Lewy kierunkowskaz nie działa – było "tykanie", ale dioda i kierunki się nie paliły. Prawy działał. Również awaryjne były ok.
Poczytałem podobne tematy na forum i wykręciłem dźwigienkę przy kierownicy. Rozebrałem, przeczyściłem i wmontowałem. Okazało się, że po zamontowaniu prawy działa jak wcześniej...a lewy wydaje jedno "tyknięcie" i koniec.
Co może być przyczyną tego wadliwego działania? Może troszkę pobawić się lutownicą , aby styki lepiej działały?
EDIT:
rozmontowywałem i zmontowywałem to już z 10 razy pewnie
Zauważyłem, że jak walnę dźwigienkę w dól, aby włączyć prawy kierunek, to jest jednego "tyknięcie" i koniec...ale jak dźwignię BARDZO LECIUTKO podniosę to kierunkowskaz zaskakuje