wymiana silnika mazda 626 diesel 2000r LIFT
1, 2
Witam.Początek dnia zaczął się nie najlepiej jadąc do pracy nagle auto zgasło. Po zatrzymaniu się na poboczu i podniesieniu maski zauważyłem olej na silniku i małą plamę na ziemi.Próbując odpalić autko nie reagowało ciężko kręcił i kontrolki przygasały więc odpuściłem i szukałem kogoś kto by mnie pociągną do najbliższego warsztatu.Daleko na szczęście nie miałem z buforowej na terenową 700m. Po przyjechaniu znajomka i podczepieniu linki spróbowałem jeszcze raz odpalić (po 2h) odpalił lecz praca silnika nie była taka jaka powinna być,oczywiście kupa dymu z wydechu (rozrząd był wymieniany na oryginalny dwa lata temu) . Po odstawieniu go do serwisu i szybkiej diagnozie mechanika stwierdzono wymianę silnika,odkręcił korek oleju a z niego wydobywał się dym mówił że nie powinno być takich przedmuchów. Zaczął wymieniać mi co może być nie tak i jakie koszty głowa mała ! Zasugerowałem mu żeby sprawdzić co to lecz samo rozebranie silnika na części pierwsze bez składania 500zł plus części,naprawa itd od 3 do 8 tysięcy
więc właśnie mam dylemat. Nie wiem co mam zrobić silniki znalazłem w cenie 1100 i 1500 na all... przekładka od 1000 zależy w co będzie uzbrojony silnik. Wątek wystawiłem ze względu na to że może ktoś mi doradzi co i jak najlepiej zrobić w tej sytuacji.Ja dopiero poznaję tajniki mocy co z czym i gdzie
Jak na razie wsiadam na rower do roboty zaledwie 15km.Pozdrawiam
- Od: 9 lut 2012, 19:57
- Posty: 20
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF diesel 2000r
capsel napisał(a):i zauważyłem olej na silniku i małą plamę na ziemi
co dokładnie się stało? z czego ten olej poleciał, odkręcił korek i stwierdził że silnik do wymiany?
ciężko określić z kąt , autko teraz strasznie zamula i kopci po odkręceniu korka od oleju szedł dym i powiedział że nie powinno być takich przedmuchów. Tyle wiem. mówicie kupię silnik i znowu za rok taka opcja a remont wyniesie mnie połowę wartości auta. Najlepiej kupić jak najtańszy silnik i sprzedać to coś,tak mi się wydaje
- Od: 9 lut 2012, 19:57
- Posty: 20
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF diesel 2000r
najtańsza opcja to wymian na używany, ale najpewniejsza remont. Decyzja jest Twoja.
Dobra panowie ryzykuję poświęcę trochę kasy 500zł i każę im zaglądnąć do środka co się stało...zobaczymy i tak trzeba będzie wyjąć silnik by części powymieniać
Edit: siegu
zmiana planów
czekam na nowe auto z Niemiec. Nie wiem dlaczego ale nadal chcę mazdę 626 Lift. starą podstawię pod domem dla towarzystwa nowej.Zobaczymy co dalej
Edit: siegu
zmiana planów
- Od: 9 lut 2012, 19:57
- Posty: 20
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF diesel 2000r
Witam po pewnym czasie postanowiłem jednak zabrać autko od tego szpenia do innego i wiecie co było....auto w trakcie robienia . wydmuchało mi dwa prawe wtryskiwacze były luźne i jakaś rurka odpływowa była rozwalona.Koszty 4 używane wtryski 300zł w serwisie 1500za nowy
4 uszczelki wtrysków 280 uszczelka górna silnika 45 i 4 podkładki wtrysków 100 co daje nam 745zł plus olej i filtry i robocizna. Czyli autko jeszcze pojeździ prawdopodobnie a teraz co ja zrobię z drugim
A jeszcze jedno ktoś grzebał przy tych wtryskach te podkładki były mniejszej średnicy.
- Od: 9 lut 2012, 19:57
- Posty: 20
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF diesel 2000r
podkładki były pewnie takie powycinane w środku?
