüren
Jego właściciel ma do sprzedania prywatnie swoje auto – Mazda 6.
http://suchen.mobile.de/auto-inserat/ma ... UNREPAIRED
Ustaliliśmy cenę, zarezerwowałem auto na dzień nastepny do godziny 12. Niestety po południu kurs euro tak skoczył do góry że po podliczeniu wszystkiego nie opłacało się jechać. Następnego dnia rano napisałem do Niemca iż nie przyjadę bo kurs za wysoki i się nie opłaca no chyba że zejdzie z ceny. Zero odzewu.
Po kilkunastu dniach odezwałem się po raz kolejny i Niemiec przystał na moją niższa propozycję. To był piątek. Więc ustaliliśmy że po auto przyjadę w poniedziałek ale w niedziele jeszcze telefonicznie potwierdzę wszystko.
W niedziele telefon: ja ja gut auto steht bitte kommen (to tak w skrócie
W poniedziałek rano godzina 8 melduję się u Niemca a on na to że auto sprzedane

myślałem że wyjdę z siebie (droga ponad 800km w jedną stronę). Na co Pan z uśmiechem na twarzy mówi mi że wczoraj wieczorem sprzedał auto bo go (uwaga

Podziękowałem i o mały włos mu nie lutnąłem na dowidzenia...
Podejrzewam że zrobił to po złości bo ogłoszenie dalej wisi i jeśli ktoś ma czas i ochotę to może podpyta. Mi sie już z tym Panem rozmawiać nie chce

- Od: 16 sie 2009, 20:52
- Posty: 189
- Skąd: Wrocław
- Auto: Jest:
6 GH gorzka czekolada
Była:
6 GH 2,2 D
6 GY 2,0 D
6 GY 2,3 Pb
MI$ napisał(a):Nie polecam Autohausu ASO Mazda Wiermann.
Autohaus Wiermann GmbH
Rheiner Str. 239
49479 Ibbenbüren
Jego właściciel ma do sprzedania prywatnie swoje auto – Mazda 6.
http://suchen.mobile.de/auto-inserat/ma ... UNREPAIRED
Ustaliliśmy cenę, zarezerwowałem auto na dzień nastepny do godziny 12. Niestety po południu kurs euro tak skoczył do góry że po podliczeniu wszystkiego nie opłacało się jechać. Następnego dnia rano napisałem do Niemca iż nie przyjadę bo kurs za wysoki i się nie opłaca no chyba że zejdzie z ceny. Zero odzewu.
Po kilkunastu dniach odezwałem się po raz kolejny i Niemiec przystał na moją niższa propozycję. To był piątek. Więc ustaliliśmy że po auto przyjadę w poniedziałek ale w niedziele jeszcze telefonicznie potwierdzę wszystko.
W niedziele telefon: ja ja gut auto steht bitte kommen (to tak w skrócie)
W poniedziałek rano godzina 8 melduję się u Niemca a on na to że auto sprzedaneNo &#$@%^#@@!$%
myślałem że wyjdę z siebie (droga ponad 800km w jedną stronę). Na co Pan z uśmiechem na twarzy mówi mi że wczoraj wieczorem sprzedał auto bo go (uwaga) nie zarezerwowałem a poza tym poprzednim razem wystawiłem go do wiatru bo zarezerwowałem i nie przyjechałem. Ale jak chce to moze mi Mazde 2 sprzedać!
Podziękowałem i o mały włos mu nie lutnąłem na dowidzenia...
Podejrzewam że zrobił to po złości bo ogłoszenie dalej wisi i jeśli ktoś ma czas i ochotę to może podpyta. Mi sie już z tym Panem rozmawiać nie chce
Szkoda, że nie widzisz, że Ty go też wystawiłeś do wiatru...
Klient zawsze widzi swoją stronę i swoją rację. Ile podskoczyło, że byłbyś 1tys zł stratny na wymianie?
Bez przesady. Kupujesz auto za ponad 40tys zł, a szczypać się na 1tys zł... Ta Polska mentalność
Nie ma pieniążków na zaliczkę to nie ma rezerwacji i tyle...
Trade-LUX – Pewne i bezwypadkowe samochody w Polsce – z nami to możliwe.
Samochody do sprzedaży dostępne już Polsce
Samochody do sprzedaży dostępne już Polsce

882907125 Zbigniew-Z50
To juz druga efka u niego, wczesniejsza z Z5 zarżną na zywca bez znieczuleniam, palowanie na zimnym (zima, lato).
