Eh.. co za dzień.
Dzisiaj już po 8 edycji WLTA. Przejazd zapoznawczy ok, wiedziałem że będę musiał uważać na nie rozgrzane slicki bo niechciały kleić. Nie było w ogóle miejsca na grzanie opon, więc startowałem na pierwszym na zimnych slickach. 1 kółko zachowawczo i w miare spokojnie, na drugim na szykanie prędkość około 110-120 slick trzyma trzyma i nagle puszcza auto leci na wprost na 4 opony spięte razem, odbiłem się widziałem tylko w lusterku jak lampa na 3m w górę leci, a reszta kawałków samochodu po bokach

Zatrzymałem się pozbierałem graty, na szczęście lampa cała jedynie porysowana do spolerowania. Na pierwszym przejeździe załamka już miałem auto ładować na lawetę. Jednak podchodzi kumpel i mówi, że mam jechać dalej on ma koce grzewcze i rozgrzeje mi przód do 80 stopni

Jeszcze paru innych namawiało do dalszych startów, no i poszło. Wyników nie będę komentować sami zobaczycie. Powiem tylko jedno, jak to auto dostanie nagrzanego slicka to potrafi z fotela wyrzucić na zakręcie

. Ogólnie jestem zadowolony. Auto jest już u lakiernika na kolejne zawody w październiku mam mieć gotowe
Mam też kamerkę z wszystkich przejazdów i zamówionego fotografa, więc jak się tylko ogarną chlopaki to sukcesywnie będę dorzucał kolejne filmy i focie. Poniżej wyniki i parę zdjątek: