Głośna praca silnika po rozgrzaniu,wibracja między 1000/1200obr

[marta6]

zdzwonimy się w przyszłym tygodniu.

ok zadzwonie
napisze wieczorem co zdziałali magicy z Łodzi-ASO

[Riki]

napisze wieczorem co zdziałali magicy z Łodzi-ASO

napisz napisz

[marta6]

no i znowu nic
nowy program wgrany ,auto chodzi płynniej ale miedzy 1000/1200obr.trzesie jak trzesło i od czasu do zcasu głosniej pracuje
cisnienie na listwie CR jest ok
Panowie z ASO mają sie konsultowac z jakimś niemiieckim menadzerem w naszej sprawie,bo nikt nie wie co tej naszej madzi dolega.
czekamy do piątku

[makj1]

Marta, a w którym ASO byłaś; Szparagowa?

[marta6]

Tam te partacze to nie maja o niczym zielonego pojecia
jak byłam pierwszy raz to powiedzieli ze to kolo dwumasowe,przestawili kąt wtrysków i auto chodziło max 100/h,w ogole nie miało mocy
musialam jechac na drugi dzien zeby ustawili tak jak poprzednio bylo
teraz jezdzimy na Przestrzenną ,tam widać ze sie chłopaki starają ale jak na razie bez efektu
makj1 widze ze tez jestes z Lodzi,miałes jakies problemy ze swoim autem?

[rexwolf]

Jak ten sprzedawca taki "cham" to moze dorobil sobie lewe klucze i za jakis czas bedzie bye bye moja 6 czyli wypolerowana 6 na 9, uwazaj na takich!!!

[Jaksa]

Cham to moze i jest ale to co napisałes podlega karze.

[Pawnik]

Jak ten sprzedawca taki "cham" to moze dorobil sobie lewe klucze i za jakis czas bedzie bye bye moja 6 czyli wypolerowana 6 na 9, uwazaj na takich!!!

NIe sądze, wziął kasę i sprzedał podejrzany technicznie samochód, już go nie weźmie. Marta – ponawiam pytanie – czy to był komis, czy prywaciarz?

[marta6]

chłopek z Pajęczna,prowadzil u siebie na wichurze skup złomu
podejrzewam ze on razem ze swoja zonką nie mają pojecia co to jest pasek rozrzadu i mysla ze to sie popsuło w tych 3 miesiącach co uzytkujemy auto,ale nie mozna z nimi w ogóle porozmawiac po prostu niereformowalni ludzie

[Pawnik]

chłopek z Pajęczna,prowadzil u siebie na wichurze skup złomu
podejrzewam ze on razem ze swoja zonką nie mają pojecia co to jest pasek rozrzadu i mysla ze to sie popsuło w tych 3 miesiącach co uzytkujemy auto,ale nie mozna z nimi w ogóle porozmawiac po prostu niereformowalni ludzie

Sorki Marta, ale nie sądzę żeby chłop prowadzący skup złomu był niekumaty ( nie zdajesz sobie chyba sprawy jaki to jest interes, a akurat wrażenie mogą Ci nieźle stwarzać ). Sprzedał Ci jako prywaciarz ( osoba prywatna, chyba że handluje zawodowo samochodami) i w tym jest problem, bo nie obejmuje Cię ustawa o ochronie konsumentów. W takim stanie rzeczy niestety koszty raczej musisz ponieść,

[magicadm]

moze dorobil sobie lewe klucze i za jakis czas bedzie bye bye

Takie ryzyko jest niestety zawsze (choć moim zdaniem minimalne... – zawsze mogą autko odnaleźć)...i tutaj relacje ze sprzedającym niewiele mogę wróżyć...

w tym jest problem, bo nie obejmuje Cię ustawa o ochronie konsumentów

A może niezgodność towaru z umową??? Choćby ten pasek...?

[marta6]

nie sądzę żeby chłop prowadzący skup złomu był niekumaty

wiesz moze na złomie to on i sie zna ale na samochodach raczej nie
wnioskuje po tym nawet jak kupil do auta drugą gasnice i podnosnik bo nie wiedział gdzie tego w samochodzie szukac i tak nasza madzia ma dwie gasnice i dwa podnosniki
a co do paska to i tak wymieniamy go na własny koszt
ale mam pytanie do Was:czy jakbyscie mieli ksiązeczke serwisową z wpisem o dokonanej naprawie paska rozrządu pieczątką i podpisem ,to byscie jeszcze na własną ręke sprawdzali w niezaleznym serwisie ten rozrząd??

[syberek1]

marta6

tak ja miałem tak samo tzn. pasek był oczywiście wymieniony, ale napinacz i rolki to już oczywiście nie, no i w porę wpadłem na pomysł luknięcia na rozrząd i było już licho bardzo, auto miało 142tysie. a napinacz miał luz ok 1,5 cm w którym wciskałem go w palcach no ale udało się jakoś uff... Mnie rozrząd wyszedł 1400 chyba dokładnie nie pamiętam ale nie więcej (pasek unita +napinacz+rolki) do tego jeszcze łożyska do rolki i napinacza na pasek wielorowkowy bo tam są wymienialne. Robocizna własna.