Ta jezdzi podobnie, a malowanie nie bd sie wypowiadal, byc moze poprawil. ta pewnie tez jest tak traktowana. radze szczerokim lukiem ją ominac. A i to czy ona byla cala przemowalana, to klocilbym sie bo ogladajac z bliska widac jakby sam przod byl malowany.
- Od: 8 mar 2010, 19:20
- Posty: 7406 (216/46)
- Skąd: RLE 0...0 RLE 4..91
- Auto: Mazda BA 323f 97' Z5 PB+LPG
Ford Focus 11' 1.6 tdci Titanium
Oglądaliśmy te cuda z kumplem dzisiaj
Bordo masakra, prawy przód ciężko powiedzieć nawet do którego miejsca strzelony, maska nawet lekko uniesiona, rdzewieć już zaczęła, zresztą co do tematu rdzy to jest wszędzie! Progi z dziurami, nadkola tył musiały być poprawiane bo tam akurat nie ma aż takiej tragedii, wnętrze: fotel kierowcy zarwany z lewej strony, w kilku miejscach przypalony. Rdza w komorze silnika widoczna większe ogniska potraktowane silikonem (czarnym). Silnik ... przemilczę, metaliczne odgłosy po odpaleniu, sprężarka klimy hałasuję, obroty falują, nie patrzyłem dalej bo szkoda czasu
Srebra okazała się lepsza, silnik raczej ok, klima pracuje nie tak cicho jak w mojej bjtce, ale nie ma tragedii. Wnętrze ok, zdecydowanie wygląda na 155tys. km (dość mocno zakurzone, trafiliśmy sprzedającego przy walce z plakiem więc kurz został tylko w miejscach gorzej dostępnych). Problemem jest tylko blacha, auto na wszystkich nadkolach (zaciągnięte też na drzwi) malowane sprejem... korozja na progach mniejsza niż w poprzedniej, jednak w komorze silnika jest jej mnóstwo. Źle spasowana tylna klapa, z jednej strony szczelina ok, z lewej wchodzi palec. Nie wiem jak z zawiasem itp bo kumpel dla którego oglądaliśmy auto stwierdził, że nie ma sensu. Ponoć w poniedziałek ma iść do lakiernika... (nam oferowana była niższa cena niż w ogłoszeniu, ta już skalkulowana na naprawioną blachę)
Oba auta stoją u jednego gościa koło Łodzi
tel. 530500665
Bordo masakra, prawy przód ciężko powiedzieć nawet do którego miejsca strzelony, maska nawet lekko uniesiona, rdzewieć już zaczęła, zresztą co do tematu rdzy to jest wszędzie! Progi z dziurami, nadkola tył musiały być poprawiane bo tam akurat nie ma aż takiej tragedii, wnętrze: fotel kierowcy zarwany z lewej strony, w kilku miejscach przypalony. Rdza w komorze silnika widoczna większe ogniska potraktowane silikonem (czarnym). Silnik ... przemilczę, metaliczne odgłosy po odpaleniu, sprężarka klimy hałasuję, obroty falują, nie patrzyłem dalej bo szkoda czasu
Srebra okazała się lepsza, silnik raczej ok, klima pracuje nie tak cicho jak w mojej bjtce, ale nie ma tragedii. Wnętrze ok, zdecydowanie wygląda na 155tys. km (dość mocno zakurzone, trafiliśmy sprzedającego przy walce z plakiem więc kurz został tylko w miejscach gorzej dostępnych). Problemem jest tylko blacha, auto na wszystkich nadkolach (zaciągnięte też na drzwi) malowane sprejem... korozja na progach mniejsza niż w poprzedniej, jednak w komorze silnika jest jej mnóstwo. Źle spasowana tylna klapa, z jednej strony szczelina ok, z lewej wchodzi palec. Nie wiem jak z zawiasem itp bo kumpel dla którego oglądaliśmy auto stwierdził, że nie ma sensu. Ponoć w poniedziałek ma iść do lakiernika... (nam oferowana była niższa cena niż w ogłoszeniu, ta już skalkulowana na naprawioną blachę)
Oba auta stoją u jednego gościa koło Łodzi
tel. 530500665
"jim-autokomis.otomoto.pl
J i M-AUTO" MAREK BARTOSZEWICZ – SAMOCHODY Z GWARANCJĄ
DASZYŃSKIEGO 275, 44-100 GLIWICE
tel.: +48 667-77-37-37 +48 608-537-111
Oglądałem u Pana Marka M5.
Opis wskazywałby, że autko było produkowane na specjalne zamówienie.
Po powolnych oględzinach karoserii przyznał się, że drzwi po jednej stronie były malowane (przód i tył). W tylnych nadkolach znalazłem ślady korozji, na drzwiach kierowcy już mi sam pokazał siedlisko purchli.
