sprawa jest dość zabawna.

Po podniesieniu maski dokładnie na środku, nad silnikiem, znajduje się filcowa osłonka przyczepiona za pomocą 3 plastikowych śrub.
Niestety, polubiło ją jakieś dzikie zwierzę,które regularnie rozrywa filc,który potem wałęsa się po całej komorze silnika (prawdopodobnie kuna)
Pytanie 1: do czego to służy i czy jest niezbędne?
Pytanie 2: chwilowo osłonkę wymontowałem (i tak jest podarta), zastanawiałem się,czy nie obkleić jej jakąś folią, żeby zwierzę sobie poszło.
Pytanie 3:jak pogonić kunę,żeby nie zaczęła jeść kabli?