Witam mam następujący problem.
Mianowicie kupiłem mazdę 6 z silnikiem L3 2.3l 166km z roku 2002.
Po przejechaniu około 10-15 kilometrów silnik zaczął gasnąć, ale po odczekaniu 10 min można znowu było zrobić z 1-2km. Znajomy powiedział że to może być czujnik położenia wału. Silnik po prostu nagle gasł, nie paliła się żadna kontrolka itp. Po wymianie problem się powtarzał. Następnie w między czasie padł jeden wtrysk, podobno lał paliwem i się zawiesił (strasznie kopciło z tłumika i chodził na 3 cylindry). Po wymianie wtrysku silnik pracował prawidłowo ale znowu gasł po paru kilometrach. Następnie został wymieniony czujnik położenia wałka rozrządu ale to też nic nie dało. W międzyczasie padł drugi wtryskiwacz na innym tłoku (podobno jakieś zwarcie na elektronice od wtrysków i dlatego padały wtryski ale je usunęli) został wymieniony na nowy i silnik chodził prawidłowo ale znowu gasnął. Wymieniliśmy również świece i cewkę ale to również nic nie dało.
Po zgaśnięciu nie pokazuje żadnych błędów, temperatura silnika w normie, nie przegrzewa się itp, porostu gaśnie i trzeba poczekać parę min aby zrobić kolejne 1-2km (Błąd pokazywał tylko wtedy jak padł wtrysk). Był już 2 razy 3 ASO i nic nie wykryli poza wymianą 2 wspomnianych wtryskiwaczy ponoć to nie ma nic wspólnego z gaśnięciem. Diagnostyka silnika nic nie wykazała w silniku zostały również wymienione wszystkie filtry.
Żaden serwis w mojej okolicy nie jest w stanie pomóc, może ktoś miał taki problem??
Liczę na waszą pomoc i pozdrawiam
Padające wtryski i gasnący silnik
Strona 1 z 1
a gdzie ta pompa się znajduje i jak się do niej dostać bo z tego co patrzyłem pod samochód to jest chyba nad zbiornikiem paliwa ?
Dopisano 27 lip 2013, 01:38:
Znalazłem już pompkę, wyjąłem ją ze zbiornika paliwa i rozebrałem.
Sitko było tak zaszlamione że jak w nie dmuchnąłem ustami to zrobił się z niego balon.
Mam nadzieje że uda mi się takie dokupić i problem się rozwiąże bo to chyba ostatnia rzecz która nie została sprawdzona.
Dam znać jak sprawdzę
Dopisano 27 lip 2013, 01:38:
Znalazłem już pompkę, wyjąłem ją ze zbiornika paliwa i rozebrałem.
Sitko było tak zaszlamione że jak w nie dmuchnąłem ustami to zrobił się z niego balon.
Mam nadzieje że uda mi się takie dokupić i problem się rozwiąże bo to chyba ostatnia rzecz która nie została sprawdzona.
Dam znać jak sprawdzę
-
mateuszdh
Sitko-pseudo filtr możesz oczyścić płynem do czyszczenia chebli albo roztworem alkalicznym rozpuszczającym żywice poliestrowe , miałem gdzieś link do sklepu z tymi sitkami – rx8-owcy też z tym walczyli
-
Arkadius 73
Naprawdę wielkie dzięki panowie, już nie miałem sił do tego auta i się tylko denerwowałem ciągle że kupiłem jakieś gów*o.
Wymieniłem sitko (pseudo filtr – jakiś zamiennik ale pasuje) które dostałem w pobliskim sklepie z częściami do aut japońskich i jak rękom odjął, samochód ma nawet lepsze osiągi, zrobiłem już 300km i wszystko gra nic nie gaśnie itp.
Jeszcze raz wielkie dzięki
Wymieniłem sitko (pseudo filtr – jakiś zamiennik ale pasuje) które dostałem w pobliskim sklepie z częściami do aut japońskich i jak rękom odjął, samochód ma nawet lepsze osiągi, zrobiłem już 300km i wszystko gra nic nie gaśnie itp.
Jeszcze raz wielkie dzięki
-
mateuszdh
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6