Ścibi85 napisał(a):Ja w 2.0 benzynie mam 45Ah...
OK, to już jakaś informacja, chociaż mocno zależna od zapotrzebowania danej wersji silnikowej i wyposażeniowej na ampery.
Ścibi85 napisał(a):Poza tym jak wpiszesz w google nazwę konkretnego modelu akumulatora z FAQ to Ci pokaże jaką ma pojemność. 60Ah.
Ależ ja wiem, jakie pojemności mają te wszystkie aku. Wypisałem je dokładnie w moim poście. Rzecz w tym, że katalog Yuasy pokazał wartości mocno odbiegające od reszty. Dlatego zacząłem się zastanawiać, czy faktycznie 50Ah wystarczy i czy może 64Ah nie będzie zbyt dużą pojemnością do ładowania przy głównie jeździe miejskiej.
Tomek79 napisał(a):Poza tym, na temat baterii Centry były już na forum posty, nie miłe.
Ja mam złe doświadczenia z renomowanym i (niegdyś) legendarnym Boschem Silver, który dostał zwarcia tydzień po upływie 2-letniej gwarancji i odmówił ładowania jakimkolwiek prostownikiem. Wierzę, że ktoś mógł trafić tak samo na wadliwy egzemplarz Centry. Ja jednak kupiłem Futurę do silnika 1.9 dCi i jeździłem na nim ponad trzy lata. Do dziś samochód odpala od pierwszego dotknięcia, a z moich kabli odpalałem już kilka sporo mocniejszych samochodów. Dlatego jest to dla mnie typ nr 1. Ale nie odrzucam innych propozycji, bo pewnie wtedy nie zadawałbym pytań na forum.
Tomek79 napisał(a):argo nie napinaj się
Zaraz...
![nauka <nauka>](./images/smilies/nauka.gif)
niech sprawdzę, kto tu pierwszy zaczął się napinać...
![piwo <piwo>](./images/smilies/piwo.GIF)
ZOOMik napisał(a):Można też zajrzeć do instrukcji obsługi, w której producent zamieścił dane dotyczące akumulatora
No to się dowiedziałem...
Mam instrukcję przed nosem. Są w niej podane dwie wersje: 40Ah i 52Ah. Co mnie trochę zszokowało – nawet do silnika 2.5... Jak się to ma do listy podanej w FAQ, skoro większość wylistowanych baterii ma 60Ah i powyżej? Nie czepiam się, tylko chcę się dowiedzieć, jak to w końcu jest... Sam też sobie te modele wygrzebałem z katalogów. Niewiele mi to dało.
ZOOMik napisał(a):Celowo zrezygnowałem tam z zamieszczania informacji o pojemności/prądzie rozruchowym, bowiem same te "cyfry" to za mało, aby ewentualnie miały posłużyć do wyboru innych pasujących baterii – ważne są jeszcze takie parametry jak wymiary, usytuowanie i typ biegunów, itd.
To chyba nie do końca przemyślane. Owszem, ułatwiasz sprawę osobom nie wnikającym w to, czy aku został dobrany w 100% prawidłowo, czy nie. Ale przydałoby się też budować świadomość użytkowników. Między 50Ah YUASY a 63Ah VARTY jest spora różnica. W wyższych wersjach wyposażenia i wielu na sztywno podłączonych elektronicznych dodatkach, dokładając do tego kilka bajerów typu ładowanie telefonu czy korzystanie z BT, CB albo dodatkowej nawigacji, 50Ah może okazać się zbyt niską wartością, a znowu w podstawowych wersjach 63Ah będzie permanentnie niedoładowywane. Ważny jest też prąd rozruchu, który przy wartościach temperatury z ostatniej zimy szczególnie nabiera znaczenia.
Wszystkie interesujące mnie aku są produkowane w wersjach z "+" po prawej i lewej stronie, a wymiary w ramach podobnej pojemności są w miarę uniwersalne.
Po ponownym przeszukaniu netu oraz forów kilku konkurencyjnych marek, chyba zdecyduję się na nieco mocniejszą niż fabryczna YUASĘ. O ile nie będzie problemu z gabarytami baterii. Podobno z tym niedoładowywaniem to stara sprawa, dotycząca leciwych samochodów na prądnicach. Ale postaram się nie przekraczać 60Ah.