Pod koniec oględzin przeszedł samego siebie "teraz Panu zdradzę jak szczęśliwy będzie ten kto zakupi ten samochód –> wymieniono w nim sprzęgło w zeszłym roku, rozumie Pan nowe sprzęgło
!". Niestety zamiast popaść w drgawki szczęścia nasunęło mi się pytanie dlaczego padło ? I co padnie następne...
Widzę, że usiłuje sprzedać autko od 5 tyg manipulując ceną 1 tyd. + 1000PLN, 2 tyd. + 1000PLN, 3 tyd +1000PLN, 4 tyd. – 2000PLN, 5 tyd. – 1000PLN
Nie wystawiam mu negatywa, ale mam mieszane uczucia, intuicja mówi mi, że nie należy do najszczerszych, proszę uważać.
Pozdrawiam
J i M-AUTO" MAREK BARTOSZEWICZ – SAMOCHODY Z GWARANCJĄ
DASZYŃSKIEGO 275, 44-100 GLIWICE
tel.: +48 667-77-37-37 +48 608-537-111
Oglądałem u Pana Marka M5.
Opis wskazywałby, że autko było produkowane na specjalne zamówienie.
Po powolnych oględzinach karoserii przyznał się, że drzwi po jednej stronie były malowane (przód i tył). W tylnych nadkolach znalazłem ślady korozji, na drzwiach kierowcy już mi sam pokazał siedlisko purchli.
Pod koniec oględzin przeszedł samego siebie "teraz Panu zdradzę jak szczęśliwy będzie ten kto zakupi ten samochód –> wymieniono w nim sprzęgło w zeszłym roku, rozumie Pan nowe sprzęgło

Widzę, że usiłuje sprzedać autko od 5 tyg manipulując ceną 1 tyd. + 1000PLN, 2 tyd. + 1000PLN, 3 tyd +1000PLN, 4 tyd. – 2000PLN, 5 tyd. – 1000PLN
Nie wystawiam mu negatywa, ale mam mieszane uczucia, intuicja mówi mi, że nie należy do najszczerszych, proszę uważać.
Pozdrawiam
- Od: 7 mar 2009, 13:32
- Posty: 200
- Skąd: Bytom
- Auto: było: Mazda 323F BA 1,5 DOHC 98' SE
Byłem u tego Pana z Ostrowca (tel. 517706866). Oglądałem w sumie 3 Premacy bo tyle wtedy miał pod domem. Generalnie co chwile miał/ma nowe sztuki. Przez telefon oczywiście wszystko ładnie/pięknie.
Na miejscu okazało się, że wszystkie były odpicowanymi złomkami, z całą masą ognisk rdzy i umytymi silnikami. Każdy jeden był malowany/szpachlowany.
W środku wszystkie były plakiem tak zasmarowane, że po przejechaniu palcem zostawała warstwa plaka na paluchu. Zupełnie jakbym włożył palec w masło.
Wszystkie mankamenty ukryte tak, że na pierwszy rzut oka nie widać.
Jak Pan mówi, że w tym egzemplarzu są ładne prawie nowe pokrowce na siedzeniach to po zajrzeniu pod nie widać dziurawą tapicerkę, itp, itd. Generalnie szkoda było jechać.
Przebiegi muszą mieć nieźle skręcone skoro ich stan był opłakany. Żaden egzemplarz nie nadawał się w moim odczuciu nawet do dokładniejszego sprawdzenia/jazdy testowej.
Oczywiście to co napisałem odnosi się tylko do tych aut, które obejrzałem. Od tego czasu kilkanaście egzemplarzy się już przewinęło, ale opisy są cały czas te same, a na zdjęciach widać, że patent z plakiem cały czas ma zastosowanie.
Na miejscu okazało się, że wszystkie były odpicowanymi złomkami, z całą masą ognisk rdzy i umytymi silnikami. Każdy jeden był malowany/szpachlowany.
W środku wszystkie były plakiem tak zasmarowane, że po przejechaniu palcem zostawała warstwa plaka na paluchu. Zupełnie jakbym włożył palec w masło.
Wszystkie mankamenty ukryte tak, że na pierwszy rzut oka nie widać.
Jak Pan mówi, że w tym egzemplarzu są ładne prawie nowe pokrowce na siedzeniach to po zajrzeniu pod nie widać dziurawą tapicerkę, itp, itd. Generalnie szkoda było jechać.
Przebiegi muszą mieć nieźle skręcone skoro ich stan był opłakany. Żaden egzemplarz nie nadawał się w moim odczuciu nawet do dokładniejszego sprawdzenia/jazdy testowej.