Dobrze że posłuchałeś i pojechałeś gdzieś indziej, niestety większość ludzi zgodziło by się na niepotrzebny remont, tak też robią z turbosprężarkami brak mocy = turbina i nie ważne że objawy nie skazują robota jest i kasa płynie.
Dobrze że posłuchałeś i pojechałeś gdzieś indziej, niestety większość ludzi zgodziło by się na niepotrzebny remont, tak też robią z turbosprężarkami brak mocy = turbina i nie ważne że objawy nie skazują robota jest i kasa płynie.
a z kąt wiesz kolego ile mnie robocizna kosztowała ? dobra wracam do tematu to nie koniec kłopotów, po zrobieniu autka zaczęło ciężko kręcić za 6,7 razem odpala. Czy ciepły czy zimny to nie ma znaczenia Gdy już odpali nierówne obroty,powoli się podnoszą. 10 sekund mija i jest ok lecz w trakcie jazdy gdy się zatrzymam delikatnie obroty mi falują. Po sprawdzeniu wszystkiego przez szpenia padło na pompę. Jutro jadę ją zawieść na kontrolę a że mieszkam we Wro to koło karmelkowej są ludzie co tym się zajmują na forum o nich pisali
- Od: 9 lut 2012, 19:57
- Posty: 20
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF diesel 2000r
Czy wymieniał ktoś podkładki pod przelewami?? Jak filtr paliwa?
A ja śmiem twierdzić iż to nie pompa.
A ja śmiem twierdzić iż to nie pompa.
powiem tak podkładki do wtrysków były wymieniane a do przelewów...? to oto chodzi bo nie mam pojęcia nie znam się na tym. filtr paliwa nowy sprawdzany. Coś mi dzisiaj mówił że ominął cały układ w silniku że paliwo się cofa coś nie trzyma. Po prostu jest pewny że to pompa
Dopisano 3 lip 2013, 21:19:
dodam jeszcze że autko miało już problemy dawniej z odpalaniem w zimie -5 a i też w lecie jak przygrzało
Dopisano 3 lip 2013, 21:19:
dodam jeszcze że autko miało już problemy dawniej z odpalaniem w zimie -5 a i też w lecie jak przygrzało
- Od: 9 lut 2012, 19:57
- Posty: 20
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF diesel 2000r
To nie wiem w końcu, paliwo się cofa czy pompa winna??
Od kiedy ten problem jest?
Od kiedy ten problem jest?
od wtedy gdy napisałem pierwszy post,czyli po naprawie wtryskiwaczy nasiliło się. A tak wcześniej to przy większych gorączkach odpalał za 2 razem (przed naprawą) Dzisiaj oddałem pompę jutro prawdopodobnie do odbioru a jak nie to w poniedziałek. Pozdrawiam
- Od: 9 lut 2012, 19:57
- Posty: 20
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF diesel 2000r
capsel napisał(a):po naprawie wtryskiwaczy nasiliło się
No i to też wskazuje na podkładki pod przelewami. One są praktycznie jednorazowe, gdy raz je odkręcimy to potem już mogą nie trzymać.
Napisz co stwierdzą z pompą. Może na pompie wstępnej noże się zacięły, na wyższych obrotach jest wszystko ok?
tak przy wyższych obrotach jest ok. piszesz podkładki podkładki były wymieniane na nówki, dalej lipa. teraz mam pytanie bo gościu znowu rozkręcił wtryski.....nowe podkładki kupić
W poniedziałek dam znać o pompie lecz powiem wam że nie jestem przekonany do tych ludzi co naprawiają. U nich na dzień dobry wywala się 950zł i jeszcze podpisujesz papier
że się zgadzasz na naprawę. Np jak trzeba by było tylko uszczelnić to i tak 950 a nie 550 ale zobaczymy co mi tam naściemniają. Chyba że wymieniają wszystko jak leci bo się nie znają na naprawach.


- Od: 9 lut 2012, 19:57
- Posty: 20
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 626 GF diesel 2000r
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6