piotr_szp napisał(a):hak jak hak,
Mówisz tak Piotrze, bo masz taki sam

piotr_szp napisał(a):ale lepiej wygląda bez.
Zdecydowanie się z Tobą zgadzam.
piotr_szp napisał(a):Jeżeli nie jest używany to powinien być wypięty jak będzie upierdliwy policjant to i mandat może wkleić.
Tego nie wiedziałem – postanowiłem zgłębić temat i podobno w Polsce to nie obowiązuje (przy najbliższej kontroli nie omieszkam zapytać – tfu oby jak najpóźniej hehe), ale za granicą owszem – dostaniemy mandat jeśli nie ciągniemy przyczepy, a hak umożliwia wypięcie, lub schowanie za zderzakiem. To jeszcze bardziej przekonuje mnie do zaślepki.
andryjan napisał(a): Może jeszcze kilka słów o samym montażu, co, gdzie i jak?. Dobre rady zwykle przyspieszają pracę.
Z miłą chęcią Ci pomogę
Jak poprawić oświetlenie bagażnika w MAZDA6 GY? - jeśli z lutowaniem sobie dobrze radzisz to cała operacja w zależności od oczekiwań estetycznych potrwać może moim zdaniem 1-3h. Możesz wypracować inną metodę, ale ja teraz zrobiłbym to tak:
- odkręcić mocowania bagażu z boczków bagażnika (bodajże klucz nasadowy 10mm) schowane pod zaślepkami (trzeba podważyć np. wkrętakiem płaskim)
- wypiąć boczki (zaczepy typu click)
- zdjąć kołki rozporowe z podsufitki (użyć małego płaskiego wkrętaka do wyjęcia kołeczka, a potem całej spinki)
- wypiąć osłony słupków
- w tej chwili mamy dostęp do całej instalacji elektrycznej jaka jest nam potrzebna.
Ja poprowadziłem początkowo przewody (2x0,25mm²) od białej kostki znajdującej się z lewej strony (1:00 na filmie), bo myślałem, że to będzie bardziej "eleganckie", ale potem to zmieniłem, bo wolałem mieć możliwość ewentualnego zgaszenia całości i podpiąłem się bezpośrednio pod żarówkę. Proponuję Ci wyciągnąć z podsufitki lampkę i dokręcić się przewodami (wygiętymi na oczko) pod śrubki od żarówki. Wówczas wyłącznikiem u góry możemy sobie wyłączyć boczne listwy. Kable od lampki przeprowadziłem po suficie potem po lewym i prawym słupku co jakiś czas taśmując z oryginalną wiązką żeby nic nie latało, następnie wzdłuż auta, aż do zapięć foteli. Tam sobie dolutowałem miniaturowe złącza do taśm i komplementarne gniazda bezpośrednio do taśmy (widać to na filmie 1:07 ) takie małe kosteczki – daje to możliwość szybkiego demontażu bez lutownicy w razie potrzeby rozbierania czegoś, ale możesz też diody przylutować na stałe i zostawić pod boczkami trochę kabla – wedle uznania oczywiście. Raczej nie zalecałbym użycia złącz zaciskowych do taśm LED, ale zrobisz jak zechcesz. Mi się rozłączanie przydało, bo po dwóch dniach i upałach taśma dwustronna puściła od śliskiej tapicerki – poprzednik użył pewnie jakiś kosmetyków a nie będę przecież tego matowił, acetonem czy papierem ściernym

– tak więc taśmy finalnie dokleiłem do laminatu 0,8mm, diody zamaskowałem, całość siknąłem czarnym sprayem, odsłoniłem diody i przykleiłem takie listwy na silikon neutralny. Powstała swego rodzaju listwa i zalecałbym kupić listwy zamiast taśm jak nie chce Ci się bawić tak jak mi

. Teraz na bank nie odpadnie, a i wygląda estetycznie, bo jest całe czarne

Składamy w kolejności odwrotnej i WłaLa

Co do kosztów to tylko spray'u nie miałem, ale to opcja, której nie trzeba mieć. Reszta z domowego magazynu

Całość kosztuje zatem naprawdę niewiele... największy koszt w tym przypadku to czas! Oczywiście koszty pójdą i w setki złotych jeśli nie ma się lutownicy, wkrętaków i innych przydatnych narzędzi, choć przy odrobinie zacięcia do wykonania tego nie są potrzebne żadne narzędzia poza nasadową dziesiątką i np nożem kuchennym czy nożyczkami, bo jak się nie ma co się lubi...
Aha! Jak będziesz mierzył to weź pod uwagę, że te wnęki w pewnym momencie mają krzywiznę i też przez to początkowo mi puściła taśma dwustronna, więc później je skróciłem o 50mm. W sumie teraz nie wiem czy nie stosowałbym taśmy zalanej w silikonie, ale jak pisałem, korzystałem z domowych zapasów, żeby było taniej, a efekt jest jak widać znakomity i mnie w pełni satysfakcjonuje

Mam nadzieję, że się wskazówki przydadzą! Każdy z odrobiną zdolności manualnych i zacięciem do majsterkowania sobie poradzi! Powodzenia!
