Do zmiany oleju wystarczą, ale żeby coś odkręcić, i przy tym szarpnąć przedłużką, bądź wahaczem, to bym się bał. Być może auto nie spadnie, bo najazdy są dosyć szerokie, ale ja osobiście czułbym lęk. Jeżeli kompletnie nie ma się dostępu do kanału to takie najazdy jak najbardziej do lekkich czynności obsługowych się nadadzą
Auto nie spadnie, co najwyżej może zjechać. Dobrze jest je zabezpieczyć jakąś wyciągarką, dużo łatwiej jest też za jej pomocą wciągnąć auto bo wjazd nie należy do najłatwiejszych. No i ogranicza nas szerokość opon, te co ja miałem to pozwalały wjechać max 195mm.
Fajne takie coś Szkoda że cena jest za sztukę a nie komplet dwóch CO do szerokości opony to chyba jest napisane że 310mm mają szerokość te najazdy. Jak bym miał garaż to bym sobie takie lajsnął Albo kupie najazdy a póxniej powiem żonie że potrzebuje do nich garaż
Może i wjechanie jest trochę utrudnione, ale podjazd jest stabilny i wystarczająco wysoki by bez problemu pogrzebać pod autem. Dla bezpieczeństwa oczywiście obowiązkowy klin pod tylne koło!
Niestety, auta nisko zawieszone będą miały problem z podjazdem ze względu na krótki odcinek najazdowy. Jak ktoś jest z Gorzowa Wlkp. zawsze mogę użyczyć podjazdów