I tak następująco:
Amorki przód: 70%
tył: 85%
Kontrola zawieszenia:
test nr 1 nic nie wykazał, no to mówię diagnoście że mi coś stuka.
A ten do mnie: to proszę wsiąść do samochodu nacisnąć hamulec i mocno trzymać kierownicę

Jak zaczął autem ruszać na tych swoich płytach to myślałem że mi opony z felg pospadają ale efekt się ukazał.
Pan diagnosta stwierdził że jest delikatny luz na koncówkach drążków kierowniczych i tylny silent block prawego wachacza, aże za try tygodnie mam przegląd to się go zapytałem czy w takim stopniu zużycia przejdzie to mi powiedział że tej siły na szarpakach podczas przeglądu rejestracyjnego nie używają i że samochód jest sprawny technicznie.
Nie znaczy to że nie będę tego teraz wymieniał a wręcz przeciwnie, i tu mam pytanko ?
Ile mam szykować pln na końcówki drążków i silent block oraz jakie brać najlepiej??