[Pawnik]

nie sądzę żeby chłop prowadzący skup złomu był niekumaty

ale mam pytanie do Was:czy jakbyscie mieli ksiązeczke serwisową z wpisem o dokonanej naprawie paska rozrządu pieczątką i podpisem ,to byscie jeszcze na własną ręke sprawdzali w niezaleznym serwisie ten rozrząd??

Ja tak. Choćby dlatego, że ten niezalezny serwis mógł założyć nieorginalne części i wtedy trzeba dramatycznie skrócić okres do następnej wymiany.
ps. niezgodności towaru z umową nie ma bo złomiarz nie zajmuje się zawodowo handlem samochodami
ps.2 ciekawe czy za tą "wymianę rozrządu" zapłacił?

[zibidaro]

Na wstępie witam wszystkich serdecznie.
Od kilku miesięcy jestem "podglądaczem" forum z racji nabytej furmanki i muszę powiedzieć, że jest ono niesamowitą kopalnią wiedzy, z której kilka dni temu skorzystałem pomyślnie. Co do paska rozrządu powiem szczerze, że również jak ktoś z przedmówców zawierzyłem sprzedającemu ( z Holandii) Lakoniczny wpis w książce serwisowej podaje tylko stan licznika przy jakim był robiony przegląd bez wyszczególniania. Na pokrywie rozrządu namalowany ( chyba farbą olejną)stan licznika rzekomej wymiany. Od kupna samochodu zrobiłem ok.10kkm i sobie tak jedżę z coraz większą trwogą. Powiedzcie mi czy jest możliwość sprawdzenia czy w danym konkretnym samochodzie wymieniono rozrząd- samochód był cały czas serwisowany w serwisie Mazdy w Holandii. Od tej wymiany wg licznika minęło 45kkm, czy jest możliwość ewentualnego wizualnego (lub innego) sprawdzenia stanu paska czy też rolek.

[Jaksa]

czy jest możliwość ewentualnego wizualnego (lub innego) sprawdzenia stanu paska czy też rolek.

Po demontazu ( jak do wymiany ) tak.

[zibidaro]

Marta6 napisała. że szkoda, iż Jaksa nie masz serwisu w Łodzi. Sądzę że forumowicze z wielu innych miast też tego żałują.
Prawdę powiedziawszy też nosiłem sie z zamiarem odwiedzenia twego serwisu, chociaż jestem z Koszalina. No może nie specjalnie ale prawie po drodze.( z lekkim zboczeniem)

[szoszon1983]

Powiedzcie mi czy jest możliwość sprawdzenia czy w danym konkretnym samochodzie wymieniono rozrząd- samochód był cały czas serwisowany w serwisie Mazdy w Holandii.

Ja też miałem tylko pieczątkę, że serwis był zrobiony i przebieg. Wolałem się upewnić i zadwoniłem do serwisu, który robił przgląd i okazało się, że poprzedni właściciel (firma obsługująca uata dla Bank of Scotland-od nich kupiłem auto) zarządał przglądu bez wymiany paska i regulacji luzów-podobno ta firma (i wiele innych) czesto to robi, żeby tylko mieć pieczątkę przed sprzedażą. Auto miało już trochę ponad 130kkm i jak zdjeliśmy obudowe to pasek był troszkę luźny... Sprzedający mi ato (pośrednik-Car Giant) zagwarantował mi przebieg, ale ich agent zalecił, żebym skontrolował stan paska-nic nie wspominał, do póki sam nie zacząłem wypytywać.

[Jaksa]

podobno ta firma (i wiele innych) czesto to robi,

Wszystkie auta ktore dotarły do mnie ( z zachodu ) miały wymieniane paski ( przy 90 tys. ) lecz bez napinacza ktory po zdemontowaniu kwalifikował się do wymiany ( potocznie nazywamy je wylanymi )

Marta6 napisała. że szkoda, iż Jaksa nie masz serwisu w Łodzi.

Tez czasami załuje ale nie mam tylu pieniedzy aby otwierać filie w innych miastach ( jak Auto Księzyno )

Prawdę powiedziawszy też nosiłem sie z zamiarem odwiedzenia twego serwisu

Podjedz podjedz wypijemy wspolnie kawę Z Koszalina znam dobrze Marka ktory czasami tez wpada do nas ( wpadał jak miał mx-ę )

[zibidaro]

Tylko, że mój ma przebieg blisko 200 kkm a rozrząd był wymieniany przy ok. 154 kkm. , więc sądzę że zbyt duża rozpiętość kilometrowa i czaowa,aby było kombinowane. Poza tym madzia była kupiona od znajomego znajomego,który też podobno miał znajomych, którzy mieli znajomych I nie dość, że mam nadzieję że miał wymieniony pasek to i myślę że przy tym przebiegu to i nawet pompę. Ach nadziejo , nadziejo matko .....
A wracając do wcześniejszego pytania sądziłem, że autoryzowane serwisy mają wspólną bazę danych dotyczącą swoich pojazdów, ich ewentualnych napraw.