MusicMan napisał(a):Witam. od 8 miesięcy użytkuję Mazde 6 2,0 benz, którą zakupiłem nową w 2012.
Właściwie nie miałem większych zastrzeżeń do autka poza fatalnymi fotelami, które odbierają mi całą przyjemność z jazdy (uwypuklona dolna poduszka oparcia foleta). Za to bardzo podobało mi się gładkość sprzęgła bo jestem zwolennikiem bardzo płynnej zmiany biegów. Jeżdżę raczej spokojnie ale ostatnio miałem sytuację na skrzyżowaniu w której zmuszony byłem gwałtownie ruszyć. wykręciłem silnik na obroty i gwałtownie puściłem sprzęgło. Nie dość, że nic z tego nie wyszło bo auto na dsc zaczęło skakać jak żaba to jeszcze od tamtej pory mam problem z płynnością zmiany biegów z 1 na 2 i 2 na 3. Nie sądzę żeby przypaliło sprzęgło ale mam wrażenie, jak by proces sprzęgania i wysprzęgania był zbyt gwałtowny.
Co o tym sądzicie? Czy to możliwe żeby w nowym aucie od takiego incydentu coś się porobiło

?
Dopisano 10 cze 2013, 21:34:słyszałem również o przypadłosci związanej z kiepskimi okładzinami na tarczy sprzęgłowej ale nie wiem czy to dotyczyło tej generacji ? 2,0 2012.
Witam,
Mam dokładnie taki sam przypadek. Nie wiem w sumie od kiedy mam problem z biegami (głównie 1 na2 i rzadziej 2na3) słychać było w najlepszym wypadku chrupanie a w najgorszym głośne zgrzyty i blokowanie wbicia biegu. Problem zgłaszałem w Mazdzie już dawno – chyba nawet już przy 2 przeglądzie ( czyli 20 tys km bo pierwszy zrobiłem przy 5 tys.) Wtedy występował bardzo sporadycznie a potem stopniowo się nasilał aż w końcu był tak częsty że wreszcie serwis mazdy go doświadczył i zaprosili mnie na naprawę.(przy ok 40 tys km)
Kojarzę też to co kolega opisuje w związku z szybkim ruszaniem. DSC rzeczywiście w takim przypadku chyba działa zbyt wcześnie co powoduje szarpanie. Co do płynnego ruszania odczuwam to dokładnie tak jak kolega opisuje. Wracając jeszcze do tematu zgrzytania to w serwisie rozebrano mi skrzynie biegów i wymieniono sporo części (zębatki, synchronizatory itp.) Prosiłem o dokładny opis co zrobiono ale się nie doczekałem. Chciałem tez poznać przyczynę takiej awarii – niestety tez nic mi nie potrafili lub nie chcieli odpowiedzieć. Usłyszałem że "czasami tak bywa" i że mam naprawione itp.
Po naprawie było ok ale bardzo krótko. Już przy ok 50tys znowu zacząłem zauważać że z 1 na2 i z 2 na3 występują sporadycznie zgrzyty. Serwis oczywiście ich nie stwierdził. Teraz mam ok 60 tys i cofając pod stromą górkę wystąpiły u mnie stuki i szarpnięcia praktycznie uniemożliwiające taki manewr. Dobrze że było to tylko wycofanie z uliczki w którą pomyłkowo skręciłem. Oddałem samochód na serwis który to stwierdził ze jest przypalone sprzęgło i uszkodzone koło dwumasowe oraz łożysko oporowe. Nie obejmuje tego gwarancja a koszt naprawy po wszystkich możliwych rabatach to 4 tys pln.
Auto mam od tygodnia na serwisie i jeszcze nie otrzymałem dokładnego opisu awarii wraz ze zdjęciami o który prosiłem a na podstawie którego Mazda Polska odmówiła naprawy gwarancyjnej.
Wydaje mi się że skoro taki przypadek u kolegi (być może i u mnie) wydarzył się przy szybkim ruszeniu ze skrzyżowania to jest to błąd konstrukcji a nie wina użytkownika. Ponadto zapytam Was co trzeba zrobić żeby przypalić sprzęgło i zepsuć koło dwumasowe? To jest moje 4 nowe auto i w żadnym nie spaliłem sprzęgła.
Tomek