po zimie zaczął mi szwankować hamulec ręczny, doszło do tego że po zaciągnięciu a następnie spuszczeniu ręczny musiałem odblokowywać przy kole
Jest to mój pierwszy post na forum także przepraszam za błędy, a jako że nie jestem mechanikiem to używane mogą być nie fachowe zwroty i nazwy.
Zdjęcia robiłem dopiero po rozebraniu i przeczyszczeniu wszystkiego

Zacząłem od kupna zestawu naprawczego do zacisku,
a tu elementy tego zestawu
oraz pasty do smarowania tłoczków i cylinderków
Najpierw zaczynamy od zdemontowania zacisku ( tu fotorelacja dodana przez "burzaxxx" http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?f=60&t=131271&hilit=wymiana+klock%C3%B3w ) nie potrzeba demontować jarzma, natomiast należy odkręcić przewód hamulcowy (można go zaślepić żeby nie uciekło za dużo płynu hamulcowego), oraz odkręcić uchwyt linki hamulcowej i zdjąć ją z zaczepu.
Tu całość już po zdemontowaniu i rozebraniu
U mnie okazało się że zacina się trzpień popychający tłoczek.
Aby się do niego dostać należy zdjąć sprężynę, odkręcić zaczep na linkę hamulcową i wyciągnąć uszczelkę razem z jej metalowym pierścieniem.
Powinien on po przekręceniu w kierunku przeciwnym do ruchu zegara wrócić bez większych oporów na swoją poprzednią pozycję, trzpień również wychodzi do góry a następnie można go wcisnąć w dół ( nie da się go całkiem wyciągnąć, przynajmniej bez dobrania się całkowicie do wnętrza zacisku). Naprawiłem ten zacinający się trzpień w taki sposób że płukałem go ropą kręcąc lewo prawo oraz poruszając góra dół, wylewałem ropę i wlewałem świeżą i powtarzałem tę czynność parę razy do momentu że nie stawiał on żadnego oporu i ropa wylewana była w miarę czysta. Później zacisk poleżał trochę trzpieniem w dół aby wyciekła cała ropa.
Składamy wycierając trzpień i jego okolicę z ropy, smarujemy trzpień pastą gdy jest maksymalnie wyciągnięty do góry, wpychamy go w dół wbijamy uszczelkę (trzeba uważać żeby była wkładana równo aby się nie pogiąć tego metalowego pierścienia na niej, ja wbiłem ją używają klucza nasadowego), przykręcamy zaczep linki i zakładamy sprężynę.
Mając cały zestaw naprawczy i zacisk pod ręką szkoda nie zajrzeć co się dzieje z tłoczkiem.
Aby dobrać się do wnętrza zacisku należy odkręcić tłoczek ( ja to zrobiłem kombinerkami, łapiąc ich czubkiem w wycięciach na tłoczku), po maksymalnym odkręceniu tłoczek zatrzyma się na gumie najlepiej go wyciągnąć całkiem żeby nie przeszkadzał, później wyciągamy pierścień trzymający gumę i wyciągamy ją, później wyciągamy gumową uszczelkę znajdującą się głębiej jak na foto .
Składamy to w takiej kolejności: uszczelka gumowa, wkręcamy przesmarowany pastą tłoczek, guma uszczelniająca a na końcu pierścień.
Należy pamiętać aby do sucha powycierać zacisk z ropy przed zamontowaniem go spowrotem.
Przy montowaniu zacisku powinniśmy przetrzeć i przesmarować prowadnice zacisku (może być pasta do tłoczków a jak nie to smar miedziany, ale w żadnym wypadku normalny smar bo będzie się zapiekać), oraz wymienić gumę na jednej z prowadnic i uszczelniające pomiędzy zaciskiem a jarzmem.
Zamontować linkę hamulca ręcznego i przewód hamulcowy a następnie odpowietrzyć układ.
Mi zostały dwa elementy z zestawu naprawczego numer 6 i 9, numer 4 jest to zaślepka śruby odpowietrzającej.
numer 9 najprawdopodobniej idzie do tłoczka ale nie miałem szczypiec do wyciągnięcia.
Koszt: Pasta 8 PLN (spokojnie starczy na dwa zaciski), zestaw naprawczy 29 PLN/szt.
Czas: 1-1.5 godz.
U mnie po tej naprawie jak do tej pory ręczny działa bez problemu. Także życzę wszystkim powodzenia.