szukalem ale nic nie znalazlem co do mojego przypadku
Mianowicie dzisiaj w strasznej ulewie wracalem do domu z pracy, normalny ten deszcz nie byl bo trzeba bylo zwolnic do minimum, zeby cos widziec i pod czas tej jazdy nagle madzia zaczela przerywac, slabnac a po dalszej jezdzie zaczela kichac.
Zatrzymalem sie po czym silnik zgasl, otworzylem maske a tam w sumie wszystko zalane nawet nie wiem jakim cudem, probowalem odpalic madzie na gazie bo benzyna sie skonczyla i silnik zaczal strzelac, kichac, chodzic tak jakby na 3 gary, po czym znowu zgasl i tak caly czas, po 15minutach meczenia wkoncu madzia odpalila i tak przerywala, chwile bylo dobrze pozniej to samo, ruszylem po wjechaniu w kalurze juz nie odpalila i nie chce odpalic tak od 17 do teraz. gdy probuje odpalic to tylko strzela i to bardzo glosno, silnik cos sie odzywa ale nie chce zalapac, dodam,ze wszystko czyscilem itd pomocy