Oczywiście to co napisałem odnosi się tylko do tych aut, które obejrzałem. Od tego czasu kilkanaście egzemplarzy się już przewinęło, ale opisy są cały czas te same, a na zdjęciach widać, że patent z plakiem cały czas ma zastosowanie.
-
klami85
Myślę, że historia którą warto opublikować: niedawno znajomy poprosił mnie o oględziny Mazdy 2 w autokomisie Caro Ulica: ŻABNO 16 km od TARNOWA Telefon: +48 509135062
Auto z 2004r, z przebiegiem 95 600km, wyposażone w ABS, poduszki powietrzne, klimatyzacje i inne. Dojechałem na miejsce, szybki rzut oka na samochód: tu malowane, tu poprawiane, tam zacieki lakieru... Pytanie o przejażdżkę, usłyszałem od komisanta, że nie ma takiej opcji, po przełożeniu blach z naszego samochodu zgodził się na jazdę testową. I kulminacja: ja prowadzę, mówię do pasażerów żeby się trzymali bo sprawdzimy ABS, hamulec w podłogę, auto wpada w poślizg, koła zablokowane, opinia: ABSu brak lub uszkodzony. Pan komisant karze sprawdzać kontrolkę od ABSu, kontrolki brak... Wracamy, pan komisant nawija, że ABS jest, że nie w każdych warunkach działa... Wracamy do komisu i dialog:
ja: to jak? jest ten ABS, czy nie ma?
pan komisant: jakby się pan znał to by pan widział pod maską że nie ma sterownika
ja: WTF?!
pan komisant: pan tu jest osobą postronną wpi...alać z mojego podwórka!
ja: WTF?!?!?!?!
pan komisant: przez takich cwaniaków jak Ty miałem już dwa zawały, wypi...alaj bo łomot ci spuszczę
reszty dialogu nie ma sensu przytaczać, ale myślę, że warto piętnować takie próby oszustwa
Auto z 2004r, z przebiegiem 95 600km, wyposażone w ABS, poduszki powietrzne, klimatyzacje i inne. Dojechałem na miejsce, szybki rzut oka na samochód: tu malowane, tu poprawiane, tam zacieki lakieru... Pytanie o przejażdżkę, usłyszałem od komisanta, że nie ma takiej opcji, po przełożeniu blach z naszego samochodu zgodził się na jazdę testową. I kulminacja: ja prowadzę, mówię do pasażerów żeby się trzymali bo sprawdzimy ABS, hamulec w podłogę, auto wpada w poślizg, koła zablokowane, opinia: ABSu brak lub uszkodzony. Pan komisant karze sprawdzać kontrolkę od ABSu, kontrolki brak... Wracamy, pan komisant nawija, że ABS jest, że nie w każdych warunkach działa... Wracamy do komisu i dialog:
ja: to jak? jest ten ABS, czy nie ma?
pan komisant: jakby się pan znał to by pan widział pod maską że nie ma sterownika
ja: WTF?!
pan komisant: pan tu jest osobą postronną wpi...alać z mojego podwórka!
ja: WTF?!?!?!?!
pan komisant: przez takich cwaniaków jak Ty miałem już dwa zawały, wypi...alaj bo łomot ci spuszczę
reszty dialogu nie ma sensu przytaczać, ale myślę, że warto piętnować takie próby oszustwa
Ostatnio edytowano 30 sie 2013, 10:48 przez er3z, łącznie edytowano 2 razy
- Od: 10 gru 2009, 13:32
- Posty: 127
- Skąd: Bochnia
- Auto: Mazda MX-6 FS

Ruda Śląska 506626266
Panowie wzielismy auto na kanal. Tragedia to malo powiedziane! Wszystkie nadkola zardzwiale z oznakami korozji, lakier z wgnieciieniami, zarysowaniami i odrapaniami. Spod samochodu caly w rdzy – tak jakby auto lezalo gdzies w wodzie. Auto w stanie tragicznym – osobiscie nie warte 10k. Do tego wlasciciel strasznie bezczelny i nerwowy po tym jak mu powiedzialem co o aucie sadze. Nie polecam! Omijac szerokim lukiem!
-
bartek1985
ny156 napisał(a):uważajcie MAZDĘ 6 2,5 170km na sprzedającego z Krakowa z numerem telefonu 792929282.
na mobile autko ma przebieg 140tyś a na allegro 70tyś.
Gość proponuje wizytę w ASO pewnie sprawdził że właściciel nie robił wpisów więc może przekręcić licznik bez przeszkód ale to jest w Polsce karalne....
Ktoś wie czy to jest ścigane z urzędu??
Witam.
Czy ostatnio ktoś z forumowiczów miał kontakt z tym Panem? Jak do niego zadzwoniłem nawet się nie przestawił. Chciałem do niego podjechać bo mieszkam niedaleko od Krakowa ale mnie ogólnie mówiąc zbył. Wczoraj nie miał nic do sprzedaży ale dziś już było. Wysłał zdjęcia z mazdaserwiskrk@interia.pl. Bardzo dziwne wg. mnie.
-
Toffin
Ostrzegam przed ogłoszeniem oszusta wystawiającego niniejsze ogłoszenie:
http://otomoto.pl/mazda-3-101km-uszkodz ... 89186.html
JMZBK14Z281605270
Witkowo tel. 665366966
O stanie technicznym nie będę pisać ponieważ szczerze mówiąc po tym co zobaczyłam w środku nawet nie chciało mi się go odpalać chociaż przed przyjazdem zapowiadałam się w pobliskiej stacji kontroli pojazdów.
Osobiście przejechałam niepotrzebnie 100km by się przekonać, że 'środek jak nowy' = podrapana tapicerka, przedziurawiony podłokietnik, rozerwana skóra przy dźwigni zmiany biegów, smród i kierownica kompletnie wytarta. Logicznym jest dla mnie również, iż rzekomy przebieg 100tys. km jest mocno zaniżony biorąc pod uwagę stopień zniszczenia tego 6-letniego samochodu. Wbrew zapewnieniom 'sprzedawcy' w pojeździe są również ślady korozji (tylna klapa).
Dla zainteresowanych komis niemiecki, z którego ten szrot pochodzi:
Auto Waizmann
Meßkircherstrasse 13
88630 Pfullendorf-Gaisweiler, Deutschland
Cena w ogłoszeniu 3900 EUR, niestety najprawdopodobniej licznik został przekręcony już tam, gdyż tamtejsi sprzedawcy również poinformowali mnie przez telefon, że z autem wszystko było ok gdy wyjeżdżało z Niemiec i miało przebieg 100tys. Zainteresowanym mogę podesłać zapisane niemieckie ogłoszenie, które udało mi się jeszcze odnaleźć. Cena pana oszusta z Witkowa – 18900+opłaty. Ku przestrodze. Pozdrawiam

JMZBK14Z281605270
Witkowo tel. 665366966
O stanie technicznym nie będę pisać ponieważ szczerze mówiąc po tym co zobaczyłam w środku nawet nie chciało mi się go odpalać chociaż przed przyjazdem zapowiadałam się w pobliskiej stacji kontroli pojazdów.
Osobiście przejechałam niepotrzebnie 100km by się przekonać, że 'środek jak nowy' = podrapana tapicerka, przedziurawiony podłokietnik, rozerwana skóra przy dźwigni zmiany biegów, smród i kierownica kompletnie wytarta. Logicznym jest dla mnie również, iż rzekomy przebieg 100tys. km jest mocno zaniżony biorąc pod uwagę stopień zniszczenia tego 6-letniego samochodu. Wbrew zapewnieniom 'sprzedawcy' w pojeździe są również ślady korozji (tylna klapa).
Dla zainteresowanych komis niemiecki, z którego ten szrot pochodzi:
Auto Waizmann
Meßkircherstrasse 13
88630 Pfullendorf-Gaisweiler, Deutschland
Cena w ogłoszeniu 3900 EUR, niestety najprawdopodobniej licznik został przekręcony już tam, gdyż tamtejsi sprzedawcy również poinformowali mnie przez telefon, że z autem wszystko było ok gdy wyjeżdżało z Niemiec i miało przebieg 100tys. Zainteresowanym mogę podesłać zapisane niemieckie ogłoszenie, które udało mi się jeszcze odnaleźć. Cena pana oszusta z Witkowa – 18900+opłaty. Ku przestrodze. Pozdrawiam
-
haloot
Powiem ze licznik na 99% nie jest skręcony no może o max 20000km. Myślę ze to jest po prostu wyjątkowo zaniedbane auto.
"Życie jest jak badziewie na kole – raz na górze, a raz na dole."
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
Sprzedam, Ford Fokus tytanium 2013, PB.klik w link
-
Zoom -Zoom from Belgium
- Od: 26 mar 2010, 14:31
- Posty: 7010 (210/247)
- Skąd: Benelux/Szczecin
- Auto: Było CP,
Była M6 GH
Jest MX-5NBfl
Jest M3 BM Sport 2.2 Diesel Sedan.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość